Trybula była niegdyś uważana za potężne lekarstwo, symbol odrodzenia i nowego życia. Starożytni Grecy nazywali „zielem radości”. Wierzyli że rozwesela, wyostrza dowcip, a starzy znów czują się młodzi. Wyplatali wianki i nosili na głowach świętując radosne wydarzenia. Spalana w kadzidłach miała pomagać nawiązać kontakt z wewnętrznym duchem.
W antycznym Rzymie znana była jako mirris, jako że olejki eteryczne trybuli przypominają zapach mirry, przyniesionej w darze dzieciątku Jezus. Stąd pierwsi chrześcijanie kojarzyli roślinę nieśmiertelnością i zmartwychwstaniem. Do dziś w niektórych krajach Europy pozostała tradycja spożywania zupy trybulowej w Wielki Czwartek .
Trybula ogrodowa
Trzy główne odmiany to trybula ogrodowa [Anthriscus cerefolium], leśna [Anthriscus sylvestris] i pospolita [Anthriscus caucalis]. Najczęściej wykorzystuje tę pierwszą, zwaną francuską pietruszką.
Trybula pochodzi z terenów Kaukazu i Europy Wschodniej. Jest rośliną jednoroczną z rodziny baldaszkowatych. Odporna na przymrozki, zakwita w niższych temperaturach na przełomie maja i kwietnia. W cieplejszym klimacie jest ziołem zimowym.
Miękkie, wiotkie, pierzaste liście wyglądają jak natka pietruszki lub młodej marchewki. Późnym latem mogą przebarwiać się na purpurowo. Rozgałęzione łodygi wyrastają ponad 50-70 cm, główny pęd jest wrzecionowaty, cienki i biały. Kwiaty białawe o niewyraźnym kielichu zebrane w baldachy. Wytwarza owoce o dwóch rozłupkach koloru ciemnobrunatnego.
Trybula nadaje się uprawy w głębokich doniczkach balkonowych, zimą na werandach i słonecznych parapetach. Wyrośnie wysiana nawet w najkrótsze grudniowe dni. W ogrodzie preferuje chłodne, wilgotne, zacienione stanowiska.
Ma tendencję do szybkiego wzrostu, kwitnienia i obumierania. Wegetację można przedłużyć zrywając systematycznie wierzchołki. Wytwarza podłużne, ciemnobrązowe nasiona, które łatwo kiełkują przy wysiewie. Głęboko osadzony korzeń palowy nie lubi przesadzania.
Zastosowania trybuli w kuchni
Kulinarną częścią trybuli są liście, o subtelnym smaku pietruszki, estragonu z nutkami mięty i anyżku. Charakterystyczny głęboki zapach kojarzy się z aromatem mirry, lubczyku, selera, kminu i anyżu. Zbiera się młode, zielone listki, można je konserwować w occie. Po przekwitnięciu tracą wyrazisty smak i gorzknieją.
Trybula jest jedną z podstawowych przypraw kuchni francuskiej, norweskiej, holenderskiej i angielskiej. Wraz z pietruszką, liściem laurowym, tymiankiem i rozmarynem wchodzi w skład „bouquet garni”. Obok lawendy, cząbru jest jednym z podstawowych aromatów ziół prowansalskich.
Jest główną przyprawą sosu bearneńskiego, dodawanego to befsztyków, mięs pieczonych na ruszcie i smażonych na patelni. Pasuje do dań rybnych, z owoców morza, kurczaka, zupy kartoflanki, trybulowej, ziołowych sosów sałatkowych, masła. Wzmacnia smak innych ziół. By zachowała aromat dodajemy przed końcem gotowania.
W tradycyjnym zielarstwie
Całe wieki trybula była cenioną aromatyczną przyprawą i szanowanym remedium. Z zapisków Pliniusza Starszego wynika, że gotowane korzenie spożywano by uchronić się przed zarazą. By zatrzymać uporczywą czkawkę mieszano listki z octem. Św. Hildegarda polecała jako skuteczny środek na bóle śledziony. Nicolas Culpeper, twierdził, że bardzo dobrze rozgrzewa słaby, zimny żołądek
Spożywano z mniszkiem i rzeżuchą, by odżywić ciało po zimie. Wykorzystywano do oczyszczania krwi, leczenia problemów trawiennych, oczu, zarazy, zmarszczek, starzenia. Uważano, że łagodzi objawy zapalenia opłucnej, egzemy, dny moczanowej, kamieni nerkowych.
Regimen Sanitatis Salernitanum
To średniowieczne dzieło, przypisywane najstarszej szkole medycznej w Europie, dużą część poświęca światu roślin. Wymienia 18 ziół, które są w stanie wyleczyć każdą chorobę, wśród jest trybula.
Posiekane ziele w połączeniu z miodem działa na raka. A ból ustępuje, jeśli się go usunie. W winie często wywołuje wymioty i rozpuszcza chorobę. Naucz się dobrze odżywiać, póki Twoje ciało jest zdrowe. Trybula to pokarm, który przeraża raka. Jeśli boli cię bok, pij trybulę w winie. W mgnieniu oka hamuje śmiertelną biegunkę.
Matthaeus Platearius, lekarz szkoły medycznej w Salerno uważał, że posiekana trybula wymieszana miodem jest skuteczna na guzy rakowe i ropnie wywołane „czarną żółcią”. „Czwarty humor” jest przyczyną „korozji” mięśni, nerwowych części ciała i melancholii.
„Trybula popijana z winem zapobiega kolce i nadymaniu brzucha. Łagodzi bóle bioder i stany zapalne z nadmiaru „gęstego, gorącego wiatru”. Będąc gorącą i suchą, osusza i rozpuszcza zimną flegmę, z której pochodzą. Uwarzona w winie z miodem oddawanie moczu popędza i miesięczne krwawienie. Boleści miednicy, boku, nerek i pęcherza usuwa, wygania zamulenie krwi i flegmę z piersi”.
Trybula we współczesnym ziołolecznictwie
Naukowo słabo zbadana. Z nielicznych raportów wynika, że działa przeciwdrobnoustrojowo i jest obiecująca w leczeniu nowotworów. [1]. Wiadomo, że jest bardzo odżywcza, bogata w witaminę C, karoten i paletę olejków lotnych. Zawiera flawonoidy, kwasy fenolowe, kumaryny, triterpeny.
Działanie: rozgrzewające, napotne, trawienne, rozkurczowe, przeciwdrobnoustrojowe, moczopędne, żółciopędne, wzmacniające, wykrztuśne, przeciwastmatyczne, przeciwdepresyjne, poprawiające nastrój.
Trybula, jako jedna z niewielu roślin jest w stanie rozbijać biofilmy [2]. To współpracujące ze sobą grupy bakterii i szkodliwych drobnoustrojów, które otaczają się warstwą ochronną. Żyjąc razem w tej otoczce wspólnie czynią szkody. Z biofilmami nie daje sobie rady układ odpornościowy. Są oporne na działanie antybiotyków, leków przeciwdrobnoustrojowych i niemal wszystkich ziół.
Przegląd zebranych publikacji [3], prezentuje niektóre działania, m.in
- Wspomaga trawienie, pomaga uspokoić żołądek, poprawia krążenie, zwalcza anemię.
- Zmniejsza obrzęki, zatrzymywanie płynów, objawy dny moczanowej, bole miesiączkowe
- Usuwa ogniska zapalne (ropnie)
- Działa wykrztuśnie, zmniejsza kaszel,
- Wspiera zdrowie stawów, wątrobę, obniża ciśnienie
- Łagodnie pobudza i poprawia nastrój
- Zmniejsza zaczerwienienia, blizny, przebarwienia, zmarszczki
- Łagodzi wypryski, egzemę, hemoroidy, cellulit, żylaki
- W okładach przynosi ulgę zmęczonym oczom
Zastosowania i przepisy
Napar z trybuli
Łyżkę ziela lub łyżeczkę zmielonych nasion zalać szklanką wrzątku, przy kaszlu, infekcjach grypowych gorącym mlekiem. Zaparzać 10 minut pod przykryciem. Można dosłodzić miodem. Napar ze świeżych liści stosuje się do okładów na oczy i przemywania skóry.
Sok z trybuli
Stosuje się w wiosennych kuracjach oczyszczających i jako środek moczopędny. Wskazany przy ogólnych niedoborach funkcji gruczołów, zaburzeniach czynnościowych miednicy mniejszej, hemoroidach.
Zewnętrznie do płukania jamy ustnej na skórę. Średni pęczek trybuli zmiksować z 1/4 szklanką wody i starannie przecedzić. Sok zmieszany z brandy niegdyś używano jako tonik ujędrniający skórę twarzy.
Nalewka
Garść świeżego ziela zalewa się 1/2 litra wódki, maceruje 2-3 tygodnie i filtruje. Stosuje łyżeczkę rozcieńczoną w wodzie dla poprawy krążenia, trawienia, przy kołataniu serca i astmie. Może fotouczulać, nie stosować latem.
Tonik dla zmęczonych oczu
Łyżkę świeżo posiekanego ziela zalać szklanką wrzątku. Zaparzać 20 minut pod przykryciem. W ciepłym naparze namoczyć waciki i 10 minut poleżeć z okładem na oczach.