Przedwiośnie to początek budzenia przyrody do życia. Już nie zima, ale jeszcze nie wiosna, dawniej ten okres określano przednówkiem. Zapasy z poprzedniego roku się kończyły, a na zazielenienie łąk trzeba było poczekać. Zdarzało się, że spożywano jeden posiłek dziennie.
Korzystano więc z natury. Młodziutkie pędny polnych chwastów, gorzkie korzonki pozwalały przetrwać ciężki okres. Z biologicznego punktu widzenia taka przymusowa głodówka jest zbawienna dla organizmu zmęczonego ciężkim pokarmem, brakiem ruchu i słońca.
Przedwiośnie w rytmie natury
W okresie przedwiośnia genetycznie jesteśmy przystosowani do mniejszej ilości jedzenia. Tak jak cała przyroda, tak nasze ciała się odradzają. Organizm nie musi gromadzić energii. Zaczyna czerpać z zapasów, w pierwszej kolejności pozbywając się chorych komórek.
Śnieg topnieje, pękają pokrywy lodowe na jeziorach, gleba zaczyna gromadzić wilgoć i wodę. W drzewach zaczynają krążyć soki, listki pączkują, kwiaty przebijają się przez warstwę ziemi. Te same procesy zaczynają zachodzić w naszych ciałach, które zaczynają gromadzić wodę.
Zgromadzone zimą zanieczyszczenia, niepotrzebne zapasy przechodzą w stan płynny, zalewają układy krwionośny i limfatyczny. Krew staje się rzadsza, zawiera mniej białek i leukocytów. Gdy układ chłonny nie jest w pełni sprawny, a naczynia limfatyczne przyblokowane trudno organizmowi wydalić nadmiar płynów, odpadów i toksyn. Odczuwamy to jako zmęczenie. Z tego samego powodu wiele osób zapada na alergie, przeziębienia, infekcje.
Przedwiośnie to okres, kiedy ciało potrzebuje innego rytmu dnia i rodzaju pożywienia niż zimą. Nie potrzeba dodatkowego tłuszczu, który tworzył izolację. Nasz zegar biologiczny zmniejsza produkcję amylazy, enzymu niezbędnego do trawienia węglowodanów. Zmienia się skład flory bakteryjnej, wątroba również potrzebuje odciążenia. Przedwiośnie to najlepszy w całym roku okres na diety oczyszczające, odchudzające, posty i detoks wątroby.
Zioła końca zimy i przedwiośnia
Przedwiośnie jest wychodzeniem z etapu związanego z oszczędzaniem, ograniczaniem zasobów energetycznych, i wchodzeniem w okres oczyszczania, regeneracji i odnowy. Zioła dostępne na przednówku mają działanie oczyszczające krew, limfę i wątrobę. Mądra Natura wie co robi, obdarzając nas roślinami o takich właściwościach w okresie, kiedy organizm ich najbardziej potrzebuje.
- Korzenie mniszka, perzu, łopianu, pokrzywy, lebiody
- Pierwsze, młode listki przytulii, pokrzywy, bluszczyku kurdybanka, szczawiku zajęczego, czosnaczku, czosnku niedźwiedziego
- Pojawiają się kwiaty stokrotki, podbiału, fiołków wonnych, ziarnopłon wiosenny, pierwiosnek lekarski
- Szypułki skrzypu polnego, kotki leszczyny, pączki sosny, brzozy
- Ziele miodunki, młode listki gwiazdnicy, glistnika, krwawnika.
Przedwiośnie to okres zbioru kory: kasztanowca, wierzby, kruszyny, kaliny koralowej, bzu czarnego, orzecha włoskiego. Można pozyskiwać korzenie chrzanu, biedrzeńca, arcydzięgla, glistnika, łopianu, mydlnicy lekarskiej.
W lesie można zjadać prosto z drzewa żółte bazie – zawierają dużo fitohormonów. Zwiększą zdolność do wysiłku, poprawią odporność i samopoczucie. Warto tu i ówdzie skubnąć młode listki i pączki drzew. Wewnątrz nich pulsuje ogromna energia witalna z całą informacją o drzewie, jego liściach, zaczątkach kwiatów. Na przedwiośniu są przebogate w składniki odżywcze, enzymy i soki. To wspaniały zastrzyk energii na wiosenne osłabienie.
Apteka Przyrody obfituje w cenne rośliny odżywcze, regenerujące i wzmacniające osłabione wiosną organizmy. Na dolegliwości wiosenne szukajmy pomocy w naturze, nie w fabrycznych suplementach. Natura jest cicha. Nie reklamuje się krzykliwie, nie rozgłasza, nie składa pustych obietnic, lecz rzeczywiście pomaga.