Dżdżownice są najstarszą grupą bezkręgowców na ziemi, użyźniają i napowietrzają glebę, mają zdolność do trawienia drobnoustrojów, w tym patogennych. Korzysta z nich również medycyna. Leczenie przy pomocy dżdżownic praktykowano w wielu kulturach i zakątkach świata.
Dżdżownice ceniono w starożytnej medycynie azjatyckiej, a szczególnie chińskiej, gdzie ekstrakt z dżdżownic wykorzystywano do leczenia ponad 80 chorób. W książce pochodzącej z 1593 roku „Ben Cao Gang Mu”, uważanej za kompendium chińskiej, tradycyjnej wiedzy medycznej, zilustrowanych jest kilkadziesiąt chorób, na które działają komponenty dżdżownic.
Są to miedzy innymi: chroniczne zapalenie oskrzeli, astma, wrzody przewodu pokarmowego, zaburzenia psychiczne, półpasiec, pokrzywka, oparzenia, zapalenie pęcherza moczowego i nowotwory. Obecnie w Chinach stosuje się ekstrakt z dżdżownic przy leczeniu astmy, nadciśnienia, wrzodów, padaczki, schorzeń naczyń krwionośnych oraz do zwalczania gorączki.
W Laosie i Birmie dżdżownice od dawna były stosowane w leczeniu ospy wietrznej. Kuracja polegała na kąpieli pacjenta w wodzie zawierającej płyn z jamy ciała dżdżownic. Dżdżownice też spalano, proszkowano i spożywano po zmieszaniu z wodą kokosową. Takie leczenie przyspieszało powrót do zdrowia, a nawet powodowało obniżenie śmiertelności w niektórych chorobach ze 100% do 25%. Wywar z dżdżownic znalazł również zastosowanie jako środek przyspieszający powrót sił witalnych u kobiet po porodzie.
W Iranie dżdżownice są uważane za wszechstronny i cudowny lek, gdzie są pieczone i spożywane z chlebem, w celu zmniejszenia wielkości kamieni moczowych i ich wydalenia. Ponadto są stosowane w leczeniu żółtaczki, a w postaci sproszkowanej w połączeniu z olejem różanym są używane na porost włosów. W Indiach tradycyjna medycyna wykorzystuje dżdżownice w postaci wywaru przy gorączce oraz do leczenia bólu żołądka, bólu karku, zaburzeń trawiennych i nerwowych.
Obecnie nowoczesny przemysł farmaceutyczny odchodzi od naturalnych substancji bioaktywnych, jednak mogą okazać się one skuteczne tam, gdzie zawodzi nowoczesna medycyna.
Dżdżownice żywią się głównie grzybami i bakteriami, które pobierają wraz z masą organiczną. Z glebą dostają się do ich przewodu pokarmowego mikroorganizmy zarówno saprofityczne, jak i patogenne. Przed tymi drugimi musiały wytworzyć system obronny pozwalający przetrwać im w środowisku glebowym, które do najczystszych nie należy.
Jednym z wielu mechanizmów obronnych przed zakażeniem jest wytwarzanie substancji antybiotycznych: przeciwbakteryjnych i przeciwgrzybowych przez bakterie symbiotyczne w jelicie. Związki te, jak się okazało mają również aktywność przeciwnowotworową.
Dżdżownice w leczeniu raka płuc
Polscy naukowcy z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie wpadli na pomysł, że płyn trawienny dżdżownic może być wykorzystany w leczeniu raka płuc. Po latach testów laboratoryjnych okazało się, że odpowiednio przygotowany uszkadza komórki raka płuc w 80-85% nie naruszając zdrowych.
Preparat opracowany przez naukowców z UMCS i Uniwersytetu Medycznego został właśnie opatentowany.
Zaobserwowaliśmy, że bezpośrednio po pobraniu ten płyn prawie w 100 % niszczył wszystkie komórki, zarówno nowotworowe, jak i prawidłowe. Z kolei po ugotowaniu nie wykazywał takiej aktywności. Wobec tego zaczęliśmy sprawdzać jego cytotoksyczność w różnych temperaturach. I znaleźliśmy takie warunki inkubacji, w których wysoka aktywność cytotoksyczna na komórki raka płuca została zachowana, a jednocześnie nie stwierdzano niszczenia komórek prawidłowych – opowiada dr hab. Marta Fiołka z Zakładu Immunobiologii Wydziału Biologii i Biotechnologii UMCS.
Wyniki testów są obiecujące – przyznaje prof. Jolanta Rzymowska z Katedry i Zakładu Biologii z Genetyką Uniwersytetu Medycznego. – Skuteczne działanie sięga 80 proc. To optymistyczny rezultat, który pozwala na rozpoczęcie badań na zwierzętach laboratoryjnych. Ale przed nami jeszcze bardzo długa i żmudna droga. Przede wszystkim ze względu na kwestie związane z finansowaniem badań.
Badania dotyczące płynu z dżdżownic zmierzają nie tylko w kierunku walki z nowotworem płuc, ale innymi rodzajami chorób.
Źródła
biotechnologia.pl
UMSC