Kwiecień w zgodzie z rytmem natury – wiosenne świeże zioła

Kwiecień rozkwita pełnią życia.  Słońce mocniej przygrzewa, ptaki wesoło śpiewają. Drzewa i krzewy wypuszczają liście. Soczyste kwiaty wabią pszczoły i liczne owady. Zmysły szaleją, jesteśmy rozkojarzeni i nienaturalnie pobudzeni, dzieci nie mogą spokojnie usiedzieć w klasach.  Jest to stan opisywany jako wiosenna gorączka z ang. spring fever

Każda pora roku wywiera na nas odmienny wpływ, jednak wiosna wywołuje najmocniej odczuwalne skutki.  Zmiany nastrojów, rozregulowanie cyklu snu, problemy z koncentracją. Wiosenna gorączka, towarzysząca wzrastaniu temperatury na zewnątrz, ma również skutki fizyczne.

Chociaż tęskniliśmy za ciepłem, nasze ciała nie są jeszcze gotowe. Trudno organizmowi nadążyć ze zmianami pogody. Nadmiar ciepła skutkuje objawami związanymi z przekrwieniem tkanek i obrzękami.

Wraz ze wzrostem temperatury ciała o każdy stopień, puls wzrasta dziesięć uderzeń na minutę. O ile soki żwawiej płyną w drzewach to nasze dłonie, stopy, twarze zaczynają puchnąć przy wzroście tętna. Mogą towarzyszyć nam obrzęki, zaczerwienienia,  wysypki skórne, problemy z oddychaniem, zatkany nos i zatoki. Słabszy ogień trawienny i niższa odporność.

Kwiecień zgodnie z rytmem natury 

Okres zimowy wiąże się z oszczędzaniem zasobów energetycznych, przedwiośnie cechuje „rozpuszczanie”, zapasy, zanieczyszczenia zaczynają się upłynniać. Kwiecień związany jest z nowym początek, odrodzeniem, regeneracją i odnową.  W ajurwedzie uważany jest za sezon kapha, co oznacza nadmiar pierwiastków ziemi i wody. Kwietniowe deszcze objawiają się wzrostem wilgotności. Narastające ciepło zaczyna topić śniegi w górach, które spływają do rzek.

Elementy te dobrze służyły naszym organizmom w czasie zimowych miesięcy, teraz chcą się uwolnić co objawia się przekrwieniem tkanek i obrzękami limfatycznymi. W tym okresie wątroba jest dość gorąca, co składnia do gorączkowych reakcji typu złość frustracja.  To co dusiliśmy w zimie, wypływa na wierzch i kiełkuje.  Fizycznie na skórze pojawiają się rumieńce i rozmaite wysypki.

Pokarmy i zioła które wczesną wiosną usuwają toksyny z wątroby, w kwietniu ochładzają krew.

Zioła w kwietniu

Natura zadbała o dostarczenie nam odpowiednich ziół, które pomogą oczyścić krew i wątrobę. Jak rozejrzymy się uważnie dostrzeżemy rośliny, które warto zebrać do wiosennych sałatek i herbatek:

• mniszek lekarski, pokrzywa,
• przytulia, jasnota, gwiazdnica
• stokrotki, pierwiosnki, fiołki wonne
• liść borówki, tasznik
• bluszczyk kurdybanek, marzanka wonna
• czosnek niedźwiedzi szczawik zajęczy

Podbiał pomoże usunąć nadmiar śluzu z dróg oddechowych, kłącze waleriany uspokoi serce i wyciszy układ nerwowy. Na zapasy do domowej apteczki w kwietniu zbieramy korzenie:

• wrotyczu, lubczyku,  łopianu, żywokostu,
• mydlnicy, wilżyny, tataraku,
• pięciornika, perzu i omanu wielkiego.

Kwietniowa odżywianie i rutyna

Wiosną ciało potrzebuje innego rytmu i rodzaju pożywienia niż zimą. Nie potrzebny jest dodatkowy tłuszcz, który zimą tworzył izolację. Nasz zegar biologiczny zmniejsza produkcję amylazy – enzymu trzustkowego odpowiedzialnego za trawienie węglowodanów. Ponownie zwiększy jesienią po zbiorach bogatych w skrobie i cukry ziaren zbóż, orzechów. Ulega zmianie nie tylko produkcja enzymów ale zmienia się także skład flory bakteryjnej.

Gorzkie zioła, świeże kiełki jak rzeżucha, młode wiosenne warzywa – szparagi, rukola, rukiew wodna, cykoria, chłodzą gorącą krew i wątrobę. Zwolnią przyspieszony rytm serca i uspokoją układ nerwowy.

Uwzględnienie ich w codziennej diecie to środek zaradczy jaki natura przygotowała na wiosenne przesilenie. Gorzki smak eliminuje nadmiar wilgoci i wspomaga oczyszczanie krwi, wątroby i układu limfatycznego.

Kwaśne, sfermentowane pokarmy, kiszonki, żurki, barszcze odżywią, wprowadzą odświeżenie i nie obciążą układu pokarmowego. W kwietniu lepiej zrezygnować z potraw ciężkich, oleistych, słodkich, słonych które pobudzają kapha.  Zmniejszyć ilość posiłków, dać układowi trawiennemu odpocząć. Główny, największy posiłek \spożywać kiedy słońce jest najwyżej czyli w południe. Wtedy mamy najsilniejszy ogień trawienny.

W wiosennym menu powinny znaleźć się diuretyki typu seler, jarmuż, kapusta i kapusta. Możemy zauważyć, że mamy mniejsze pragnienie niż zwykle, dobrze jest ograniczyć spożycie wody. Ale nie wtedy gdy się pocimy.

Motywem przewodnim kwietnia są obrzęki. By je zmniejszyć i poprawić krążenie można skorzystać z ziół i warzyw, które wzmagają pocenie i rozszerzą naczynia włosowate. Ostre warzywa – rzodkiewka, szczypiorek, cebula, gorczyca, rukola poprawią powierzchniową cyrkulację krwi.  Aromatyczne herbatki z mięty, rozmarynu, bazylii usuną zastoje spowodowane nadmiarem kapha. Przyprawy: cynamon, cayenne, imbir, czarny pieprz również poprawiają krążenie i mogą być obficiej stosowane w kwietniu.

Trzeba dać ciału odpocząć

Kiedy słońce przesuwa się na północ tracimy energię. By nie nadwyrężać ciała  potrzebny jest odpoczynek: więcej snu, odprężenia, ciszy – mniej stresu, napięcia, hałasu i mediów.  Niewskazane są sporty wysiłkowe – zamiast tego spacery na świeżym powietrzu i korzystanie ze słońca by wspomóc produkcję witaminy D.

Lepiej zrezygnować z popołudniowych drzemek zwiększających kapha. Nie przesypiajmy poranków. Wiosna to idealny czas do budzenia się ze słońcem. Rano warto poświęcić kilka minut na głęboki oddech.

Oddychanie brzuszne, przeponą z rozszerzaniem klatki piersiowej zapewni odświeżenie i wspomoże oczyszczanie układu limfatycznego. Rozszerzy drogi oddechowe, poprawi koncentrację umysłu i wzmocni ogień trawienny.

Gdy pogoda rozgrzewa warto rozmasować suchą szczotką ciało, a przy zastojach limfy można tydzień popić herbatkę z nasion.

Kminu rzymski, koper włoski i kolendrę mieszamy w równych ilościach. Parzymy  w szklance wrzątku ½ godziny pod przykryciem. Po przecedzeniu pijmy  ½ szklanki pół godziny przed jedzeniem. Można dosłodzić miodem i dorzucić listek bazylii lub mięty.

Bogusia della Porta