Komunikacja, świadomość, zdrowie

Komunikacja to proces przekazywania i odbierania informacji. Każdy rodzaj sygnału na poziomie kwantowym, atomowym, fal świetlnych, elektromagnetycznych, dźwięku, obrazu, zapachu to informacja.

W naszych ciałach zachodzi nieustanny przepływ informacji energetycznej. Od sprawnej transmisji sygnałów komórkowych, układu nerwowego, mózgu, serca, hormonów zależą reakcje biochemiczne, czyli nasza biologia. Większość chorób powstaje w wyniku zakłóceń na linii ciało-umysł, czego konsekwencją jest zaburzenie równowagi całego organizmu. Starożytni byli tego świadomi. Wszystkie dawne systemy lecznicze skupiały się na przywróceniu balansu, wiedząc, że inaczej nie jest możliwy pełny powrót do zdrowia.

Cała natura się komunikuje: zwierzęta, ptaki, gady, płazy, owady, nawet rośliny. Ze zdumieniem odkryto, że  las to jeden organizm, a drzewa rozmawiają ze sobą, znają więzi rodzinne i dbają o swoje potomstwo. Więcej TUTAJ.

Na poziomie społecznym komunikacja zapewnia przekazywanie wiedzy, idei, opinii, punktów widzenia. Niestety, jest też środkiem manipulacji i kontroli. To cały aparat propagandy, edukacja oparta o wiedzę fragmentaryczną, manipulowanie badaniami naukowymi. Jedynie słuszne oficjalne teorie, które przeczą nauce i zdrowemu rozsądkowi, usprawiedliwiają wprowadzanie ograniczeń, zakazów, nakazów, polityki klimatycznej, zdrowotnej, imigracyjnej stają się zmorą naszej cywilizacji.

Komunikacja, informacja, język

Jednym z narzędzi komunikacji jest język, uważana w filozofii wedyjskiej za przekleństwo Kali Yuga. Długa epoka, w której żyjemy do dziś, określana jest mianem czasu kłótni i hipokryzji. Amerykańscy Indianie mają powiedzenie „żyj tak, jakbyś nie potrafił mówić”. Innymi słowy, bez mowy znacznie trudniej manipulować, kłamać, usprawiedliwiać różne występki i antyludzkie, szaleńcze prawa.

Jednak czyny mówią głośniej niż słowa, przekazują czystą prawdę bez manipulacji – „po owocach ich poznacie”.

W zamierzchłych czasach język jako narzędzie komunikacji napędzał postęp, kreację, wynalazczość. Jednostki, społeczności mogły korzystać z wcześniejszych doświadczeń innych, uczyć się na błędach, wyciągać wnioski i się rozwijać.  Z czasem zaczęło to się zmieniać. Język i forma przekazu do opinii publicznej została dostosowana by osiągać określone cele poprzez:

• Wprowadzanie pojąć kształtujących  paradygmaty które mogą wprowadzać w błąd odnośnie prawdziwej natury rzeczywistości
• Utwierdzanie fałszywych przekonań poprzez przestawianie „jednej strony medalu”. Pomijanie całego kontekstu odnoszącego się dawnej wiedzy empirycznej, doświadczeń, innych wyników badań, testów, które nie pasują do teorii. Np. masło, jajka są niezdrowe.
• Powtarzanie pewnych pojęć, opinii, które mimo chwiejnych podstaw, braku  dowodów mogą stanowić podstawę podtrzymywania ustalonego paradygmatu.
• Powoływanie się na ekspertów wąskich specjalizacji, odrzucając szersze spojrzenie na całość. Pomija się powiązania wszystkiego ze wszystkim w strukturze rzeczywistości. Podobnie w kwestii zdrowia. Człowiek to nie zlepek oddzielnych komórek, a całość złożona z ciała fizycznego, energetycznego, mentalnego, emocjonalnego. Jednak wyniki badań laboratoryjnych różnych substancji na hodowlach komórek przestawia się jako wiążące i obowiązujące w medycynie.
• Co gorsza język przekazu może służyć jako narzędzie kontroli, manipulacji i wykorzystywania silniejszych jednostek, grup kosztem innych.

Komunikacja i manipulacja

Sprytne sztuczki manipulacji są wykorzystywane tysiące lat, od sumeryjskich „bogów”, egipskich kapłanów, rzymskich cesarzy po współczesnych polityków i prezenterów wiadomości. Wszystkie mają jedną wadę: to jednokierunkowe komunikaty „kontrolerów” przekazujące ludowi instrukcje (jawnie lub w zamaskowany sposób). Przy czym prawa naturalne zwykłych ludzi, pragnienia, cele i marzenia nie mają zupełnie znaczenia.

Wiele stuleci były po prostu ogłaszane i każdy musiał się im podporządkować. Nie zadawano pytań, nie podważano mocy uprawnień do wydawania takich dyrektyw. Każdy kto je kwestionował musiał się liczyć „z gniewem bogów” i poważnymi konsekwencjami.

Współcześnie techniki manipulacji stały się bardziej wyrafinowane. Schowano kije, wyjęto marchewki. Dziś na pełną skalę wykorzystuje się socjotechnikę, narzędzia marketingowe, serwuje półprawdy, prawdę wymieszaną z fałszem, odwraca pojęcia, znaczenia słów formułując przekaz w taki sposób, by miał cechy prawdopodobieństwa i był łatwy w odbiorze.

Każdy kto kwestionuje oficjalną narrację nie jest już zamykany w lochu, zamiast tego ośmieszany, wyszydzany. Jednak zdecydowana większość nie podejmuje wysiłku by odróżnić rzetelny przekaz od śmieciowej informacji. Chociaż i to się zaczyna zmieniać, wydaje się, że świadomość w społeczeństwie rośnie. Jak mówił Jezus: „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”.