Rudbekia owłosiona [Rudbeckia hirta] całe lato zdobi kwietne rabaty. W czerwcu zakwita wesołymi kolorami i cieszy oczy do pierwszych śniegów. Kwiaty wyjątkowo długo zachowują świeżość po ścięciu, nadają się do wazonów.
Rudbekie pochodzą z Ameryki Północnej, ale doskonale się czują w europejskich ogrodach. Jest ich dwa tuziny odmian. Wszystkie emanują czystą radością. Duże, podobne do słonecznika kwiaty o żółtych płatkach, mają pośrodku ciemne oczka.
Rudbekia owłosiona
Jest dwuletnią rośliną z rodziny astrowatych. Raz posadzona na grządkach będzie się pojawiać każdego roku, jako że odnawia się z samosiewu. Lubi słoneczne stanowiska i nie ma specjalnych wymagań glebowych. Dosyć często spotyka się uciekinierów z upraw – dziko rosnące samosiejki.
Pojedyncze, zebrane w koszyczki kwiatostany charakteryzują żywe, żółte lub żółtopomarańczowe płatki. Wewnątrz, po środku są liczne ciemne rurkowe kwiaty. W Ameryce rudbekie nazywane są czarnooką Zuzanną – black-eyed Susan, nawiązując do postaci z ludowych ballad. Nazwa botaniczna została nadana w 1753 roku przez Linneusza, na cześć szwajcarskich botaników Olausa and Johana Rudbecków.
W tradycyjnym zielarstwie
Rudbekie powszechnie dziko rosną na ternie USA i południowej części Kanady. Szybko rozsiewają się, pojawiają się wszędzie, gdzie znajdą skrawek nieskoszonego terenu. Są mocne, trwałe, wytrzymałe, potrafią przetrwać mrozy. Mówią o nich „twarde jak skała”, mają równie silne działanie lecznicze.
Rdzenne plemiona wykorzystywały kwiaty, liście i korzenie leczniczo. Głównie jako środek na ukąszenia węży, rany, oparzenia, obrzęki, bóle uszu, oczu, gardła, grypę, gorączkę, choroby kobiece i pasożyty u dzieci. Z żółtych kwiatów pozyskiwały barwnik do kolorowania mat z sitowia.
Profil energetyczny
Smak: Gorzki, ostro drażniący
Energetyka: Chłodzi, osusza,
Tkanki: Układ limfatyczny, skóra, nerki, płuca
Działanie: Usuwa nadmiar ciepła, płynów uwalnia wiatr, relaksuje, rozluźnia blokady, napięcia
Rudbekia jest blisko spokrewniona z jeżówką purpurową i ma podobne zastosowania. Usuwa stagnację, nadmiar gorąca z tkanek ogarniętych stanem zapalnym. Rozluźnia napięcia i blokady w przepływie płynów. W przeciwieństwie do jeżówki pomaga usuwać toksyny i produkty przemiany materii.
Na głębszym poziomie oświetla cień. Pomaga wydobyć zakamarków duszy głęboko ukryte emocje, programy, przekonania, by je przetransformować z miłością i zrozumieniem. Czasami potrafi wstrząsnąć człowiekiem aż do rdzenia, centrum splotu słonecznego. Kwiaty rudbekii kojarzą się z oczami. Według doktryny podpisów rozświetlają wzrok. Poprawiają widzenie i słuch, gdy w sferze emocjonalnej nie chcemy czegoś widzieć, słyszeć i oglądać.
W medycynie współczesnej
Rubekia zawiera szereg bioaktywnych związków w tym: glikolizy, polisacharydy, flawonoidy, kwasy fenolowe, laktony, inulinę. [1] Działanie: moczopędne, przeciwgorączkowe, przeciwzapalne, przeciwutleniające, przeciwnowotworowe, przeciwdrobnoustrojowe, immunomodulujące.
Rubekia jest czasem dodawana do preparatów przeciw boreliozie. Ostatnie badania pokazują, że wyciągi alkoholowe z rubekii mogą silniej stymulować układ odpornościowy niż preparaty z jeżówki [2]. Jako jedna z niewielu roślin działa przeciw prątkom gruźlicy [3]. Dziś choroba występuje rzadko, ale to pokazuje potencjał i i siłę działania rośliny.
Zastosowania praktyczne
Kwiaty, liście i korzenie od setek lat bezpiecznie stosowane w zielarstwie. Nasion nie należy używać, mogą być toksyczne! Części naziemne zbiera się w czasie kwitnienia, suszy w przewiewnym miejscu i przechowuje w papierowych torbach. Korzenie pozyskuje się późną jesienią lub wczesną wiosną.
Herbatki z suszonego korzenia tradycyjnie stosowano przy gorączce, infekcjach, obrzękach i na pasożyty u dzieci. Wyciskany sok używano jak krople do uszu, i płyn do gojenia ran, skaleczeń, ukąszeń. Ciepły napar do przemywania stanów zapalnych skóry. Wyciągi wodne i alkoholowe stymulują przepływ moczu.
Nalewka z korzenia
Ususzony, rozdrobniony korzeń zalewa się 40% alkoholem w proporcjach 1:2. Maceruje 2 tygodnie i starannie filtruje. Zażywa 30 kropli 1/8 łyżeczki pod język lub rozcieńczoną w wodzie. /Michael Moore, Medicinal Plants Of the Mountain West/
Napary
- Z części naziemnych. Łyżeczkę suszu zalewa się wrzątkiem, parzy kwadrans. Stosuje do przemywania stanów zapalnych skóry, płukania błon śluzowych jamy ustnej. Wewnętrznie 1-2 łyżeczki 3 razy dziennie dla wzmocnienia odporności do 10 dni.
- Z korzenia. 5 łyżeczek rozdrobnionego surowca zalewa szklanką wrzątku. Zaparza 10 minut, przecedza. Pije się do 1-2 szklanki dziennie przy infekcjach