Jod naturalnie występuje w wodach oceanicznych, gdzie jego stężenie to ok. 50 μg/L. Po utlenieniu jodki z mórz i oceanów trafiają do atmosfery. Razem z opadami ponownie do gleb, skąd czerpią je rośliny.
Rozpowszechnienie jodu w środowisku jest nierównomierne. Najbardziej nasycone jodem są tereny nadmorskie, w większości obszarów śródlądowych, oddalonych od wybrzeży go brakuje.
Zawartość jodu w roślinach zależy od gatunkowej zdolności jego pobierania, a nie tylko od nasycenia gleby. Najbardziej bogate w jod są morskie wodorosty, ryby i owoce morza.
Funkcje jodu
Jod jest kluczowym dla życia pierwiastkiem śladowym, niezbędnym każdej komórce. Bierze udział w produkcji hormonów, procesach metabolicznych, kontroluje proces spalania tłuszczów, przetwarzaniu ich w energię i ciepło.
- Kluczowy dla zdrowia tarczycy. Bierze udział w wytwarzaniu hormonów T3 i T4, mających wpływ na mózg, układ nerwowy, kostny, wzrost i dojrzewanie komórek.
- Obecny w gruczołach ślinowych i błonach śluzowych żołądka ma wpływ na procesy trawienia.
- Niezbędny dla prawidłowej pracy gruczołów wydzielania wewnętrznego: układu rozrodczego, nadnerczy, przysadki mózgowej, trzustki, grasicy i szyszynki.
- Magazynowany w komórkach tłuszczowych jod wypiera toksyczne halogenki, które blokują spalanie tłuszczu. Niezbędny do utrzymania prawidłowej wagi ciała.
- Odgrywa zasadniczą rolę w funkcjonowaniu systemu immunologicznego. Zapobiega procesom zapalnym i nowotworowym. Niezbędny do konwersji rakotwórczych metabolitów estrogenu i progesteronu.
- Neutralizuje metale ciężkie i skutki promieniowania radioaktywnego. Stanowi przed wirusami, bakteriami, grzybami, wolnymi rodnikami. W XIX wieku uważano, że jod jest antybiotykiem.
Niedobór jodu odbija się poważnie na zdrowiu. Jedną z najważniejszych ról jodu jest ochrona komórek przed toksycznymi, chemicznymi zanieczyszczeniami, które osiągnęło niespotykany w historii poziom. Jod ogranicza wchłanianie fluoru, chelatuje niektóre toksyny, zwiększa wydalanie z organizmu bromków, fluoru, niektórych metali ciężkich, w tym rtęci i ołowiu
Chlor, brom, fluor i jod to halogeny. Oznacza, że przyłączają się do tych samych receptorów. Przy niskim poziomie jodu receptory wychwytują inne halogeny i ich produkty uboczne, które mogą być jeszcze bardziej toksyczne.
Historia jodu w medycynie
O skutkach niedoboru jodu wspominają starożytne księgi. Hinduskie Wedy w leczeniu tarczycowego wola zalecały popiół ze spalonych gąbek, które zawierają jod. Sam pierwiastek odkrył przypadkowo Bernard Courtois w 1811 r, który na zlecenie Napoleona poszukiwał nowych źródeł surowców do amunicji wśród wodorostów.
Płyn Lugola jest jedną z form czystego jodu nieorganicznego. Opracowany przez francuskiego lekarza Jeana Lugola w 1829 r wodny roztwór czystego jodu w jodku potasu przez ponad 100 lat stosowano w medycynie jako panaceum niemal na wszystko.
Leczono nawracające infekcje gardła, układu oddechowego, astmę, choroby tarczycy. Stosowano od ostrych zakażeń po choroby stawu biodrowego, gangrenę, syfilis, toczeń i ciężkie zatrucia ołowiem. Skutecznie.
W powszechnym użyciu była jodyna – spirytusowy roztwór jody. Stosowana jako odkażający środek antyseptyczny. Przed wojną wykorzystywano w leczeniu zapaleń gardła, płuc, grypy i chorób zakaźnych.
W drugiej połowie XX wieku naturalny jod i tani płyn Lugola uznano jako szkodliwy, na podstawie jedynego, zresztą błędnie przeprowadzonego i wielokrotnie obalanego eksperymentu Wolffa-Chaikoffa [1]
Ile jodu potrzebujemy?
Znacznie więcej niż sugerowana dawka dzienna. Jeden z największych ekspertów w leczeniu płynem Lugola, Dr Guy. E. Abraham uważa.
Interesujące, że zalecana przez dawnych medyków, dzienna dawka jodu niezbędna do uzupełnienia od 12,5 do 37,5 mg, przyjmowana w postaci roztworu Lugola dokładnie odpowiada potrzebnej organizmowi człowieka ilości jodu, sprecyzowanej na podstawie opracowanych niedawno testów. Jod jest najbezpieczniejszym ze wszystkich pierwiastków śladowych. Jedynym, który może być bezpiecznie podawany przez długi czas w ilościach przekraczających wielokrotnie rekomendowane dawki. Dane badawcze z tabelami w linku nr [2].
Ta ilość to równowartość od 2 do 6 kropli roztworu Lugola rozpuszczonego w szklance wody. Jedna kropla 5% płynu Lugola zawiera 6,5 mg, w tym 2,5 mg jodu i 5 mg jodku potasu.
Po katastrofie w Czarnobylu masowo podawano 10 kropli płynu Lugola, czyli 65 mg jodu. Nie było ofiar śmiertelnych, ciężkich uszkodzeń tarczycy i innych organów. Nie było takowych doniesień sprzed wojny, kiedy podawano nawet 46 kropli 5% roztworu!
Jak stosować płyn Lugola?
Jod absorbowany jest przez skórę, błony śluzowe i drogi oddechowe. Płyn Lugola jeszcze nie tak dawno przepisywano do płukania gardła i inhalacji. Dr Clark leczyła nim salmonellę, cysty pasożytów w układzie pokarmowym, grzybice.
Inhalacja
Wiele lat temu cierpiałam na silną alergię i przewlekłe zapalenie dróg oddechowych. Pewnego dnia na przedmieściach Chicago los postawił na mojej drodze mocno wiekowego, emerytowanego żydowskiego lekarza. Człowiek ten kazał odstawić leki przepisywane przez lekarzy. Dał jakieś swoje mikstury i zalecenia, w które specjalnie nie wierzyłam. O dziwo, metody starego okazały się skuteczne.
Jedną z nich były inhalacje. Do garnka z wrzątkiem wrzucałam gałązkę sosny i kilka kropli płynu Lugola. Dwa razy dziennie, rano i wieczorem robiłam kilkuminutowe inhalacje. Trzeba przeznaczyć do tego stary garnek, nie będzie nadawał się do użycia po terapii.
Płukanie gardła
Do połowy szklanki przegotowanej wody dodaj się kilka kropel płynu Lugola lub jodyny. Tak przygotowanym płucze się gardło. Przy ostrej infekcji można zastosować pędzlowanie gardła jodyną.
Suplementacja jodu przez skórę
Bez obawy o przedawkowanie można stosować zewnętrznie. Na skórę przedramienia lub brzucha nakłada się płyn Lugola robiąc plamkę o średnicy 2-3 cm. Organizm wchłonie tyle, ile będzie potrzeba. Przy niedoborze w kilka godzin plamka zblednie lub zniknie. Pozostanie gdy organizm jest nasycony.
B. della Porta