Apteka w twojej kuchni, Artykuły, Ciekawostki, Leki z sadu i ogrodu, odporność, Właściwości i zastosowanie, Zamiast, Zdrowie na talerzu

Witamina C czyli kwas L-askorbinowy i jego moc w leczeniu

Witamina C zwana jest molekułą życia, a jej właściwości są nie do przecenienia. Takie informacje chociaż nie są ukrywane bo jest bogata bibliografia naukowa, nie przedostają  się drogą oficjalną do opinii publicznej. Udowodnione zostało, że Witamina C nawet syntetyczna potrafi wyleczyć niejedna chorobę, ale podawana w odpowiedniej dawce. 
Organizm człowieka, w przeciwieństwie do innych ssaków nie potrafi jej wyprodukować ani magazynować, a przy każdej niedyspozycji fizycznej czy psychicznej gwałtownie traci nawet te śladowe ilości spożywane z pożywieniem i wówczas zwykłe suplementowanie nie wystarcza.

Na długo zanim nauka wyodrębniła i poznała rolę witamin w zachowaniu zdrowia i zapobieganiu chorobom, zauważono, że tam gdzie występowały braki żywności ludzie zapadali na różne choroby.

Jedną z nich był szkorbut – tzw choroba żeglarzy, dziesiątkująca pasażerów i załogi statków przez wiele stuleci.
Pod koniec XVI w. zauważono, że owoce cytrusowe zapobiegają szkorbutowi, a dopiero w 1932 r  dokonano izolacji witaminy C i przedstawiono bezpośrednie dowody na to, że szkorbut jest wynikiem niedoborów witaminy C.

W ciągu następnych dziesięcioleci, udowodniono że witamina C pełni szereg podstawowych funkcji,  wystarczy wspomnieć że jej niedobór powoduje spadek liczby limfocytów T, na których opiera się działanie układu immunologicznego, bez jej udziału nie jest możliwa synteza ważnego kolagenu oraz pełna absorpcja wielu substancji odżywczych.

Organizm ludzki w przeciwieństwie do innych ssaków ani nie potrafi wytworzyć witaminy C, ani jej magazynować a więc mamy tylko tyle, ile dostarczymy wraz z pożywieniem.

Ale uwaga: w przypadku, kiedy organizm zmaga się z jakąkolwiek infekcją czy nawet stresem w gwałtownym tempie tracimy nawet te niewielkie ilości, jakie dostarczyliśmy z pożywieniem.
Dlatego podczas niemal każdej choroby czy zwiększonego stresu niezmiernie ważna jest suplementacja i to w dużych dawkach, bez obawy o przedawkowanie (mimo że się oficjalnie ostrzega), ponieważ nadmiar w ciągu kilku godzin zostanie wydalony z organizmu.

Witamina C czyli kwas L-askorbinowy i jego moc w leczeniu

Organizmy zwierząt produkują wielokrotnie większe ilości niż zalecane dzienne dawki dla człowieka.
I tak np. pies o masie ciała ok 35kg potrafi dziennie wyprodukować aż 25000mg witaminy C, co więcej organizmy zwierząt automatycznie produkują znacznie więcej witaminy C kiedy są one pod wpływem stresu.

Od lat 30tych ubiegłego wieku do chwili obecnej wielu wybitnych lekarzy stosowało i stosuje uderzeniowe dawki witaminy C, wielokrotnie przewyższające ustaloną normę dzienną w leczeniu różnych, nawet terminalnych stanów chorobowych z bardzo dobrym skutkiem. Ze sławnych osób wystarczy wymienić takie nazwiska jak dr. Pauling, dr Klenner, dr Cathcart, dr Rath, dr Stone, dr Cameron czy dr Levin.

Dr Linus Pauling laureat nagrody Nobla obliczył, że nasi pradawni przodkowie, myśliwi i zbieracze, spożywali dziennie około 600 miligramów witaminy C.
Obecnie zapotrzebowanie z pożywienia na witaminę C jest o wiele większe, ponieważ dzisiejsza żywność jest gorszej jakości i zawiera znacznie mniej składników odżywczych niż kiedyś.
W ciągu ostatnich 20-30 lat  nastąpiła poważna  redukcja samej witaminy C w warzywach i owocach bo aż o 60%.

Z kolei dr Frederik E. Klenner stosował skutecznie uderzające dawki witaminy C zarówno dożylnie jak i doustnie (eksperymentując także na sobie)  w leczeniu wielu chorób: polio, chorób zakaźnych, powikłań wirusowych tam gdzie inni lekarze rozkładali ręce.
Uważał on, że pacjenci z niskim stężeniem witaminy C we krwi byli narażeni na ryzyko wirusowego zapalenia mózgu, płuc, zapadnięcia w śpiączkę, a nawet śmierci.
Zdawał sobie sprawę, że witamina C jest niezbędnym budulcem substancji międzykomórkowej, tworzącej wiązania włoskowatych naczyń krwionośnych a bez witaminy C te wiązania ulegają osłabieniu otwierając drogę bakteriom, wirusom i patogenom.
Kiedy stężenie witaminy C we krwi spada do poziomu 1 mg na litr, włoskowate naczynia krwionośne stają się kruche, łamliwe, nie spełniają swoich funkcji.

Dr. Robert F. Cathcart – lekarz wielu specjalności m.in medycyny ortomolekularnej miał na koncie ponad 9000 udokumentowanych przypadków wyleczonych pacjentów przy pomocy dawek uderzeniowych witaminy C.
W ciągu 10 lat doświadczenia z pacjentami opracował protokół  tolerancji i dawek uderzeniowych przy leczeniu różnych chorób.

W 1970 roku odkrył, że im ciężej pacjent był chory, tym więcej kwasu askorbinowego podanego doustnie jego organizm tolerował, zanim wystąpiła biegunka. Protokół dr Cathcarta i jego zalecenia TUTAJ

Witamina C naturalna czy syntetyczna

kwas askorbinowy

 

Obydwie formy witaminy C mają taki sam wzór chemiczny C6H8O6 i są do pewnego stopnia jednakowo tolerowane przez organizm.
Oczywiście, naturalna witamina C to biologicznie aktywny kompleks składający się z kwas askorbinowego i innych substancji organicznie czynnych jak flawonoidy, enzymy, kofaktory mineralne więc bez dwóch zdań  jest bez porównania lepsza niż syntetyczna.
Ale z kolei wraz z pożywieniem można jej przyjąć ograniczone, nieznaczące ilości w stosunku do zapotrzebowania w czasie choroby.

Dlatego dr Cathcart w leczeniu doustnym dawkami uderzeniowymi zalecał rozcieńczać nawet syntetyczną skondensowana witaminę C czyli czysty  kwas askorbinowy w soku owocowym bogatym w naturalną witaminę C zawierającą flawonoidy i inne związki biologiczne.

dr Cathcart witamina C

Protokół dr Cathcarta witamina C w leczeniu infekcji

Przy infekcjach wirusowych, bakteryjnych, spadku odporności należy rozcieńczyć w 1/2 szklanki świeżo wyciśniętego soku np. z pomarańczy 5g kwasu askorbinowego, dawkując co 1/2 godziny, aż do wystąpienia biegunki czyli tzw progu jelitowego, kiedy to nastąpi maksymalne nasycenie organizmu.
Osoby zdrowe będą miały niższą tolerancję, czym bardziej osoba chora tym tolerancja się zwiększy (więcej dawek przyjmie do wystąpienia biegunki).

Następnie przez kolejne dni w razie potrzeby kontynuować leczenie uzupełniające zwiększonymi dawkami naturalnej witaminy C w pożywieniu (np. owoc dzikiej róży, derenia, rokitnika, acerola, pietruszka, owoce cytrusowe, papryka, brokuły, agrest, czarna porzeczka itd) lub liposomalną witaminą C (kwas askorbinowy w otoczce tłuszczu, przypominający ten produkowany przez zwierzęta) w ilości 2 saszetki rano i wieczorem.

Witamina C leczenie

Oczywiście, przy poważniejszych schorzeniach lub chorobach przewlekłych nie jest wskazane leczenie samodzielne, dobrze jest znaleźć lekarza, który bądź zastosuje terapie dożylną bądź ustali odpowiednie dawki dla danego przypadku.
Witamina C w dawkach uderzeniowych może pomóc w leczeniu od banalnego przeziębienia, poprzez choroby układu sercowo-naczyniowego, oddechowego, nerwowego, krwionośnego, moczowego, choroby spowodowane przez wirusy, bakterie, grzyby, pleśnie, toksyny, choroby autoimmunologiczne aż po raka.

Naukowcy z University of Kansas Medical Center potwierdzili że podawanie witaminy C w dużych dawkach dożylnie leczy raka. Na wydziale medycznym tegoż Uniwersytetu otworzono nawet niewielkie centrum dla pacjentów z chorobami nowotworowymi gdzie podawana jest im witamina C.

Z ciekawostek należy nadmienić, że w japońskich szpitalach pacjentów przygotowuje się do interwencji chirurgicznej podając przez kilka dni  przed i po operacji duże dawki witaminy C.

Warto wiedzieć, że kwas askorbinowy neutralizuje szczególnie niebezpieczne mykotoksyny wytwarzane przez pleśnie.  Dzisiejsza żywność jest mocno skażona pleśniami. Nie czujemy tego, ponieważ producenci dodają coraz więcej substancji i wzmacniaczy smakowych.  Maskują one skutecznie wszelkie ślady pleśni i nieświeży zapach.

Dr Clark zalecała by dodawać do pokarmów sproszkowaną witaminę C, jeśli istnieje jakiekolwiek ryzyko, że dany produkt może to być nawet herbata, zmielona kawa w opakowaniu, mleko czy jogurt (krowy mogły jeść paszę porażoną toksynami pleśniowymi) może być skażony pleśnią lub toksynami pleśniowymi, które są zabójcze dla organizmu.

UWAGA:

Kupując witaminę C nie dajmy się nabrać na argumentowanie wyższej ceny „lewoskrętnością” ponieważ każda witamina C zarówno naturalna jak i syntetyczna jest lewoskrętna.

Jak zrobić samodzielnie witaminę C 

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Łukasz
Łukasz
8 lat temu

chyba błąd w artykule?

„Przy infekcjach wirusowych, bakteryjnych, spadku odporności należy
rozcieńczyć w 1/2 szklanki świeżo wyciśniętego soku np. z pomarańczy 5mg
kwasu askorbinowego, dawkując co 1/2 godziny, aż”

chodziło chyba o 5g? (5gram) 5000mg ? a nie o 0.005grama? 🙂

bardzo przydatny artykul i wzmianka o rozcienczaniu kwasu askorbinowego w proszku w soku naturalnym z pomaranczy 🙂

pozdrawiam

sekretyzdrowia
sekretyzdrowia
8 lat temu
Reply to  Łukasz

Tak, dziękujemy, już poprawiony