W marcu przyroda budzi się do życia, a nasze organizmy zaczynają się przestawiać na tryb wiosenny.
Dni stają się dłuższe i cieplejsze. W drzewach żwawiej krążą soki, topnieją śniegi, padają deszcze. Ziemia gromadzi wilgoć – również nasze zimowe zapasy i zanieczyszczenia zaczynają się upłynniać.
Wiosna oznacza odrodzenie przyrody i całej natury. Ptaki wracają do swoich gniazd, wiele zwierząt budzi się z hibernacji i ma sezon lęgowy. Następuje zmiana polaryzacji od Yin do Yang. Przechodzimy od stagnacji do ruchu.
Wiosnę charakteryzuje uwolnienie, rozpuszczanie, oczyszczanie, świeżość, otwartość na nowość, chęć aktywności i wyjścia na zewnątrz.
Według Ajurwedy w marcu rozpoczyna się pora energii ziemi i wody – kapha. Jej cechy to wilgoć, ciepło, tłustość (oleistość) i łagodność.
Wiosenne dolegliwości
Wiosną ziemia gromadzi więcej wody, podobnie jak my, co powoduje u wielu osób problemy z retencją. Kapha i nagromadzone toksyny przechodzą w stan płynny zalewając kanały (shrotas), którymi płynie krew i limfa. Krew staje się rzadsza, zawiera mniej leukocytów i białek niż zimą.
Kiedy nasze naczynia limfatyczne są przyblokowane nie możemy wydalić nadmiaru odpadów, czujemy zmęczenie i senność. Wiele osób z powodu nadmiaru kaphy i zanieczyszczeń układu limfatycznego zapada na przeziębienia, alergie.
Wiosną organizm potrzebuje oczyszczenia i innego pożywienia niż zimą. Nie potrzebujemy dodatkowego tłuszczu, który tworzył izolację zimą. Większość bogatych w skrobię ziaren zbiera się jesienią. W rezultacie jesienią nasz zegar biologiczny zwiększa produkcję amylazy- enzymów trzustkowych odpowiedzialnych za trawienie węglowodanów by dostarczyć na zimę paliwa izolującego i magazynującego energię. Teraz produkcja tych enzymów się zmniejsza, zmienia się też skład naszej flory bakteryjnej.
Sezon wiosenny to więcej spacerów i spędzania czasu na świeżym powietrzu, na łonie natury, a także ta pora roku jest najlepsza na medytację: zapomnij o zmartwieniach, oczyść umysł i po prostu skup się na pięknie i dźwięku natury.
Zioła w marcu
Gdybyśmy żyli poza cywilizacją jedyną żywnością jaką udostępniłaby nam Matka Natura w marcu byłyby gorzkie korzenie typu mniszek, pokrzywa, łopian, cykoria, perz itd. Nasi przodkowie wykopywali je by przetrwać, podobnie jak do dziś to czynią żyjące na wolności zwierzęta.
Gorzkie zioła są niezastąpione w wiosennym oczyszczaniu:
- Pomagają oczyścić wątrobę
- Poprawiają produkcję i przepływ żółci
- Oczyszczają śluz z kosmków jelitowych
- Usuwają nadmiar tłuszczów ze ścianek jelita i wątroby
- Neutralizują i eliminują toksyny
Dobrze je włączyć do wiosennej diety jako dodatek do potraw lub w formie herbatek. Gorzkie zioła, warzywa i przyprawy TU
W marcu idealny czas na posty
Tradycyjnie marzec był miesiącem głodu i postów. Zbiory z poprzedniego roku już się kończyły, nowych ani darów z lasu nie było wciąż do zebrania. Bywało, że jadano tylko raz dziennie potrawy wyjątkowo ubogie i proste. Gotowano zupy z resztek ziaren, warzyw, polnych chwastów.
Mimowolnie taka przymusowa „dieta” z biologicznego punktu widzenia była zbawienna dla organizmu zmęczonego tłustym, ciężkim jedzeniem, brakiem słońca, ruchu i długiego przebywania w zamkniętych pomieszczeniach.
Był to moment kiedy organizm jednocześnie z przyrodą odradzał się i zaczynał czerpać z zapasów swojego organizmu w pierwszej kolejności pozbywając się chorych komórek. Udowodniono, że po 3 dniowym poście organizm wzmaga produkcję komórek macierzystych, które odbudowują i naprawiają organy.
Genetycznie jesteśmy dostosowani do ograniczenia kalorii i postów na przednówku. Post nie oznacza całkowitego wstrzymania się od jedzenia, ale obniżenia kaloryczności i ilości posiłków. 2 tygodniowy znakomicie zregeneruje organizm. Teraz też najłatwiej zrzucimy zbędne kilogramy.
2 tygodniowy wiosenny detoks
- Rezygnacja z potraw ciężkich, oleistych, słodkich i słonych pobudzających kapha. Wskazane jest więcej gorzkiego i ostrzejszego smaku.
- Całkowite odstawienie pszenicy.
- Rezygnacja z mleka i przetworów głównie w godzinach porannych.
- Największy posiłek w południe (najsilniejszy ogień trawienny).
- Rano, ale dopiero po wypróżnieniu, można zjeść lekkie śniadanie np. pieczone jabłko z miodem
- Wskazane jest zredukować menu do 2 posiłków dziennie, kto nie może 3.
- Ważne by jeść ciepłe, gotowane potrawy np. zupy.
- Unikać zimnych potraw, napojów, lodów, soków – zakłócają trawienie i powodują odkładanie się toksyn. Wyjątek: w czasie postu można pić świeżo wyciśnięty sok z lokalnych jabłek
- Gdy odczuwany jest głód między posiłkami wskazane jest gotowane mleko ze szczyptą kardamonu lub ciepły napój lassi
- Należy pić więcej ciepłej wody między posiłkami.
Dajemy ciału odpocząć
Kiedy słońce przesuwa się na północ tracimy energię. By wspomóc proces odczyszczania i regeneracji potrzebny jest odpoczynek: dłuższy sen, mniej stresu, więcej spokoju, unikanie sportów wysiłkowych. Wskazany jest spokojny ruch na świeżym powietrzu, spacery, joga. Niewskazane są popołudniowe drzemki – zwiększają kapha.
Idealna zupa na przedwiosenny detoks – PRZEPIS . Jeśli nie mamy dostępu do gorzkich korzeni sprawdzi się herbatka: Mieszamy w równych ilościach kminek, koper włoski i kolendrę. Łyżeczkę świeżo zmielonej mieszanki zalewamy szklanką wrzątku i parzymy pół godziny pod przykryciem. Przecedzony napar pijemy 2-3 razy dziennie 1/2 szklanki przed posiłkiem.
Mieszankę wspierającą główne kanały oczyszczania, działającą również przeciw pasożytom i przywracającą równowagę w przewodzie pokarmowym można nabyć w naszym sklepiku Tutaj.