Artykuły, Ciekawostki, Harmonia duszy i ciała, Nauka

Miłość – chemiczny koktajl i rola serca. Jak działa na organizm?

Jak działa miłość na organizm

Miłość jest jednym z najpiękniejszych, najbardziej fascynujących uczuć jakich możemy doświadczać. Wnosi w serce radość, nadaje życiu sens, sprawia, że widzimy świat w jaśniejszych barwach. Miłość człowieka uskrzydla, inspiruje, pobudza, jest motorem działania, tworzenia, kreacji. Wiele najznakomitszych dzieł artystów, poetów, pisarzy, kompozytorów, malarzy powstało pod wpływem miłości.

Jak działa miłość na organizm

Każdy z nas  przynajmniej raz w życiu zadał sobie pytanie: czym jest prawdziwa miłość? Co sprawia, że czujemy się w pełnej harmonii ze sobą i światem? Trudno to jednoznacznie zdefiniować, bo każdy człowiek doświadcza jej na swój sposób.

Niektórzy opisaliby miłość jako uczucie głębokiej więzi, oddania, akceptacji, poświęcenia, inni jako ognistą namiętność, pożądanie, tęsknotę. I każdy miałby rację, bo miłość przyjmuje różne oblicza, wywołuje skrajne emocje od ekstazy po cierpienie. Co więcej podlega  ewolucji, nasze subiektywne doznania zmieniają w raz z upływem czasu.

Miłość – chemiczny koktajl

Zdarza się, że wybucha nagle, w najmniej spodziewanym momencie. Szybkie bicie serca, spocone dłonie, motyle w brzuchu i obsesja myśli skupiona wokół drugiej osoby, którą postrzegamy jako wyjątkową, niepowtarzalną, idealną. Namiętna gwałtowna miłość wywołuje euforię i paletę uczuć, czasem tak przytłaczających, że tracimy głowę, odsuwamy na bok zdrowy rozsądek.  Serce zalewa przyjemne ciepło, ale wszystko rozgrywa w neuronalnym świecie.

Miłość chemiczny koktajl

W pierwszej fazie zakochania mózg jest zalewany powodzią neuronów i hormonów szczęścia.

  • Noradrenalina odpowiada za fizyczne skutki namiętności – uczucie gorąca, pocenie się, drżenie, przyspieszony puls, utrzymując  stałe podekscytowanie.
  • Znane uczucie trzepotania, motyli w brzuchu to reakcja mięśni na przypływ adrenaliny.
  • Fenyloetyloamina wprawia nas w stan euforii, dodatkowo stymuluje mózg do syntezy dopaminy i serotoniny. Wprowadza w narkotyczny stan jak  amfetamina wprowadza  w narkotyczny stan, ale nie jest szkodliwa dla organizmu.
  • Dopamina pobudza motywację, siły i chęć do działania, daje uczucie przyjemności, zadowolenia, ale niestety  jej kosztem zmniejsza się poziom serotoniny.

Dlatego w pierwszych tygodniach miłosnego uniesienia nie musimy wiele spać,  jeść ale energia nas tak nas rozpiera, że możemy „góry przenosić”. Z drugiej strony niższy poziom serotoniny skutkuje tym,  że z dala od partnera lub na sygnały odrzucenia łatwo wpadamy w przygnębienie, smutek, melancholię.

Narkotyczny stan

Doświadczając intensywnej miłości często działamy irracjonalnie. Płat czołowy i ciało migdałowate odpowiedzialne za wykrywanie zagrożeń i podejmowanie decyzji wchodzą w swoisty stan hibernacji. Stąd początkowo tak bardzo idealizujemy partnera nie widząc wad, mózg sprawia, że jesteśmy na nie ślepi.

Fizjologicznie pierwszą fazę zakochania można porównać z chorobą, dlatego nie trwa długo. Po  kilku, kilkunastu miesiącach mózg w naturalny sposób ją wycisza, zwiększając produkcję hormonów przywiązania, głównie oksytocyny i wazopresyny.

Narkotyczny stan euforii zaczyna przeradzać się w inny rodzaj, bardziej dojrzałej miłości z większą dozą czułości, przywiązania, troski, oddania, rodzi się silniejsza więź emocjonalna, pojawia się akceptacja, zrozumienie, rośnie poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji.

Intensywna burza neuroprzekaźników  trwa maksymalnie 3 lata, stąd wiele związków nie przechodzi próby czasu i po się rozpada. Są również tacy, którzy nieświadomie będą szukać nowego obiektu miłości, który ponownie uruchomi narkotyczną euforię.

Trzy składniki miłości – temperatura uczuć

Według koncepcji Roberta Sternberga miłość jest czymś w rodzaju koktajlu, na który składają się trzy elementy: namiętność, intymność i zaangażowanie. Każdy z nich reprezentuje inny aspekt, a ich proporcje w miłosnym koktajlu ulegają zmianie wraz z upływem czasu.

  • W pierwszej fazie zakochania jest najwięcej namiętności, ten ognisty element jak magnes pociąga nas do drugiej osoby, często w takich związkach brakuje dwóch pozostałych.
  • Intymność  – czyli poczucie bliskości, głębokiej więzi rodzi się z czasem, można to porównać do ciepła domowego ogniska.
  • Chłodniejsze zaangażowanie to działania ukierunkowane na budowanie i utrzymanie trwałego związku mimo przeszkód, takiego na dobre i złe. Dawniej kiedy aranżowano małżeństwa był to główny element takich relacji, brakowało tam pozostałych dwóch. Idealny związek wymaga wszystkich trzech, niezależne od proporcji.

Nie da się zaprzeczyć, że miłość oddziałuje na nasze zmysły, umysł, psychikę, wprawia w dobre samopoczucie, a w efekcie zdrowie ciała. Badania sugerują, że osoby pozostające w szczęśliwych związkach opartych na zdrowych relacjach żyją dłużej, mają silniejszą odporność, wyższy poziom przeciwciał chroniący przed wirusami, patogenami. Dużo rzadziej zapadają na nowotwory, nadciśnienie, choroby serca, układu krążenia, neurologiczne, metaboliczne.

Dlatego, że miłość przynosi wewnętrzny spokój, uwalnia od stresu, napięć „ciężaru i bólu życia” jak pisał Sofokles. A to głównie przewlekły stres rujnuje zdrowie, zmienia całą strukturę biochemiczną i załamuje system odpornościowy.

Rola serca

Chociaż oficjalna nauka głosi, że to tylko reakcje chemiczne, to w głębi serca i duszy wiemy, że tak nie jest. Nawet niektóre niezależne ośrodki badawcze potwierdzają, że serce ma w tym niemały udział. Już starożytni wiedzieli, że to nie tylko  pompa tłocząca krew.

Serce to wysoko złożony system z własnym funkcjonalnym mózgiem i inteligencją,.  Emituje fale ciepła, światła, sygnały elektryczne i elektromagnetyczne, które za pośrednictwem układu krążenia trafiają do wszystkich komórek, organów i układów. Rytm serca, a dokładniej pulsujące fale energii działają jako nośnik informacji synchronizujący i koordynujący pracę wszystkich układów i organów łącznie z mózgiem.

zdrowe serce

Wieloletnie analizy instytutu HeartMath z Kalifornii udowodniły, że stan koherencji  jest optymalny dla zachowania zdrowia, witalności. Wpływa na nasze zdolności, kreatywność, inteligencję. Tworzy  spójne i stabilne pole energetyczne nie tylko w obszarze ciała, ale emanujemy nim na zewnątrz. To co odbieramy jako swego rodzaju blask człowieka, jasność, dobroć to miłość płynąca z serca.

W miłości nie ma lęku

Einstein powiedział kiedyś: „Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru: jesteśmy albo pełni miłości, albo pełni lęku”. Bo istnieją tylko dwie podstawowe emocje:  miłość i lęk, wszystkie inne to pochodne tych dwóch.  Jednak najważniejszym odkryciem jest fakt, że serce nie potrafi jednocześnie połączyć tych dwóch stanów, nie mogą one współistnieć. Możemy być albo w stanie lęku, albo miłości. Tam gdzie jest lęk, strach, obawa, zazdrość nie może istnieć prawdziwa miłość.

Mówią o tym wszystkie święte księgi różnych kultur. „W miłości nie ma lęku, ale doskonała miłość usuwa lęk, bo lęk przynosi udrękę, a kto się boi, nie jest doskonały w miłości” List św. Jana 4:18.

koherencja serca

Miłość to nie tylko romantyczne uczucie łączące partnerów. To  zrozumienie, akceptacja, wdzięczność oraz szacunek do samego siebie, życia, ludzi wokół, zwierząt, przyrody i całego otoczenia.

Miłość jest w nas, chociaż nieraz głęboko zakopana pod pokładami bólów, traum i trudnych doświadczeń. Warto próbować krok po kroku ją uwalniać. Przywracać do życia poprzez wzbudzanie życzliwości, akceptacji, rozumienia drugiego człowieka, przez czułe słowa, gesty, uściski.

Kiedy się przytulamy do partnera, dziecka, przyjaciela,  głaskamy naszych czworonożnych przyjaciół podwyższa się poziom oksytocyny. Hormonu, który ma zbawienny wpływ na naszą psychikę, emocje, Pielęgnuje więzi partnerskie, rodzinne, przyjacielskie, społeczne oparte o zdrowe zasady.

Tak jesteśmy stworzeni, że żyjemy pełną piersią tylko wtedy, gdy kochamy.

5 2 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments