Mirra i kadzidło, obok złota to dary, jakie ofiarowali nowo narodzonemu Dzieciątku Trzej Królowie ponad dwa tysiące lat temu.
Według ewangelii św. Mateusza byli to Mędrcy:
Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy [2:1] …
Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. [2:11]
Kosztowne złoto symbolizuje majestat władzy, ale dlaczego mirra i kadzidło?
Otóż w owych czasach obydwie substancje były cenniejsze od złota. Symbolizowały boskość, zaś dym z palonych kadzideł – połączenie nieba i ziemi. Od wieków używane w rytuałach religijnych, do wyrobu cennych olejków, perfum, balsamowania zwłok. A ze względu na silne działanie odmładzające i uzdrawiające w leczniczych terapiach.
Kadzidło boswellia sacra
Już w czasach sumeryjskich starożytnymi szlakami biegnącymi przez pustynie przemierzały karawany przewożące kadzidło ze wschodnich regionów Afryki i Arabii, dzisiejszego Jemenu, Omanu, Etiopii i Somalii.
Prawdopodobnie starożytni Egipcjanie jako pierwsi zaczęli używać kadzidła do uzdrawiania, pielęgnacji ciała i upiększania. By uzyskać czarny tusz zdobiący twarze członków szlachetnych rodów zwęglali olibanum.
Boswellia sacra, serrata jest podstawową wonną żywicą używaną podczas ceremonii sakralnych we wszystkich religiach, ale mało mówi się o wartościach leczniczych.
Karłowate drzewka kadzidłowe wytwarzają żywicę, która po zestaleniu tworzy żółtobrązową, ziarnistą masę zwaną olibanum. Kadzidło ma cudowną woń, oczyszcza powietrze energetycznie i z patogenów.
Niezwykle piękny, delikatny korzenny zapach z nutką ziołową utrzymuje się wiele godzin. Relaksuje, działa kojąco, dotlenia mózg, wspomaga koncentrację i wprowadza harmonię w pomieszczeniu.
Olejki kadzidłowe były używane od tysiącleci by zrównoważyć ciało, ducha i umysł. Ajurweda stosuje je w przywracaniu harmonii, leczeniu ognisk zapalnych, bólów stawów, kręgosłupa i nierównowagi emocjonalnej.
- Olibanum działa przeciwbólowo, przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, wykrztuśnie
- Uspakaja, wycisza, odpręża
- Wpływa korzystnie na układ nerwowy, odporność i energetykę organizmu
- Poprawia częstotliwość tkanek i narządów
- Niszczy komórki nowotworowe
Od wielu lat wiadomo, że chore komórki mają niższą częstotliwość niż zdrowe. Można je zmienić poprzez medytacje lub działanie zewnętrzne np. odpowiednie fale elektromagnetyczne, niektóre olejki czy dym z wonnych kadzideł. Rak powstaje gdy DNA w obrębie jądra komórki ulega uszkodzeniu, a niektóre substancje mają zdolność naprawy. Jednym z nich jest olibanum, które zamyka jądro, powstrzymując powielanie uszkodzonych kodów DNA. [1]
Mirra
Wonna żywica Commiphora mirra podobnie jak kadzidło pochodzi z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Wytwarzają ją niewielkie drzewa z rodziny balsamowców. Ma konsystencję skrystalizowanego miodu, bardzo przyjemny zapach i gorzki, korzenny smak.
Najstarsze zapiski dotyczące leczniczego działania pochodzą z papirusu Ebersa. Egipcjanie kupowali od Fenicjan olbrzymie ilości mirry. Używali do balsamowania zwłok i rozmaitych leczniczych maści i mikstur.
Medycy starożytnych cywilizacji rozpoznali antyseptyczne, przeciwzapalne i przeciwbólowe działanie mirry. Przepisywali ją m.in kaszel, gorączkę, astmę, niestrawność, choroby skóry, różnego rodzaju bóle, wrzody i nowotwory. Hipokrates wymienia receptury z mirrą aż 54 razy.
Mirrę stosowano również do masaży i zabiegów odmładzających twarz. W pasty i nalewki mirrowe wyposażani byli żołnierze rzymscy i greccy na wypadek zranienia i kontuzji. Mirra ma działanie przeciwnowotworowe [2], niszczy grzyby, mikroby chorobotwórcze, ma silne właściwości antyoksydacyjne i neutralizujące toksyny [3]
Balsam z mirry i kadzidła
Na bazie olejków z mirry i kadzidła można zrobić leczniczy balsam, przywracający równowagę ciała, umysłu i ducha.
- 10 kropli czystego olejku z kadzidłowca [frankincense]
- 8 kropli czystego olejku z mirry
- szklanka oliwy z oliwek
- 1/3 szklanki wosku pszczelego
W kąpieli wodnej podgrzewamy kilka minut oliwę z oliwek. Dorzucamy rozdrobniony wosk pszczeli, mieszając do rozpuszczenia. Dodajemy po 10 kropli każdego z olejków. Delikatnie mieszamy 2-3 minuty. Przelewamy do wyparzonych, suchych słoiczków. Po wystygnięciu szczelnie zamykamy. Przed wystudzeniem można zblendować na puszystą masę.
Balsam ma cudowny aromat, już sam zapach uzdrawia. Działa nawilżająco i odmładzająco na skórę. Pomaga na blizny, wysypki, stany zapalne, egzemę, łuszczycę, obrzęki. Głęboko wnikając przez skórę oddziałuje na tkanki wewnętrzne. Wdychanie aromatu przynosi ulgę astmatykom i przy infekcjach – kaszlu, sapce, ciężkim oddechu.
Masaż ciała lub twarzy z użyciem wprowadza w stan relaksacji, wycisza, przynosi radość i oddala smutek. Poleca się osobom w zestresowanym, przemęczonym psychicznie, przy depresji i melancholii.