Komosa biała [Album Chenopodium] zwana lebiodą jest typową rośliną ruderalną. Bardzo szybko rozprzestrzenia się na gruntach naruszonych przez człowieka: w ogródkach, parkach, podwórkach, gruzowiskach, skarpach, ugorach. Pojawia się na polach uprawnych gdzie rosną ziemniaki, buraki, rzadziej zboża.
Dawniej, głównie na przednówku gdy brakowało warzyw, zawsze można było liczyć na chwasty, jak perz lub komosa biała. Młode liście jedzono jak szpinak, a nasiona przerabiano na mąkę i kaszę. Podczas oblężenia Leningradu lebioda uratowała wielu ludzi od szkorbutu, a nawet śmierci głodowej.
Komosa biała lebioda
Nazwa botaniczna wywodzi z się z greki, od słów słów chen-gęś i podion- mała stopa, w odniesieniu do kształtu liści. Pierwszy człon album oznacza biały. Lebioda jest pospolitą, jednoroczną rośliną z rodziny szarłatowatych. Uważa się że pochodzi z górskich pasm Himalajów, przez tysiące lat rozpowszechniła się na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy. Roślina lubi gleby bogate w składniki odżywcze, ziemie wcześniej uprawiane, toteż podąża za człowiekiem.
Komosa biała to bardzo różnorodny gatunek, którego poszczególne osobniki mogą nie przypominać tej samej rośliny. Zwykle osiąga wysokość 1-3 m wysokości, ale na nieurodzajnych siedliskach pojawiają się zaledwie 5 cm okazy.
Wzniesione łodygi są mocno rozgałęzione, wyrastają z nich mięsiste, owalne liście o ząbkowatych brzegach. Przy wierzchołkach ciemnozielone, dolna strona czerwono-fioletowa, górna z mączystym nalotem. Korzenie komosy sięgają do metra w głąb, toteż roślina dobrze znosi suszę.
Z początkiem czerwca pojawiają się kwiatostany z formie kłosów lub wiechy, z drobnymi, zielonkawymi kwiatami. Jesienią wytwarza owoce, drobne orzeszki z czarnymi, lśniącymi nasionkami. Wysoka, okazała komosa może ich wytworzyć ponad milion. Nasiona komosy mogą pozostawać w glebie 20 lat, po czym wykiełkować. Surowcem zielarsko-kulinarnym są liście, pędy, korzenie i nasionka.
W tradycyjnym zielarstwie
Dawniej komosę uprawiano jako paszę dla zwierząt, kur i gęsi. Wykorzystywano w kuchni i zielarstwie, na przednówki wykorzystywano jako źródło energii i składników odżywczych. Z części naziemnych i korzeni sporządzano lecznicze nalewki, wywary.
Stosowano przy kaszlu, przeziębienia, grypie, dolegliwościach trawiennych. Zewnętrznie do okładów na owrzodzenia i trudno gojące rany. Nasiona żuto przy bólach zębów, dziąseł i problemach z pęcherzem. Wysuszone mielono i dodawano do mąki. Świeży sok z łodyg wykorzystywano do zmniejszania przebarwień skóry i piegów.
Profil energetyczny:
Smak: słodki
Energetyka: chłodzi, nawilża
Tkanki: płuca, nerki, wątroba, jelita, krew, skóra
Działanie: usuwa nadmiar gorącej wilgoci, odżywia, oczyszcza i tonizuje krew, zmniejsza obrzęki
Wszystkie kultury od Azji po Amerykę stosowały komosę do łagodzenia gorączki, stanów zapalnych, kaszlu, zmniejszania obrzęków, regulowania trawienia, oczyszczania i przy problemach skórnych. Tradycyjne zastosowania:
- Zaburzenia przemiany materii, niestrawność, bóle brzucha, zapalenie żołądka, jelit, wrzody, biegunki, zaparcia, żółtaczka, obrzęk wątroby, śledziony
- Nadmierne pragnienie, gorączka, ból i obrzęk gardła, kaszel, zapalenie oskrzeli, gruźlica, grypa, przeziębienia
- Kamienie nerkowe, anemia, nieregularne miesiączki
- Egzema, atopowe zapalenie skóry, trudno gojące rany, owrzodzenia, zmiany nowotworowe skóry, świąd, ukąszenia owadów
- Olej z nasion przy pasożytach jelitowych, zakażeniach amebą
- Pieczenie i obrzęk oczu, ból zębów, przebarwienia skóry, znamiona, piegi
- Ogólne osłabienie, słaby pęcherz, system nerwowy, stres
- Zewnętrznie nalewka do smarowania bólów reumatycznych, artretycznych
Co mówi nauka?
Lebioda jest bogata w białka, błonnik, węglowodany, witaminy A, B, C, K. Jest dobrym źródłem chlorofilu, cynku, wapnia, żelaza, potasu, fosforu, wapnia. Blisko spokrewniona z komosą ryżową, jest wolna od glutenu. Zawiera przeciwutleniacze, saponiny, fitosterole, alkaloidy, tryptofan, tyrozynę, betainę, kwasy oleanolowy, szczawiany i estrogenopodobne fitohormony.
Działanie: przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwpasożytnicze, trawienne, moczopędne, detoksykujące, wiatropędne, przeczyszczające [1]. Tonizuje serce, chroni miąższ wątroby, łagodzi podrażnienia, działa na układ hormonalny, szczególnie hormon wzrostu. Wykazuje skuteczne działanie przeciw gronkowcowi złocistemu, pałeczce ropy błękitnej i E. coli. Pomaga wiązać toksyny i wydalać wraz z moczem.
Zastosowania lebiody w kuchni i w zielarstwie
Komosa biała ma delikatny, podobny do szpinaku smak. Zawiera saponiny i szczawiany, by zmniejszyć ich zawartość należy stosować blanszowaną, gotowaną, suszoną, w wyciągach wodnych i alkoholowych. Wyłącznie młodziutkie, wiosenne pędy można dodawać surowe do twarożków, sałatek.
Części naziemne zbierane od wczesnego lata najlepiej ususzyć, w sierpniu warto nazbierać nasionek.
Herbatka z lebiody
Łyżeczkę suszonych listków z odrobiną majeranku zalać szklanką wrzątku. Zaparzać 5-10 minut, przecedzić, można dosłodzić miodem. Pije się 1-2 szklanki dziennie. Ma działanie lekko przeczyszczające, przeciwzapalne, reguluje trawienie, wspomaga układ moczowy, oddechowy i serce. Lecznicze wywary z lebiody muszą być wzbogacone aromatycznymi, rozgrzewającymi ziołami, inaczej mogą powodować wzdęcia.
Nalewka z komosy białej
Jedną część ziela zalać 5 częściami wódki. Odstawić na 2 tygodnie codziennie wstrząsając. Zewnętrznie stosuje się do smarowania bolesnych stawów, mięśni. Wewnętrznie 10-30 kropli rozcieńczonych w wodzie.
Zewnętrznie
Mocne napary i wywary z lebiody stosuje się do kąpieli, kompresów, okładów, moczenia stóp, płukania jamy ustnej. Posiekane drobno listki łagodzą podrażnienia skóry, a sok świeżo wyciśnięty oparzenia, świąd, miejsca po ukąszeniach owadów.
Wirusowe zapalenie wątroby
TCM stosuje wywary z mieszanki komosy białej, korzenia cykorii, rzepiku, krwawnika, dymnicy, nasion dodder – polski odpowiednik: kanianka pospolita oraz chińskiego rabarbaru.
Doraźnie, okresowo stosuje się 3-9 g nasion dziennie, 5-15g suszu, 10-30 g młodych listków. Wyższe dawki mogą skutkować skutkować alergiami, dolegliwościami układu trawiennego. Najbardziej szkodliwe są starsze liście z przekwitłych roślin.
W kuchni
Młode listki lebiody można dodawać do zup, sosów, twarożków, past, farszów. Gotowane z fasolą, grochem zapobiegają wzdęciom.
Lebioda duszona
Trzy spore garście młodziutkich listków, opłukać, na patelni lekko podlać wodą. Można dodać pokrzywy, portulaki i innych wiosennych chwastów. Na wolnym ogniu dusić kilka minut pod przykryciem, aż puszczą dużo soku i lekko zmiękną. Dodać rozgniecione 2 ząbki czosnku, kilka kaparów, pół łyżeczki całych ziarenek kopru włoskiego, sól do smaku i kilka łyżek dobrej jakości oliwy z oliwek. Opcjonalnie można dorzucić odrobinę chili lub niedużą, pokrojoną cebulę. Danie wyśmienicie smakuje z makaronem, kaszą lub chłopskim chlebem. Z dodatkiem sera stanowi nadzienie do pierożków, naleśników. Wskazane przy anemii, osłabieniu.
Pesto z lebiody
Młodziutkie listki myjemy starannie i suszymy. Wrzucamy do blendera 1/2 szklanki posiekanych listków. Dodajemy 3 ząbki czosnku, pół łyżeczki soli kamiennej i 2-3 łyżki oliwy z oliwek. Blendujemy, gdy konsystencja zbyt sucha dodajemy więcej oliwy. Można wzbogacić parmezanem, namoczonymi wcześniej orzechami, migdałami, nasionami słonecznika.
Płynne mydło z komosy białej
Szklankę siemienia lnianego namoczyć w litrze wody. Po 8 godzinach zlać, dorzucić, oczyszczone, rozdrobnione, najlepiej sproszkowane korzenie lebiody. Śluzowate, pieniste mydło w płynie można używać do mycia całego ciała. Pomaga przy egzemie, stanach zapalnych, suchej, łuszczącej skórze.