Suszenie ziół jest tradycyjnym, wygodnym sposobem ich przygotowania na dłuższe przechowywanie. Samodzielnie zebranych, dobrze ususzonych ziół nie zastąpi nic.
Zachowują wszystkie wartości, mają intensywniejszy kolor, smak, aromat i witalną energię żywiołów. Jest kilka metod, w zależności czy suszymy całe ziele, liście, kwiaty, nasiona, owoce, korzenie, kłącza.
Jak suszyć zioła?
Zbierając zioła z własnego ogrodu, myję tylko korzenie. Kwiaty, łodygi, liście, nasiona, owoce zwykle nie wymagają płukania. Z dzikich, czystych terenów zbieram tylko te zioła i części roślin, które zamierzam wykorzystać.
Po zebraniu od razu oczyszczam. Usuwam uszkodzone części, strzepuję z owadów i natychmiast suszę. Jeśli mają widoczne zabrudzenia szybko przepłukuję na durszlaku i delikatnie osuszam ściereczką. Rośliny mają różną zawartość wody, olejków eterycznych, skłonność do pleśni, toteż wymagają różnych metod.
Suszenie ziół na świeżym powietrzu
Wymaga przewiewnych miejsc, pomieszczeń wolnych od obcych zapachów. Może to być strych, szopa, wiata i pomieszczenie mieszkalne z uchylonym oknem.
Najłatwiej ususzyć zioła zebrane w pęczki. To jeden z najstarszych i najbardziej urokliwych sposobów. Wiszące pęczki ziół tak ładnie wyglądają.
Jeśli chcemy zachować rośliny w całości wystarczy luźno związać w bukiety. Zawiązać sznurkiem u podstawy i podwiesić główkami do dołu w przewiewnym zacienionym miejscu. Pęczki nie powinny być zbyt grube, by nie pojawiała się pleśń.
W zależności od pogody i rodzaju surowca suszenie zajmuje od kilku dni do dwóch tygodni. Jeśli jest w powietrzu trochę wilgoci bukiety warto obwinąć papierem lub włożyć do podziurkowanych papierowych torebek . Szybciej wyschną.
Zioła w całości, same listki lub kwiaty można również luźno porozkładać na pergaminie lub siatkowych suszarkach. Ta metoda trwa trochę dłużej i zajmuje miejsce na stołach, blatach. Po wysuszeniu drobniejsze np. macierzankę, oregano wykruszyć i przesypać do szklanych pojemników.
Suszenie w suszarkach
Przydane są suszarki do ziół i grzybów. Pozwalają szybciej, nawet w ciągu kilku godzin wysuszyć rośliny zachowując ich aromat, smak i wartości. Można dostosowywać parametry temperatury i nawiewu do rodzaju ziół.
Czyste, nieuszkodzone liście i inne części ziół rozkłada się jedną warstwą na każdej tacce.
Jak suszyć zioła w piekarniku?
Na wyłożonych pergaminem blachach luźno rozkładam po jednej warstwie surowca. Nastawiam piekarnik na 30-35°C. Drzwiczki zostawiam uchylone aby umożliwić odpływ wilgoci. Podczas sprawdzania stanu suszenia owoce, korzenie obracam. Czas schnięcia w piekarniku zależy od zawartości wody, zajmuje zwykle 1-2 dni. Niektóre korzenie suszę w temperaturze powyżej 45 °C.
Jeśli zioła spleśniały a na liściach pojawiły się przebarwienia trzeba je wyrzucić. Początki bywają trudne, ale z czasem nabiera się wprawy. Najłatwiej rozpocząć suszenie od ziół przyprawowych o małych liściach i twardych łodygach np. rozmaryn, szałwia, tymianek, oregano, lawenda.
Przechowywanie ziół suszonych
Dobrze ususzone, właściwie przechowywane zioła nie psują się, nie pleśnieją, ale z czasem tracą swoją moc. Generalnie zachowują trwałość nawet do dwóch lat, ale lepiej je zużyć do roku. Korzenie można dłużej przechowywać, do 3-5 lat. Najlepszym sposobem sprawdzenia wartości jest powąchanie i posmakowanie. Aromat informuje o przydatności i zawartości składników leczniczych.
Drobne zioła jak np. przyprawowe, koszyczki rumianku, płatki nagietka przechowuję w szklanych słoiczkach. Dla pewności dorzucam parę ziarenek ryżu by wyciągały ewentualną wilgoć. Większe, w całości suszone trzymam w papierowych torbach lub kartonowych pudełkach ze zrobionymi wywietrznikami.
Wszystkie opakowania podpisuję, bo suszone są do siebie podobne. Chronię przed światłem, zbyt wysoką i niską temperaturą. Zioła w małych słoiczkach i torebkach papierowych przechowuję w kuchennych szafkach. Większe słoiki i opakowania ustawiam w chłodniejszej spiżarni.
B. della Porta