Ponoć ten super tonik wymyśliła Królowa Elżbieta – córka Władysława Łokietka, która na tronie węgierskim spędziła 59 lat i mimo sędziwego wieku zachowała zdrowie i urodę. Kronikarze zaświadczają, że wyglądała u schyłku życia wyglądała o 20-30 lat młodziej niż miała w rzeczywistości. Tradycja utrzymuje, że to właśnie dzięki cudownym właściwościom Larendogry.
W średniowieczu znanych było kilka wersji Wody Królowej Węgierskiej, oto jeden z nich – wypróbowany
Larendogra przepis
3 części suszonych liści rozmarynu
1 część suszonego kwiatu lawendy
1 część suszonego ziela mięty pieprzowej
1 część suszonego majeranku
1 cytryna
Spirytus
Zioła wsypać do słoika i wymieszać,zalać spirytusem około 3-4cm powyżej. Odstawić na 2 tygodnie do maceracji w chłodne i ciemne miejsce. Od czasu do czasu wstrząsać słoikiem. Po 2 tygodniach przecedzić płyn przez watę ułożoną na sitku. Dodać przegotowaną wodę w proporcji 1:1 i sok wyciśnięty z cytryny. Przelać do wygodnej szklanej buteleczki. Dwa razy dziennie wklepywać w umytą skórę twarzy i szyi.
Tonik ma zielony kolor, o zapachu ziół. Mimo zawartości alkoholu jest on mało wyczuwalny, delikatny dla skóry podczas aplikacji, nie szczypie i nie wysusza. Przy regularnym stosowaniu już po kilku dniach widać wyraźną poprawę jej kondycji: zwiększenie napięcia, wygładzenie i rozświetlenie.
Tonik jest świetny! Wlasnie dziś go użyłam pierwszy raz ja, i mama takie uczucie na skórze właśnie ściągnięcia, napięcia fajnie, zaraz lecę po spirytus i zrobię sobie więcej dziękuje bardzo.
Ten przepis na larendogrę jest wymysłem innych ludzi niż pierwotny ,bowiem na klasyczna larendogrę składa się tylko rozmaryn dwie części lawenda jedna cześć i mięta pieprzowa optymalnie. Tyle w temacie Pozdrawiam