Szczeć pospolita [Dipsacus fullonum] wygląda jak duży oset. Wysoka, kolczasta wytwarza szczotkowate główki i miseczki z wodą, do których łapie mszyce i meszki. Nasionka są przysmakiem szczygłów i wielu gatunków dzikiego ptactwa.
Nazwa botaniczna Dipsacus wywodzi się ze starogreckiego Dipsào -pragnienie, spragniony. Nawiązuje do miseczek u nasady liści gdzie roślina łapie wodę, z której korzystają małe ptaszki i owady zapylające. Cyganie używali tej wody na zmarszczki i cienie pod oczami. Drugi człon fullonum z greki oznacza przędzalnię, dawniej szczeciniaste główki wykorzystywano do czyszczenia i czesania wełny.
Szczeć pospolita
Występuje na terenie całej Polski, spotykana na przydrożach, w lasach, zaroślach, polanach, przychaciach, łąkach, rumowiska. Jest rośliną dwuletnią o sztywnej, wysokiej ponad 2 metrowej łodydze. W pierwszym roku lancetowate liście tworzą rozetę, w drugim wyrastają owalne kolczaste, fioletowe kwiatostany. .
Początkowo kwiaty mają kuliste główki, w miarę wzrostu się wydłużają do kształtu stożka. Cała roślina jest bardzo szorstka w dotyku. Nasiona szczeci są ulubionym przysmakiem ptaków. Roślina kwitnie od lipca do października. Surowcem zielarskim są liście i korzeń, cenione od wieków w medycynie ludowej.
Szczeć można spotkać niemal cały rok, wysuszone łodygi z charakterystycznymi kolcami nieraz wystają spod śniegu. Zasuszone główki kwiatowe są bardzo dekoracyjne. Korzeń zawiera najwięcej substancji leczniczych w pierwszym roku. Oczyszczony kroi się na małe kawałki i suszy w półcieniu. Przechowuje w papierowych torbach.
W tradycyjnym zielarstwie
Pierwsze wzmianki pisemne wzmianki pochodzą z „De Materia Medica”, Dioskurydes porównuje główkę kwiatu do jeża i podaje kilka zastosowań na małe „robaki” we wnętrzach trzewi. Zmielony korzeń zaleca zaleca mieszać z winem bądź octem, a papkę przykładać do szczelin odbytu, hemoroidów i na brodawki.
Według św. Hildegardy „szczeć jest ciepła i sucha, wypędza trucizny”. Sproszkowany korzeń utarty ze świeżym smalcem jest dobry na brodawki, wysypki
i choroby skóry. Nicholas Culpeper donosi, że woda zebrana z liści szczeci łagodzi stany zapalne oczu, a twarz nią obmyta staje się piękna.
Tradycyjnie herbatki z korzenia stosowano na wzmocnienie żołądka, usuwania toksycznej materii i „przeszkód” z wątroby.
Profil energetyczny:
Smak: cierpki, gorzki, lekko słodki, ostry,
Energetyka: lekko ogrzewa, osusza
Tkanki: żołądek, wątroba, nerki, mięśnie, ścięgna, wiązadła, kości, stawy,
Działanie: gorzki tonik yang – rozładowuje, eliminuje, oczyszcza, odżywia kości, ścięgna, pobudza esencję życiową.
Medycyna wschodnia podaje, że szczeć wzmacnia wątrobę, nerki, ścięgna i układ mięśniowo-szkieletowy. Rozgrzewa nerki, eliminuje obrzęki, zatrzymywanie wody, bóle artretyczne i reumatyczne. Gotowana w winie likwiduje osłabienie i ból dolnej części pleców, sztywność stawów, popuszczanie moczu, skurcze ścięgien.
W medycynie współczesnej
Skład korzenia szczeci: jest bogaty w kwasy chlorogenowy, chinowy i kawowy, irydoidy, glikozydy, triterpeny, saponiny, alkaloidy. Działanie: przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, bakteriostatyczne, przeciwgorączkowe, przeciwbólowe, przeciwreumatyczne, moczopędne, napotne, przeczyszczające.
- Wzmacnia stawy, ścięgna i kości.
- Łagodzi bóle kolan, stawów, nóg, krzyża.
- Wzmacnia i poprawia pracę żołądka
- Uważana za skuteczny środek w leczeniu boreliozy.
Celuje w krętki borelii, usuwa je poprzez krwiobieg, eliminuje bóle stawów i kolan towarzszących chorobie. [1].
Zastosowania szczeci
We Włoszech szczeć nazywana wełnianym ostem cardo dei lanaioli jest wykorzystywana w kuchni. W zapiekankach wszystkie części rośliny łączy się ze słodkimi warzywami: ziemniakami, dynią, cebulą, grzybami, przyprawia czosnkiem i chili.
Duszone i zapiekane łodygi w smaku przypominają karczochy. Po oczyszczeniu i usunięciu nożyczkami kolców blanszuje się i gotuje by usunąć goryczkę. Z anchois podsmaża na oliwie z oliwek, posypuje parmezanem.
Herbatka z liści szczeci
Łyżkę ziela zalać szklanką wody, gotować 5 minut i przecedzić. Stosuje się 1-2 razy dziennie dla złagodzenia stanów zapalnych, poprawy pracy żołądka. Zewnętrznie do przemywania skóry z zaognionymi wypryskami trądzikiem. Dawniej wywar stosowano w leczeniu „zepsutych” tkanek, rakowatych narośli, nowotworów.
Nalewka
200 g korzenia lub 100 g świeżych liści 300 ml czystej wódki 40%. Odstawić na 2 tygodnie, codziennie wstrząsając. Zażywa się łyżkę stołową 2–3 razy dziennie. Profilaktycznie łyżeczkę dziennie w okresie kleszczowym.
Odwar
Dwie łyżki suszu zalać 2,5 szklankami wody gotować 20 minut. Pije się porcjami cały dzień. Oczyszcza i wzmacnia żołądek, wątrobę, poprawia metabolizm, pomaga w zaparciach, zaburzeniach odżywiania, jadłowstręcie, pomocniczo w żółtaczce. Odwarem można przemywać zmiany skórne.
Maść ze szczeci
Podgrzać 100 g niesolonego smalcu, do płynnego 50–60 g rozdrobnionego korzenia szczeci, wymieszać. Po minucie zestawić z ognia, macerować pod przykryciem na 12 godzin. Kolejny raz podgrzać, przecedzić przez sitko i gazę. Przełożyć do słoiczka. Stosuje się na choroby skórne, bóle i obrzęki stawów, reumatyzm, dnę moczanową, artretyzm. Pomaga na brodawki, wysypki, wrzody, bielactwo i różę.