Zbiorowa psychoza strachu przed koronawirusem jest moim zdaniem wyłącznie medialna, ale jej skutki mogą być opłakane.
Porównajmy oficjalne statystyki liczby zachorowań i zgonów wywołanych epidemiami z poprzednich lat bądź zwykłej grypy sezonowej. Widzimy, że statystyki śmiertelności w stosunku do zachorowań nie są tak znaczące by drastycznie ograniczać swobody obywatelskie i siać panikę.
Jak podaje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego:
W okresie od 1 do 7 marca zarejestrowano 211572 podejrzeń zachorowań na grypę. Średnia dzienna zapadalność wynosiła 78,74 na 100 tys. ludności. Grypa sezonowa spowodowała 8 zgonów. [1]
Wszelkie porady by zachować higienę są jak najbardziej słuszne. Natomiast media publiczne nie informują jak naprawdę skutecznie można zabezpieczyć organizm przed koronawirusem i każdym innym patogenem. Dlatego podam kilka istotnych punktów.
Przede wszystkim warto zdać sobie sprawę, że uczucie strachu, lęku, niepewności pozbawia nas w 70-80% odporności. Stany lękowe powodują ogólny odpływ energii, najbardziej osłabiają nerki i nadnercza. Organizm zaczyna się wychładzać, wszystkie funkcje metaboliczne i hormonalne ulegają zaburzeniu.
Ciągłe zamartwianie się obciążą śledzionę i uciska żołądek. Zbyt obciążona śledziona blokuje przepływ energii w całym ciele. Osłabiona śledziona dużo słabiej monitoruje i filtruje wirusy, bakterie, drobnoustroje.
Niedobory snu to kolejna cegiełka w całej układance. Powinniśmy codziennie się wysypiać. Nie bez powodu ajurweda od tysięcy lat uznaje bezsenność obok zaparć za najbardziej groźny objaw wymagający natychmiastowej diagnozy i leczenia. Niedosypianie poważnie osłabia organizm i aktywuje reakcje stresowe. Jedna nieprzespana noc zwiększa poziom kortyzolu – hormonu stresu nawet o 45%. Zmniejsza odporność, osłabia wszystkie narządy i układy wraz z mózgiem.
Najważniejsze to nie poddawać się panice, zadbać szczególnie o system nerwowy i o dobry sen. Jeśli potrzeba odciąć się od nieustannego zalewu katastroficznych informacji i zrelaksować ciało. Pomogą w tym techniki oddechowe, skierowanie uwagi do wnętrza. Przykłady ćwiczeń oddechowych tu
Jak się zabezpieczyć przed koronawirusem?
System obronny chroniący nas przed wirusami składa się z dwóch linii obrony:
- Pierwsza obejmuje zewnętrzne bariery:
skóra, błony śluzowe, łzy, rzęski, śluz, kwas żołądkowy, mocz, przyjazne bakterie i białe krwinki zwane neutrofilami. Drobnoustroje chorobotwórcze muszą pokonać pierwszą linię obrony, dopiero wtedy do akcji wkracza druga linia obrony. - Druga linia obrony
System obronny drugiej linii jest bardziej skomplikowany. Jak dokładnie wygląda pisaliśmy tutaj
Skóra i błony śluzowe
Skóra jest największym organem ciała, działa jako bariera ochronna między najeźdźcami a organizmem. Bakterie żyjące na skórze są niezbędne stanowią pierwszą barierę dla obcych mikroorganizmów. Łącznie na skórze żyje około pół kilograma bakterii, na 5 cm powierzchni jest ich ok 32 miliony. Pamiętajmy, że stosując syntetyczne antybakteryjne środki do mycia pozbywamy się części naszej armii osłabiając system obronny. Do dezynfekcji po umyciu dłoni możemy stosować np. alkohol czy roztwór soli.
Błony śluzowe
Przed bezpośrednim uderzeniem wirusów chronią nas błony śluzowa gardła i dróg oddechowych. O ile wiemy, że rany na skórze trzeba zabezpieczyć, to z „rannej” błony śluzowej nikt nawet nie zdaje sobie sprawy. Ilekroć błony śluzowe są przesuszone to mamy „ranną” pierwszą linię obrony. Zawsze gdy naczynia krwionośne są słabsze i przepuszczalne mamy podobną sytuację – błony śluzowe nie będą spełniać swoich funkcji.
A własnie tymi przepuszczalnymi błonami do wnętrza organizmu dostają się wirusy.
Najważniejsze więc to zadbanie odpowiednie nawilżenie błon śluzowych i nawodnienie organizmu. Z pomocą przyjdą napoje z ziół zawierających śluzy i duże ilości rutyny: dzika róża, czarny bez, jarzębina, rokitnik, gałązki maliny, czarna porzeczka. Błony śluzowe wysusza też suche powietrze w pomieszczeniach – trzeba je nawilżać i wietrzyć.
Naczynia krwionośne
By uszczelnić naczynia krwionośne powinniśmy zadbać o dostarczanie:
- głównie rutyny oraz witamin C, P
- witaminy B 12
- flawonoidów
- kwasów np. liponowego
- dobrych tłuszczów – cholesterol jest budulcem błon lipidowych [2]
Zioła bogate w związki śluzowe
- Dziki ślaz, babka zwyczajna, prawoślaz, siemię lniane, lipa, dziewanna.
Zioła bogate we flawonoidy
- Arnika, nagietek, rumianek, skrzyp, świetlik, zielona herbata
Zioła bogate w garbniki
- Głóg, oczar, pięciornik, oczar, kora dębu, borówka, szałwia, czarna herbata.
Zioła na stargane nerwy
- Szyszki chmielu, kozłek, melisa, rumianek, głóg, dziurawiec, lawenda, kalina, bazylia, traganek
Zioła przeciwwirusowe TUTAJ
Dlaczego powinniśmy zadbać o system nerwowy i emocje?
Epidemia koronawirusa i cała panika z tym związana wcześniej czy później minie. Kiedy napięcie i emocje opadną, zmniejszy się produkcja hormonów stresu co zaowocuje wysypem kolejnych chorób. Jest ryzyko graniczące z pewnością że wzrośnie zachorowalność na choroby z autoagresji, powiązane z osłabieniem systemu immunologicznego, nerwowego jak nowotwory i choroby układu krążenia. Miejmy to na uwadze sięgając po kolejną porcję sensacyjnych nowinek.
Bogusia della Porta
„Epidemia koronawirusa i cała panika z tym związana wcześniej czy później minie.” Ma Pani rację. Ale tego świata nie poznamy. Nic nie będzie, jak było dotąd. Świat się kompletnie zmieni. Kto w demokracji śpi, budzi się w dyktaturze. Na szczęście uratuje nas Bóg i jego syn Jesus Christus. Pozostańcie zdrowi.
Ida czasy zamordyzmu, zniewolenia itd. O używaniu gotówki możemy zapomnieć. Kobiety i mężczyźni przestana się do siebie zbliżać. Oczywiście tylko ci lękliwi i te lękliwe. Tak to jednak może wyglądać.
KAZDY KTO CO ZASIAL W SWYM ZYCIU ,TO I ZBIERAC BEDZIE ..
A ZADNE RELIGIJNE BOSTWA W NICZYM NIKOMU NIE POMOGLY I NIE POMOGA …TO DZIEKI NIM SWIAT STANAL NA KRAWEDZI UPADKU ..
KAZDY SWOJE RELIGIJNE DYRDYMALY POWINIEN ZACHOWAC DLA SIEBIE ,A NIE ZARAZAC INNYCH ZDROWO I TRZEZWOMYSLACYCH I PATRZACYCH NA TEN STWORZENIE Z SZACUNKIEM ,A NIE JE NISZCZYC JAK TO CZYNI CHZRESCIJANSTWO..
TAK ,TAK CHRZESCIJANSTWO MA ZA SWYM KOLNIERZEM WIELE NIEGODZIWOSCI ..OD CALEGO JEGO ZARANIA ..
Statystyka śmiertelności, którą nadmieniasz, wynika z zastosowania drastycznych ograniczeń. Nie wiemy jaka byłaby statystyka bez nich. Arogancja Włochów i potraktowanie zakazów w pierwszych fazach pandemii jak urlopu przyniosła katastrofalne skutki. A może dać statystyce priorytet, ponad etyką, i mieć podejście, co ma być to będzie, najsilniejszy przeżyje. Czy chcemy prawa dżungli ? Od strony ekonomicznej to bardzo opłacalne. Mniej na emerytury, więcej na 500.
Ano włąśnie. Ludzie poumierają nie na koronę lecz na lęk. Tak to wyglada. Pozdrawiam.
to prawda
Czy zamieszczacie tylko komentarze w pełni zgodne z Waszymi mniemaniami ? Otwarty umysł, wolność słowa to warunek rozwoju, i naukowego i duchowego.