Nalewka Hipokratesa to wino z przyprawami korzennymi i miodem.
Bardzo prosta i szybka w przygotowaniu. Gotowa do spożycia już następnego dnia – za to smak ma wyborny, nieporównywalny z niczym innym.
Receptura nalewki pojawiła się w najstarszym rzymskim zbiorze przepisów autorstwa Apiciusa na początku V w. Starożytni Rzymianie uwielbiali rozmaite wina z przyprawami. Nie wiadomo dlaczego akurat tę przypisano greckiemu ojcu medycyny – Hipokratesowi. Być może z powodu właściwości leczniczych, albo rzeczywiście jest jego autorstwa.
Nalewka Hipokratesa – przepis
- 1 butelka czerwonego, wytrawnego gronowego wina
- ¼ szklanki płynnego miodu
- 10 ziarenek kardamonu
- Laska cynamonu (3-4 g)
- 10 goździków
- ¼ gałki muszkatołowej
- Opcjonalnie: kawałek świeżego imbiru wielkości kciuka, suszona skórka pomarańczy
Wino z przyprawami zagrzać w garnku prawie do wrzenia. Zdjąć z ognia. Po przestygnięciu dodać miód i starannie wymieszać. Przelać do słoja i szczelnie zamknąć. Po 24 godzinach przerzedzić przez sitko wyłożone gazą, przelać do butelek.
Nalewkę można spożywać na zimno i ciepło, leczniczo lub po prostu degustować. Dawniej przyprawy korzenne były bardzo drogie, nie każdego było na nie stać. Nalewkę podawano jako lekarstwo lub przy specjalnych okazjach w bogatych domach.
Korzyści
Nalewka Hipokratesa wzmacnia odporności i działa łagodnie uspokajająco. Wieczorem podziała lekko nasennie, przed południem doda energii. Rozpala ogień trawienny, pobudza apetyt i wydzielanie soków trawiennych. Pomaga przy przeziębieniach, sezonowych infekcjach wirusowych i bakteryjnych dróg oddechowych, zapaleniu oskrzeli.
Alkohol zawarty w winie wzmacnia działanie przypraw korzennych.
Cynamon cejloński silnie rozgrzewa. Rozprasza zimno, zastoje, osusza z nadmiaru zimnej wilgoci. Pobudza serce, wątrobę, nerki i śledzionę. Łagodzi bóle spowodowane stagnacją krążenia krwi i blokadami kanałów energetycznych. Relaksuje system nerwowy. Zmniejsza przekrwienie tkanki płucnej i rozrzedza śluz. Pomaga kontrolować poziom glukozy we krwi i równoważyć pracę hormonów. Łagodzi dolegliwości trawienne, zapobiega nudnościom wzdęciom i biegunkom.
Kardamon jest bardzo aromatyczny, o silnym zapachu niemal jak perfumy. Przyspiesza trawienie bez obciążania układu nerwowego. Olejki eteryczne zawarte w kardamonie hamują rozwój wirusów, bakterii, grzybów i pleśni.
Goździki rozpraszają dreszcze i zimno. Dezynfekują układ limfatyczny i odtruwają. Wspierają pracę mózgu, zawierają duże ilości antyoksydantów. Pomocne przy dolegliwościach trawiennych, bólach, hamują stany zapalne.
Gałka muszkatołowa na zdrowy sen, pogodę ducha, trawienie. Obok cynamonu i goździków obowiązkowy dodatek do świątecznego aromatycznego grzańca. Oczyszcza z toksyn, łagodzi bóle i skurcze jelit, tonizuje serce, odmładza tkanki rozrodcze i jelita.
Imbir rozwiewa wilgoć i poprawia nastrój. Rozprasza energetyczne i fizyczne zatory pobudzając krążenie i ruch. Ostrym smakiem rozgrzewa górny odcinek układu trawiennego, dzięki słodkiemu posmakowi koi odcinek dolny. Wzmacnia ogień trawienny w żołądku, stymuluje metabolizm i poprawia przyswajanie. Korzystnie działa przy nieżytach górnych dróg oddechowych, podrażnieniach i przekrwieniu zatok, nosa i gardła. Wspomaga krążenie obwodowe, usuwa uczucie chłodu z kończyn. Rozgrzewa, ale nie wywołuje pocenia.