Artykuły, Ciekawostki, odporność, Profilaktyka, Warto wiedzieć

Pleśń w żywności a przeziębienie

Co ma wspólnego pleśń w żywności i przeziębienie?

Nie da się uniknąć kontaktu z wirusami bo są dosłownie wszędzie zwłaszcza podczas okresów wzmożonej zachorowalności lub epidemii.  Nasz układ odpornościowy łatwo sobie daje z nimi radę, pod warunkiem że nie jesteśmy skażeni pleśniami. Pleśnie wytwarzają jedne z najbardziej toksycznych substancji – mykotoksyny, nie tylko wywołujące działanie mutagenne, karcinogenne i teratogenne.

Toksyny pleśniowe osłabiają odporność na różne sposoby: niektóre zabijają leukocyty, inne blokują ich funkcje, uniemożliwiając sprawne działanie.  W przypadku, kiedy źródłem np. adenowirusa są  pałeczki okrężnicy, rodzi się pytanie dlaczego nie mamy permanentnego przeziębienia, skoro bakteria stale egzystuje (i powinna) w jelicie grubym ? Otóż tak długo, jak pozostaje ona w jelicie, nie ma adenowirusów. Jednak kiedy bakteria opuszcza jelito i rozmnaża się, atakują ją leukocyty. Wtedy dopiero uwalniają się adenowirusy i pojawia się przeziębienie. Atak wirusa odczuwa się w płucach, oskrzelach, zatokach, nosie, uchu, oczach, głowie.

Pleśń w żywności

Żywność jest mocno skażona pleśniami. Nie czujemy tego, ponieważ producenci dodają coraz więcej substancji i wzmacniaczy smakowych.  Maskują one skutecznie wszelkie ślady pleśni i nieświeży zapach. Zadaniem naszego organizmu nie jest przyjmowanie zepsutego pożywienia. Reaguje on naturalnym wstrętem na przykry zapach, widok, smak. Mamy intuicyjny mechanizm odróżniania jedzenia dobrego od zepsutego, ale obecnie nasze zmysły są oszukiwane przez dodatki smakowe, zmianę konsystencji i postaci produktów.

pleśń w żywności

 

Raczej nie do końca powinniśmy ufać datom przydatności do spożycia. Aby zapobiegać przeziębieniom i innym chorobom albo je skutecznie leczyć  należy zaprzestać wprowadzania pleśni do organizmu. Najlepiej w tym celu unikać produktów przetworzonych – samemu przygotowywać posiłki ze świeżej żywności.

Jak maskują pleśń

Inhibitory hamujące rozwój pleśni  dodawane przez producentów  do żywności, nie zawsze zapobiegają jej rozwojowi  np.  efekt  dodawania do pieczywa  niweczy pakowanie go w folię w celu utrzymania wilgotności i zachowania świeżości. W ten sposób powstają korzystne warunki do rozwoju pleśni, mimo zastosowania inhibitora. By do minimum ograniczyć ryzyko, należy kupować tylko świeży, niepakowany chleb najlepiej z małych lokalnych piekarni i na zakwasie bo bakterie kwasu mlekowego eliminują nie tylko toksyny pleśniowe z mąki, ale również azotany i azotyny.

Kolejne ryzyko to przetwory owocowo-warzywne np. soki, konfitury, koncentraty pomidorowe, produkty mleczne z dodatkiem owoców. Pleśni nie widać i nie czuć, ale w dużych halach fabryk przy produkcji nie uda się wyeliminować wszystkich nadpsutych owoców tak jak to się robi w domu, tym bardziej że wystarczy jeden spleśniały owoc aby skazić całą partię produkcji.  Mimo że można zahamować rozwój pleśni, lub nawet wyeliminować , to nie można tego zrobić z produktami jej metabolizmu – toksynami. Z powodu silnej toksyczności, już niewielka ilość tych toksyn potrafi zaburzyć pracę wątroby, która musi je metabolizować  i układu odpornościowego na kilka dni!  Toksyn pleśniowych nie zabija wysoka temperatura.

Pleśń a choroby

Nawet lekko spleśniałe owoce, warzywa, czy inne produkty należy od razu wyrzucać. Nie trzymać owoców i warzyw w woreczkach foliowych w lodówce. Szczególnie należy uważać na orzeszki ziemne, orzechy i pistacje. Myć często lodówkę roztworem wody, sody oczyszczonej lub octu. Nie jeść resztek gotowanych posiłków, które stały dłużej niż 48 godzin w lodówce.

Kiedy łapie cię przeziębienie zastanów się, który z ostatnio zjedzonych produktów mógł zawierać pleśń.  Aby się zarazić np. od kichającego trzeba przedtem spożyć pleśń, która obniża odporność pozwalając wirusom na inwazję słabszych tkanek. Przeziębienie może zniknąć w ciągu kilku godzin, z pomocą  domowych naturalnych środków i ziół. Najistotniejsze jest powstrzymanie się od konsumpcji pleśni. Kiedy istnieje jakiekolwiek ryzyko, że dany produkt może być skażony pleśnią lub toksynami pleśniowymi dodać do niego witaminę C. Może to być nawet herbata i zmielona kawa w opakowaniu.

0 0 votes
Article Rating

Powiązane wpisy

Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments