Post przerywany zyskuje coraz większą popularność jako najnowszy trend żywieniowy. Wiele osób, które je stosuje dzieli się własnymi doświadczeniami i efektami w tym poprawą samopoczucia, większym poziomem energii, utratą zbędnych kilogramów.
Post przerywany z ang. intermittent fasting to nic innego jak dłuższe przerwy w jedzeniu. Większość z nas to w pewnym sensie robi codziennie. W ciągu dnia spożywamy posiłki, nocą „pościmy”, ale tutaj te przerwy są dłuższe.
Post przerywany
Od tysięcy lat ludzkość wiedziała, że okresowe powstrzymywanie się od jedzenia wychodzi na zdrowie. Różnego rodzaju posty zdrowotne, oczyszczające, duchowe, religijne odgrywały istotną rolę we wszystkich kulturach. Mimo, że i tak jedzono wiele mniej, dwa posiłki dziennie, czasem jeden.
Dłuższe przerwy w jedzeniu, bez podjadania pozwalają układowi trawiennemu na odpoczynek. Każdy posiłek zatrzymuje procesy regeneracji i naprawy do zakończenia trawienia i wydalenia. Tymczasem organy trawienne ludzi zachodu pracują 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. Żołądek, trzustka, jelita, wątroba bez przerwy są zajęte przerabianiem pokarmu i eliminowaniem odpadów.
Dietetycy, specjaliści od żywienia radzą jadać częściej i mniej. A przecież od stosunkowo niedawna mamy nieograniczony dostęp do niemal wszystkich produktów spożywczych cały rok. Nasz układ metaboliczny nie zmienił się od tysięcy lat. Reaguje zgodnie z własną naturą i jakoś nie bardzo chce słuchać doradców. Stąd brakuje nam energii, nadmiernie tyjemy, mamy problemy z koncentracją, mgłą mózgową. Wszyscy podkreślają jak ważne jest solidne śniadanie, więc nawet gdy nie czujemy głodu siadamy do stołu.
Dziś po wielu latach błądzenia nauka na nowo odkrywa to co ludzkość wiedziała od zawsze. Dłuższe przerwy w jedzeniu, ograniczenie ilości spożywanego pokarmu wydłuża życie i zapobiega większości chorób. Chociażby badacze z Uniwersytetu Hopkinsa doszli do wniosków, że post przerywany przynosi szereg korzyści dla zdrowia [1].
W jaki sposób działa?
Według dawnej wiedzy post przerywany sprzyja zachowaniu zdrowia, a nawet może cofać stany chorobowe. Przerwa w procesach trawiennych zapewnia niezbędny czas oczyszczenia na ciała i umysłu. Przy stałym dostarczaniu pokarmu, wrodzone, genialne mechanizmy oczyszczania komórek zostają zakłócone.
Według współczesnych badań w trakcie postu zmienia się metabolizm. Uruchamiają się procesy naprawcze i następują autofagia, czyli „samozjadanie” uszkodzonych, starych komórek. Organizm je usuwa, bądź wykorzystuje ponownie ich białka. Zdrowe komórki w tym czasie są zajęte wzrostem i podziałem.
Procesy autofagii rozpoczynają się po około 16 godzinach niejedzenia. Po 3 dniach postu przerywanego lub ograniczeniu dziennych kalorii poniżej 800 podnosi się poziom hormonu wzrostu i zwiększa produkcja komórek macierzystych.
Post przerywany, ograniczenie posiłków, wstawanie od stołu z lekkim niedosytem zwiększa aktywność sirtuin, które mają zdolność wyciszania genów starzenia. Może wydłużyć telomery – nasz zegar życie. Wniosek: im mniej jemy, tym dłużej żyjemy i dłużej zachowujemy młodość. Każdy organizm jest zaprogramowany na procesy samoregeneracyjne, ale nie jest to możliwe przy nadmiernym, codziennym dostarczaniu pożywienia.
Efekty postów przerywanych
Badania pokazują, że post przerywany lub spożywanie jednego posiłku kilka dni w tygodniu przynosi konkretne korzyści dla zdrowia i optymalizuje długość życia. Skutkuje szybszą regeneracją tkanek, zmniejszeniem masy tłuszczowej, redukcją stanów zapalnych. W efekcie następuje poprawa samopoczucia, pamięci, koncentracji, lepiej pracują serce, trzustka, narządy trawienne i inne układy.
- Post przerywany zwiększa ekspresję genów
- Zmniejsza stres oksydacyjny i stany zapalne
- Uruchamiając autofagię usuwa uszkodzone, stare komórki, w tym nowotworowe i przedrakowe
- Redukuje tkankę tłuszczową
- Obniża poziom insuliny i leptyny
- Poprawia jasność myślenia, pamięć, zwiększa wydajność umysłową. Z komórek macierzystych powstają nowe neurony.
- Zwiększa zasoby energetyczne, wytrzymałość, odporność
Badania naukowe są z pewnością są cenne. Jednak np. jogini od tysięcy lat ograniczają spożycie kalorii, stosują posty przerywane opierając się na doświadczeniu i efektach jakie obserwują. Według Ajurwedy nadmiar jedzenia zaburza ogień trawienny agni, co skutkuje gromadzeniem toksyn, zaburzeniem równowagi i ostatecznie doprowadza do chorób. W pewnym momencie organizm nie jest już w stanie prawidłowo trawić.
Zasady postu przerywanego
Główną zasadą postu przerywanego jest ograniczenie czasu dostarczania pożywienia. Metody są różne, może to być okienko czasowe, jednodniowy post w tygodniu lub dieta wojownika – spożywanie jednego dużego posiłku na dobę.
- Dieta ośmiogodzinna 8/16 polega na jedzeniu tylko w obrębie wybranych 8 godzin, w pozostałe 16 godzin można pić tylko wodę. Np. jeśli pierwszy posiłek spożywamy o godzinie 10 rano, to ostatni najpóźniej o 18.
- W wariancie 5/2 ogranicza się normalnego odżywiania pięć dni w tygodniu, pozostałe dwa jeden posiłek 500-600 kalorii.
Niezależnie od wyboru którejkolwiek formy, kluczowa jest jakość spożywanych pokarmów – a więc dania świeżo przygotowane, z dobrej jakości naturalnych składników. Inna ważna sprawa, o której się nie mówi, to nastawienie psychiczne.
Np. w Ajurwedzie post przerywany nie oznacza pominięcia jednego lub dwóch posiłków. Opiera się na praktyce pratyahara – czyli wycofania zmysłów. Praty w sanskrycie znaczy przeciw, ahara – wszystko co zostało przyjęte do ciała. Nasze myśli, emocje, uczucia mają w taki sam wpływ na ciało, jak pokarm fizyczny. Post ma nie tylko na celu oczyszczenie ciała, ale i umysłu z toksyn mentalnych. To praktyka duchowa mająca na celu zrozumienie samego siebie.
Główne wskazówki do stosowania postu przerywanego:
- Unikanie nadmiernej ilości bodźców zewnętrznych (np. serwisy informacyjne)
- Świadome jedzenie bez pośpiechu, w skupieniu nad talerzem.
- Unikanie podjadania między posiłkami, zakłóca to przepływ prany i pracę układu trawiennego
- Przygotowywanie posiłków ze szczyptą „serca”, wdzięcznością, to je pozytywnie „energetyzuje”. Korzyści z takiego podejścia w artykule medytacja w kuchni. Tutaj.
- Lekkość w podejściu do całej procedury. Bez stresowania, napinania się. Ważne by stworzyć lekką oczyszczającą atmosferę między pierwszym a ostatnim posiłkiem. Słuchać ciała i robić to co dla niego właściwe