Duchowe aspekty mają ścisły związek z powstawaniem wielu chorób. Ta stara jak świat koncepcja jest jednym z fundamentalnych założeń tradycyjnych systemów uzdrawiania na całym świecie.
Podejście to jest całkowicie różne od współczesnego poglądu. Tradycyjna medycyna holistyczna wychodzi z założenia, że większość zaburzeń powstaje w wyniku utraty balansu na linii ciało-dusza. Ciało człowieka nie składa się wyłącznie z niedoskonałych narządów i tkanek, które z zasady się psują i wymagają ciągłych napraw. Choroba nie jest skutkiem zrządzenia losu, ataku przez organizmy chorobotwórcze. Ci pozorni sprawcy są tylko objawami, rzeczywiste przyczyny leżą głębiej.
Duchowe przyczyny chorób
Obecnie można wyodrębnić dwa główne nurty przekonań dotyczących powstawania chorób. Pierwszy, materialistyczny zakłada, że jesteśmy bezbronnymi ofiarami chorób nie mając nad ciałem żadnej kontroli. Druga, skrajnie przeciwna idea głosi, że sami je kreujemy, więc powinniśmy potrafić „odkreować”. Prowadzi to poczucia winy i olbrzymiej determinacji w rozwiązywaniu problemu. A gdy nie wychodzi, wpędzamy się w jeszcze większy stres, na skutek czego następuje pogorszenie.
Każda z tych koncepcji odbiega od prawdy. Nie ponosimy pełnej winy za spotykające nas niedomagania, ale i nie jesteśmy całkowicie bezsilni. Choroby jako część życia są przesłaniem od ciała i ducha. Wiele z nich ma swoich źródłach w dawnych traumach z dzieciństwa, głębokich ranach.
Nasza historia nie rozpoczyna się w momencie narodzin, ale dużo wcześniej. Ciało zapamiętuje wszystko, czego doświadczyło, pamięta to, co się działo z nim u mamy w brzuchu, przyjmowało jej emocje, każdy czuły dotyk, serdeczną myśl, ale i każdy wstrząs, ból, strach.
Emocjonalne serce i umysł na subtelnych poziomach odbierają rzeczywistość i zapisują w pulsujących falach własną historię przeżyć. Kiedy rozpoznamy poblokowane emocje, zrozumiemy i zaczniemy uwalniać, rozpocznie się proces uzdrawiania.
Pole informacji energetycznej
Siłą napędową życia jest subtelna energia, zwana siłą witalną, duchem, praną, Qi lub polem akaszy. My jesteśmy częścią ogromnej, dynamicznej sieci pola informacji energetycznej. Wielu współczesnych fizyków uważa, że subtelna energia związana ze strukturą czasoprzestrzeni jest łączących nas wszystkich czynnikiem podtrzymującym świadomość.
Na poziomie jednostki: ludzkie ciało, umysł, psychika, emocje nie są odrębne. Poprzez pulsującą energię wchodzą ze sobą w interakcje i z całym polem. Chociaż materia wydaje się być stała, to w rzeczywistości jest formą energii.
Starożytne nauki i współczesna fizyka kwantowa mówią, że subtelna energia łączy wszystko we wszechświecie. Einstein jako pierwszy wykazał, że energia może być zamieniona w materię i odwrotnie. Dlatego relacja rodzic-dziecko nie zachodzi wyłącznie w sferze widzialnej na planie materialnym, ale i w subatomowym świecie. Będące częścią tej wymiany emocje, komunikują się poprzez wibracje energetyczne, nasze komórki i nawet DNA.
Wchodząc do pomieszczenia, w którym w którym nikt nic nie mówi, nie ma żadnych komunikatów werbalnych energetycznie jesteśmy w stanie rozpoznać panująca atmosferę. W powietrzu „wyczujemy” spokój, harmonię, napięcie, podenerwowanie, niezgodę czy niedawną awanturę. Intuicyjnie wiemy, czy ktoś jest zrelaksowany lub zdenerwowany, nawet gdy tego nie pokazuje. Nasze ciała odbierają wibracje, częstotliwości energii.
Duchowe aspekty dolegliwości w konkretnych obszarach
Główne narządy i gruczoły
- Żołądek – głód uczuć, przerażenie, problemy z „przetrawieniem” emocjonalnych smaczków, nowych idei, opinii
- Płuca – strach przed życiem, poczucie beznadziejności, niska samoocena. Problemy z oddychaniem – nieumiejętność radzenia sobie z życiem
- Serce – brak radości życia, próba radzenia sobie z życiowymi problemami przez złość
- Wątroba – opór przeciw zmianom, zawiść gniew
- Nerki – ciągłe niezadowolenie, lęk, że nie jest się wystarczająco dobrym, krytykowanie innych
- Trzustka – konflikty rodzinne o sprawy materialne, trudne do strawienia konflikty rodzinne, zniewagi, oskarżania
- Nadnercza – brak kierunku w życiu, subiektywne poczucie oddzielenia od stada, wspólnoty, rodziny, niepewna przyszłość
- Śledziona – obsesje, ciągłe zamartwianie o rzeczy materialne
- Pęcherzyk żółciowy – brak odwagi, determinacji w działaniu – więcej TUTAJ.
- Skóra – poczucie zagrożenia z zewnątrz, od innych osób
- Mięsnie, stawy – brak elastyczności, dystansu do doświadczeń, trudności poruszania się w życiu
- Kości – bunt wobec zewnętrznej dominacji, władzy
- Kręgosłup – brak oparcia, wiary w życie, przytłoczenie odpowiedzialnością za innych
- Tarczyca – poczucie upokorzenia i/lub represji, np. kobiety będące w związku wyłącznie dla korzyści materialnych
Duchowe przyczyny bólu i dysfunkcji
- Bóle obszaru brzucha – „nieprzetrawione emocje”, doświadczenia, które pozostały w żołądku bądź jelitach. Ten obszar należy do najbardziej wrażliwych na somatyzację.
- Oczy – nie chcę czegoś oglądać. Niechęć patrzenia na to co się dzieje dookoła, strach przed przyszłością. U dzieci – zamykanie oczu na aktualne problemy rodzinne
- Uszy – nie chcę czegoś słyszeć.
- Dziąsła, zęby – niemożność podjęcia decyzji w ważnych życiowych kwestiach. Brak akceptacji działań innych osób, niemożność zareagowania, „zaciskanie zębów”.
- Zatoki – irytacja w stosunku do konkretnej osoby.
- Gardło, krtań – niemożność wyrażenia siebie, zdławiona złość, niechęć do zmian.
- Szyja – niechęć przyjęcia punktu widzenia innej osoby
- Ramiona, barki – „dźwiganie ciężarów emocji”, branie na siebie problemów innych osób,
- Ręce – niezdolność do radzenia sobie ze sprawami, którymi należy się zająć
- Łokcie – oporność na konieczne zmiany w życiu, lub brak akceptacji ostatnio podjętych decyzji
- Nadgarstki, dłonie – brak równowagi między sztywnością a elastycznością. Obszar najbardziej zaangażowany w relacje międzyludzkie (podawanie rąk).
- Palec wskazujący – bunt przeciw władzy/opiekunowi/rodzicowi
- Kciuk – poczucie kontroli i/lub ciągłe zamartwianie
- Biodra – niemożność podjęcia ważnych decyzji
- Nogi – lęk przed przyszłością, niemożność ruszenia naprzód.
- Kolana – uparte ego, duma, niezdolność ugięcia, brak tolerancji i elastyczności w realizowaniu własnych pomysłów, idei
- Stopy – niechęć zrobienia kroku do przodu
- Prostata – poczucie winy lub presja seksualna
- Narządy rozrodcze kobiet – konflikt z kobiecymi aspektami samego siebie, pielęgnowanie urazy do partnera. Mięśniaki – kobiece ego zranione przez partnera
- Piersi – brak równowagi miedzy przyjmowaniem i dawaniem pożywienia Lewa: nieakceptacja siebie, zaniedbanie, brak miłości własnej. Prawa niezdolność kochania kogoś, nadmierna ochrona siebie.
Duchowe aspekty chorób
- Alergia – ktoś lub sami odbieramy sobie własną moc
- Anemia – lęk przed życiem, brak celu, poczucie bycia „nie dość dobrym”, postawa „tak – ale”
- Alkoholizm- niemożność zaakceptowania siebie i/lub okoliczności
- Anoreksja – strach przed odrzuceniem, brak miłości własnej
- Artretyzm – poczucie bycia niekochanym, krytycyzm, uraza
- Astma – uczucie przyduszenia, niemożność wytchnienia. U dzieci niechęć bycia tutaj, lęk przed życiem.
- Cukrzyca – tęsknota za czymś, co przeminęło, brak radości, słodyczy w życiu
- Choroba Alzheimera – odmowa życia na własną odpowiedzialność
- Bulimia – nienawiść skierowana do siebie
- Bezsenność – lęki, brak zaufania do życia, poczucie winy
- Depresja –poczucie beznadziejności, świadome bądź nieświadomie wyrzeczenie się sił życiowych, zablokowanie kanałów komunikacyjnych.
- Impotencja – tłumiona złość wobec byłego partnera i/lub poczucie winy na tle seksualnym
- Migreny – konflikty wewnętrzne lub z otoczeniem, blokady w procesie decyzyjnym
- Miażdżyca – sztywny umysł, opór, napięcie
- Nadciśnienie – długotrwały nierozwiązany problem emocjonalny
- Niedociśnienie – negatywne podejście do życia
- Nerwica lękowa – odmowa życia w teraźniejszości
- Nadwaga – brak wsparcia emocjonalnego, niepewność, poczucie braku ochrony, „gromadzenie zapasów na trudny czas”.
- Kamica żółciowa – zgorzknienie, potępianie innych, ciężkie myśli
- Hemoroidy – brak chęci do dalszego działania
- Łuszczyca – lęk przed zranieniem, odrzuceniem, niechęć brania odpowiedzialności za własne uczucia
- Ataki padaczki – chęć ucieczki od życia
- Uzależnienia – unikanie stawiania czoła własnym lękom
- Udar – nieradzenie sobie z własnymi emocjami
- Wrzody – poczucie bycia niewystarczająco dobrym
- Trądzik – nieakceptowanie siebie takim, jakim się jest
- Zaćma – brak entuzjastycznych widoków na przyszłość
- Zaskórniaki – wybuchy złości
- Zapalenie stawów – brak samoakceptacji, miłości własnej
- Zaburzenia krążenia krwi – poczucie utknięcia, brak pomysłów, pozytywnych emocji
- Zawał serca – koncentrowanie się na materialnych aspektach życia, karierze, stanowisku, pieniądzach
- Żylaki – życie w niewygodnej, znienawidzonej sytuacji, zniechęcenie
- Żółtaczka – uprzedzenie do samego siebie lub innych
- Rak, nowotwory – skrajny ból, smutek, głębokie rany, długo utrzymująca się uraza , skrywana tajemnica lub żal zżerający od środka, noszenie w sobie nienawiści.
Drobniejsze dolegliwości
- Biegunka – ucieczka od kogoś/czegoś, strach przed zmianami, odrzuceniem, odrzucanie samego siebie
- Bóle głowy – samokrytycyzm, przyjmowanie za dużo na głowę
- Ból pleców: odcinek dolny – niestabilność finansowa, środkowy – obezwładnienie poczuciem winy, górny – chęć zrozumienia ważnych kwestii
- Chrapanie – niemożność oderwania się od starych wzorców
- Gorączka – oznaka wewnętrznego gniewu
- Grypa – reakcja na negatywne nastawienie otoczenia
- Grzybica stóp – frustracja z powodu bycia nieakceptowanym, głowy – zgoda by inni wchodzili „na głowę”.
- Gazy, wzdęcia – ukryte obawy
- Infekcja – złość, irytacja związana z konkretną sytuacją
- Kaszel – poczucie zagrożenia, dławienia przez życie
- Łysienie – poczucie braku kontroli nad życiem, brak zaufania
- Nerwobóle – karanie się za winę, udręka z powodu trudności w porozumiewaniu się.
- Niestrawność – niepokój związany z ostatnimi/bieżącymi/nadchodzącymi wydarzeniami
- Nawracające zapalenie dróg moczowych – poczucie bycia lekceważonym, „olewanym”
- Nudności, wymioty – odrzucanie czegoś
- Dolegliwości menopauzy – poczucie bycia niechcianym
- Omdlenia – niechęć do radzenia sobie z obecną sytuacją
- Problemy z oddawaniem moczu – złość skierowana w osobę płci przeciwnej
- Pieczenie, świąd, oparzenia – nieznośny gniew
- Przeziębienie – niezdolność radzenia sobie ze zbyt wieloma rzeczami/ problemami
- Siniaki – karzący stosunek do samego siebie
- Wypadanie dysku – poczucie braku wsparcia osób z otoczenia
- Zapalenie oskrzeli – awantury domowe, „zapalna atmosfera rodzinna”
- Zgaga – lęk, pożerający strach, niemożność podążania za życiem
- Zawroty głowy – brak uziemienia i/lub skupienia
- Zaparcia – brak chęci odpuszczenia, uczucie utknięcia w określonej sytuacji, zbytnie przywiązanie do swoich poglądów, trudności z przyjmowaniem innych punktów widzenia.
Uzdrawianie duchowe i medycyna roślinna
Ciało jest lustrzanym odbiciem naszych myśli, emocji i przekonań. Ból jest oznaką winy, a wina zawsze szuka ukarania. Każda komórka reaguje na nasze myśli, wypowiadane słowa. Reakcje biologiczne na stres emocjonalny, wewnętrzne, duchowe konflikty są bardzo wyrafinowane. Obszary dotykane bólem, chorobą nie są przypadkowe. Sygnalizują miejsca, gdzie brak swobodnego przepływu energii, a za tym idą blokady w fizycznych tkankach.
Choćby nierównowaga układu współczulnego i przywspółczulnego wywołuje chroniczny stres i jego skutki: bezsenność, stany lękowe, przewlekłe zmęczenie, nadciśnienie, zaburzenia odporności. Przywrócenie zdrowego przepływu energii może pomóc wyregulować pracę obciążonych stresem nadnerczy. Unikniemy automatycznych reakcji „walcz lub uciekaj” na sytuacje nie zagrażające życiu. Może nawet zwiększyć ilość połączeń nerwowych w korze przedczołowej. „Przebudowa” mózgu i zbalansowanie pracy układu nerwowego wpłynie na jakość życia i zdrowie całego organizmu.
Zagłębiając się w to, co kryje się za wzorcami myślowymi, przekonaniami, można dotrzeć do zepchniętych w podświadomość przyczyn. Rozpoznając je mamy szansę zrozumienia i uzdrowienia duchowych/emocjonalnych ran. Pozwoli to na przekształcenie zablokowanej energii (płynów, materii) w zdrowo płynącą rzekę życia.
To pierwszy krok. Kiedy rozpoznamy duchowe aspekty źródła problemów musimy włożyć trochę wysiłku w uleczanie emocjonalnych ran emocjonalnych. Zakończyć wewnętrzną wojnę, odpuścić i zaakceptować.
Wymaga to trochę pracy, a duże wsparcie w tym procesie niosą zioła. Jestem głęboko przekonana, że rośliny posiadają wielką moc „otwierania” pewnych szlaków z poziomu fizycznego, energetycznego i duchowego. Łączą nas z pierwiastkami żywiołów, „oczyszczają” drogę do zmian. Usuwają blokady, stwarzają przestrzeń w ciele i umyśle, która pomaga otworzyć się i przełamać pewne wzorce.
Medycyna roślinna to nie tylko działanie w toku przyjmowania ziół, ale bliski kontakt z drzewami, roślinnością, przebywanie w ich polu energetycznym, dotyk, wdychanie zapachów, palenie kadzidełek i aromaterapia.
Jak dopasować zioła, które wspierać będą fizyczne tkanki, sferę emocjonalną, mentalną i duchową w książce: zbalansuj system nerwowy, do nabycia TUTAJ.