Szczepionka przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV skutki uboczne

Szczepienie przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV w bieżącym roku znalazło się w kalendarzu szczepień zalecanych. Koszt takiej szczepionki to około 1000 zł

Doc. Bogdan Michalski, śląski konsultant wojewódzki w dziedzinie ginekologii onkologicznej twierdzi:

Dowiedziono, że szczepionka ma szerokie spektrum działania i wpływa na ograniczenie liczby zachorowań nie tylko w raku szyjki macicy, ale również w raku sromu czy raku odbytu, a także części nowotworów nosogardła. źródło 

Niestety, sprawa przedstawia się zupełnie inaczej.  Istnieje duże ryzyko, że szczepionka przeciw wirusowi brodawczaka może spowodować poważne powikłania w tym paraliż, toczeń, drgawki, zapalenie mózgu. W USA potwierdzono co najmniej  44 zgony po podaniu szczepionki

Duńska telewizja nakręciła dokument „Zaszczepione dziewczęta”  Film przedstawia historię młodych kobiet i dziewcząt, które ucierpiały mniej lub bardziej poważnie po podaniu szczepionki . Do chwili emisji zgłoszonych było ponad 1000 przypadków, w tym 283 poważne. Niestety nikt nie bierze odpowiedzialności za powikłania.  Pacjentki zostały pozostawione same sobie, nie otrzymały żadnej pomocy. Instytucje odpowiedzialne za szczepienia robią co mogą by ukryć dokumentację medyczną. Są tam poważne ostrzeżenia co możliwych powikłań z którymi lekarze sobie nie radzą.

Czy szczepionka przeciw wirusowi brodawczaka HPV jest zasadna?

Dr Diana Harper jest  w tym zakresie jednym z czołowych ekspertów.  Odpowiadała za badania II i III fazy bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek przeciw HPV Gardasil™ i Cervarix ™. Jest zarazem zarazem autorką licznych prac naukowych.  Wygłaszając prelekcję na Międzynarodowej Konferencji w Reston w stanie Wirginia z rozbrajającą  szczerością stwierdziła:

ryzyko zachorowania na raka z powodu zakażenia wirusem brodawczaka HPV jest bardzo niskie

Faktycznie 70% wszystkich zakażeń organizm sam oczyszcza bez  leczenia w ciągu pierwszego roku.  W ciągu 2 pierwszych lat  90% przypadków to wyleczenie samoistne. W rezultacie w trzecim roku pozostaje tylko 10% przypadków infekcji. Z czego o kolejne 5% będzie w fazie remisji A więc tylko 5% może (nie musi) rozwinąć się w stany przedrakowe.

Ryzyko niewielkie a przecież na tym etapie można skutecznie wyleczyć. Natomiast możliwość powikłań ogromna.

Skuteczność ochrony przed zachorowaniem także jest wątpliwa. Więc po co ta panika?

W roku 2010 dwóch wirusologów Stephen Krahling i Joan Wlochowski złożyli pozew przeciwko byłemu pracodawcy firmie Merck zarzucając koncernowi ponad 10 letnie manipulowanie badaniami klinicznymi i wynikami poprzez zawyżanie efektywności, niewłaściwie przeprowadzanie testów i fałszerstwa danych.  Sprzedaż szczepionek przynosi zysk firmie Merck ponad 20 miliardów dolarów rocznie.

 Zastanawia fakt czy polscy eksperci rekomendujący dane leki lub szczepionki Ministerstwu Zdrowia nie mają żadnej wiedzy ani informacji ze świata?  Czy Ministerstwo Zdrowia  nie weryfikuje celowości wprowadzania kontrowersyjnych preparatów? Nie weryfikuje możliwości wystąpienia ewentualnych skutków ubocznych ?