O wchodzie słońca płynie najsilniejsza energia, którą wyraźnie da się odczuć. Moment, w którym światło się odradza nasze ciało odczuwa w specyficzny sposób. Żadna inna pora dnia nie ma w sobie tyle magii.
Według różnych kultur o wschodzie powietrze wypełnia energia dobroci. Powiązana z harmonią, spokojem, optymizmem, świeżością umysłu. Nie ma lepszej pory niż świt, by czerpać życiodajną energię natury.
Późne wstawanie jest niezgodne z rytmem biologicznym człowieka.
Pojawienie się słońca blokuje produkcję melatoniny i uruchamia poziom kortyzolu. Gdy wstajemy wcześnie czujemy się rześko, zapas energii i jasność myślenia zachowujemy do wieczora. Badania na dużych populacjach dowiodły, że pora wstawania ma wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne [1].
Większość z nas ma trudności z porannym wstawaniem. Warto jednak poświęcić kilka dni na 10 minutową terapię o wschodzie słońca. Kto spróbuje, nie pożałuje. Efekty będą zdumiewające.
Metody nauczyłam się wiele lat temu podczas zajęć praktycznych z Ajurwedy na Sri Lance. Od tamtej pory powtarzam raz w roku. Nieraz częściej, gdy czuję potrzebę doładowania energetycznego i wzmocnienia.
Terapia 10 minut o wschodzie słońca
Na początek wystarczy 10 minut, optymalnie kwadrans, pół godziny. Cało samo podpowiada kiedy skończyć. Kiedy rytm się wyreguluje wewnętrzny zegar o właściwej porze nas zbudzi.
Wieczorem kładziemy się wcześniej spać, nastawiamy budzik kwadrans przed wschodem słońca. W mojej strefie czasowej dzisiaj słońce wstało o 5:29 a wewnętrzny zegar zbudził mnie tuż przed. Spojrzałam na zegarek była 5:20.
- Wychodzimy na zewnątrz w plener: podwórko, park, zagajnik, plaża, brzeg jeziora.
- Stajemy bosymi stopami na trawie lub piasku, z twarzą w kierunku słońca. Oddychamy naturalnie, własnym rytmem.
- Oczyszczamy umysł koncentrując uwagę na bodźcach otoczenia poprzez wzrok, słuch, odczuwanie. Patrzymy na niebo, słuchamy odgłosów natury, śpiewu ptaków, szumu wody. Odczuwamy powiew wiatru, zapachy zieleni.
- Ręce unosimy lub opuszczone kierujemy wnętrzem dłoni do słońca.
I nic więcej nie robimy. Trwamy w ciszy i zachwycie. Oczy lekko przymknięte lub otwarte – patrzymy na wyłaniające się słońce. O wschodzie promienie słoneczne są przerzedzane przez atmosferę i nie ma ryzyka uszkodzenia wzroku. Fale energii świetlnej poprzez siatkówkę trafią do tylnych płatów mózgu i szyszynki.
Po kilku dniach ze zdumieniem odkryjemy, że świat wokół nas nabrał innych barw. Będziemy mieć więcej energii życiowej i harmonii w sobie.
Terapia o wschodzie słońca korzyści dla zdrowia
Promienie słoneczne jednocześnie są falą energii i cząstkami materii. Wszystkie organizmy żywe, rośliny, zwierzęta i ludzie czerpią energię ze słońca. Niedawno odkryto, że melanina ma zdolność energii świetlnej w energetyczne źródło zasilania naszych komórek. [2] Metabolizm glukozy i oddychanie komórkowe mają wyłącznie funkcje biologiczne związane z biomasą, nie z energią.
Każda komórka jest odbiornikiem i jednocześnie nadajnikiem informacji elektromagnetycznej. Rytuał witania słońca o wschodzie niewątpliwie dodaje energii, regeneruje i wzmacnia.
Korzyści dla zdrowia:
- Więcej energii, sił witalnych, wyższa wydajność fizyczna i umysłowa
- Lepsze samopoczucie psychiczne, spokój emocjonalny
- Brak napadów głodu, mniejsze zapotrzebowanie na energię z pożywienia
- Poprawa funkcjonowania hormonów, gruczołów wydzielania zewnętrznego, narządów wewnętrznych
- Lepszy metabolizm i praca układu krwionośnego
- Wyeliminowanie oznak zmęczenia oczu, problemów ze snem
- Wyostrzenie intuicji, lepsza pamięć i koncentracja, spokojny umysł
Podczas seansów o wschodzie czerpiemy dużym strumieniem energię z ziemi, słońca i eteru.
Jak dobrze wstać skoro świt
Jutrzenki blask duszkiem pić
Nim w górze tam skowronek zacznie tryl
Jak dobrze wcześnie wstać dla tych chwil
Gdy nie ma wad wspaniały, piękny świat
Jak dobrze wcześnie wstać wiosną latFragment utworu „Radość o poranku”, słowa Jonasz Kofta
————————–
B.della Porta
Tylko zimą to troszkę niepraktyczne…
„Pojawienie się słońca blokuje produkcję melatoniny i uruchamia poziom kortyzolu” tu nie powinno być podwyższa poziom serotoniny ( hormon szczęścia) ? Kortyzol to hormon stresu wydzielany przez nadnercza.
tak, rano mamy największy poziom kortyzolu we krwi
Tak, to prawda. Spróbowałam i bardzo polecam. Robię takie „seanse” od kilkunastu lat, o różnych porach roku – jest super.
Często medytuję w lesie (na boso) przytulona do drzew lub w pozycji mountain… Muszę się przełamać do porannego wstawania 🙂