Jakie zioło na…? Nie ma ziół na coś…

Dostaję często pytania typu „Jakie zioło/a na …? I w tym miejscu pojawiają się różnego rodzaju niedomagania. Większość osób zadaje konkretne pytanie, oczekując prostej odpowiedzi. Na przykład: co jest dobre na ból żołądka? Licząc, że podam konkretną recepturę w rodzaju: herbatka z mięty.

I rzeczywiście, mięta może pomóc, ale nie zawsze. Tylko w jednym przypadku, na sześć różnych wzorców zaburzeń. Nie ma konkretnych ziół na na jakąś dolegliwość, stan chorobowy. Są rośliny, które wywierają wpływ na tkanki i mogą pasować lub nie do konkretnej osoby. Każdy organizm jest inny, a to oznacza, że nie każde zioło jest dla każdego w danym momencie.

Jakie zioło na…?

Im bardziej poznajemy zioła, ich charaktery, oddziaływanie na tkanki, ciało i ducha, zaczynamy sobie  uświadamiać, że nie można ich przypisać do żadnej jednostki chorobowej. Na jednego człowieka dana roślina dobrze zadziała, na innego nie, lub nawet pogorszy stan.

Jesteśmy oswojeni z kanonami kanonami nowoczesnej medycyny. Szybka wizyta, analiza, przypisanie numeru jednostki chorobowej i recepta. Czyli leczenie objawowe, pomijające kompletnie źródło dolegliwości. W tym kierunku poszło współczesne, oparte o badania naukowe ziołolecznictwo. Cała wiedza skupia się na składnikach chemicznych, pomijając o energetykę roślin.

Lecznicza siła w nich zawarta to energia, informacja energetyczna .Coś co Indianie nazywają Duchem roślin, ajurweda Praną, medycyna chińska Qi, grecka Pneuma. Zasady doboru ziół pod względem energetycznym, daleko wykraczają poza leczenie objawowe. Właściwie dobrane dla człowieka będą przywracać równowagę na poziomie fizycznym, mentalnym, emocjonalnym i duchowym.  Skorzystamy  nie tylko z chemicznych związków, ale energii witalnej roślin.

Jakie zioło na..? to zależy od człowieka, jego konstytucji, stanu tkanek, ducha, umysłu, trybu życia, warunków zewnętrznych. Trzeba zajrzeć głębiej, pomyśleć, znaleźć w tej złożoności wzorce nierównowagi. Do tego potrzebna jest zmiana sposobu myślenia w kategoriach nie jakie zioło na …, ale kiedy i dla kogo.

Dopasowywanie ziół

Patrząc z perspektywy holistycznej, wszystko jest jednakowo ważne.  Zarówno objawy, z którymi ktoś przychodzi, jak i każdy inny, wydawałoby się błahy element. Np.
lubienie chłodnych pór roku, czy odwrotnie, gorącego lata. Kiedy skupiamy się wyłącznie na samych symptomach, cały obraz się rozmywa i pozostaje leczenie objawowe – pułapka alopatycznego ziołolecznictwa.

Nie ma jednoznacznych odpowiedzi jakie zioło pomoże na ból głowy, żołądka, gardła, brzucha.  Dwie osoby z tą samą diagnozą, „etykietą”:  zespół jelita wrażliwego, zgaga, czy cokolwiek innego doświadczają innych stanów na poziomie całego organizmu. Musimy spojrzeć szerzej niż tylko na sam objaw, „etykietę”.  Dopasować do całej złożonej specyfiki danej sytuacji.

Aby zioła przyniosły oczekiwany skutek musimy wiedzieć JAK z nimi pracować.  Na przykład jakie zioło na ból żołądka? Zanim wymienimy listę roślin, trzeba zidentyfikować wzorce, źródła, przyczyny bólu. A żołądek może boleć z powodu:

• Od nadmiaru „ognia”. Mamy tu stan zapalny i trzeba zastosować zioła chłodzące.
• Tzw. zimny żołądek to niedobór ognia. Wykorzystamy  więc zioła rozgrzewające, rozpraszające zastój.
• Nadmierna suchość, cienkie, słabe błony śluzowe są narażone na działanie, kwasu żołądkowego, które je wyżera. Potrzeba ziół, które nawilżą.
• Zbytnia wilgotność, za dużo śluzów, kiedyś nazywana „katarem żołądka. Tutaj trzeba osuszyć.
• Nadmierne napięcie tkanek, zdarza się najczęściej pod wpływem stresu. Stosujemy zioła rozluźniające, relaksujące żołądek i splot słoneczny.
• Zbyt luźne tkanki, brak tonusu, wtedy narządy tracą kształt, formę, powstają przepukliny. Trzeba przywrócić napięcie ziołami, które „scalają do kupy”, najczęściej o smaku cierpkim.

Rozumiejąc te niuanse, nie będziemy zadawać pytań „jakie zioło jest najlepsze na..”. Skupimy się na rozpoznaniu wzorców, które powodują daną dolegliwość – gorąco, zimno, suchość, napięcie, zastój. I wówczas dobierzemy odpowiednie remedia, które przywrócą równowagę.

Holistyczne podejście

Cała koncepcja tradycyjnej medycyny holistycznej i klasycznego zielarstwa opera się na innych podstawach niż współczesne teorie.  Zakłada,  że organizm człowieka posiada wewnętrze siły samoregulacji, regeneracji, naprawy i samoleczenia. Jeśli występuje nierównowaga, dysharmonia, siły te nie mają wystarczającej mocy, by sobie poradzić. Trzeba to skorygować. A więc nie leczy się choroby, ale koryguje dysharmonię na wszystkich poziomach, tak by stworzyć warunki działania wewnętrznym, wrodzonym mechanizmom. Jak już to nastąpi całą resztę zrobi nasze mądre ciało.

Załóżmy, że na podstawie  samopoczucia, objawów wnioskujemy, że komórkom brakuje witamin, składników odżywczych. Sięgamy więc o suplementy. Ale zasadnicze pytanie brzmi: dlaczego mamy niedobory? W którym miejscu jest zaburzona równowaga?  Jeśli zamiast próby znalezienia odpowiedzi na te podstawowe pytania sięgamy po suplementy, to niestety, jest działanie objawowe.

B. della Porta

W serii książek „Tajemnice ziół-zapomniana wiedza” przy profilach ziół podaję wzorce nierównowagi i jak dopasowywać do człowieka. Zapraszamy do sklepiku, TUTAJ niewiele egzemplarzy zostało.