Chodzenie boso jest najprzyjemniejszym sposobem hartowania organizmu. Hipokrates już 4 wieki temu powiedział „najlepsze obuwie to brak obuwia”
Wśród wszystkich ssaków żyjących na Ziemi. tylko człowiek chodzi na dwóch nogach. Nie jest to przypadek, bo człowiek przedstawia sobą „baterię” o przeciwnych biegunach. Górna część ciała i głowa ma ładunek dodatni, dolna – ujemny. Z kosmosu otrzymujemy energię i ładunki dodatnie – od ziemi ujemne.
Im pełniejsza wymiana energii, tym jesteśmy zdrowsi. Energię z kosmosu otrzymujemy poprzez oddychanie, wystawianie ciała na słońce, wodę i pożywienie roślinne. Energię z ziemi poprzez bezpośredni kontakt stóp z ziemią.
Kontakt z ziemią
Współczesny człowiek stracił kontakt z ziemią. Jesteśmy odizolowani od ziemi stalą, asfaltem, żelbetonem. Mieszkamy w betonowych domach, nosimy obuwie na gumowych podeszwach. Niemal straciliśmy kontakt polem elektromagnetycznym ziemi. Smog elektromagnetyczny pogłębia dysonans.
Płacimy za to zaburzeniami na poziomie fizycznym i psychicznym. Nerwicami, bezsennością, zwyrodnieniami kręgosłupa i stawów. Chorobami, utratą witalności i przedwczesnym starzeniem. Zabiegani w codziennym życiu często zapominamy jakie to istotne dla życia w harmonii.
Już samo samo zdjęcie obuwia i zanurzenie stóp w piasku lub miękkich źdźbłach trawy to prawie euforyczne doświadczenie przypominające nasz związek z naturą. Ciało i umysł spowalniają, natychmiast pozwalają doświadczać bycia tu i teraz. Energię czerpiemy z ziemi np. chodząc boso po trawie, piasku, kamieniach, glebie.
Chodzenie boso
Na stopach mamy 72 tysiące zakończeń nerwowych. Chodzenie boso jest naturalnym masażem stóp, korzystnie wpływa na prace organów wewnętrznych.
Z chwilą pojawienia się obuwia zmniejszył się kontakt organizmu ludzkiego z ładunkami elektrycznymi ziemi. To jedna z kluczowych przyczyn rozpowszechnionych chorób. Objawy jak bóle głowy, rozdrażnienie, nerwice, choroby wieńcowe, predyspozycje do szybkiego męczenia się. Często widzi się na ulicach żebrzące małe rumuńskie dzieci, lekko ubrane, przeważnie chodzą boso w deszcz a nawet mróz. Taka choroba jak grypa lub przeziębienie nie dotknie ich nawet wtedy kiedy wszyscy dookoła kichają.
Chodzenie boso po ziemi, mokrych kamieniach, porannej rosie, morskim piachu, śniegu, bardzo mocno ładuje ,,akumulator” naszego życia. Chodzenie boso daje nie tylko wspaniały efekt hartujący i ogólnie wzmacniający, to również cudowna profilaktyka przeciw bólom w plecach, krzyżu, ramionach i mięśniach nóg.
Taki kontakt sprawia, że równoważy się energia ciała z planetą. Chodzi o czysto naukową energię w postaci wolnych elektronów. Przenikają one do organizmu przez stopy i docierają do najdalszych zakątków ciała.
Główny wpływ wolnych elektronów planety na zdrowie polega na redukcji stanów zapalnych. A stany zapalne to podstawowa przyczyna tworzenia się blaszki miażdżycowej (choroby serca), odkładanie się kwasów w stawach (dna moczanowa, artretyzm), napięcia mięśniowego (bóle mięśni) i wielu innych.
Małe dzieci instynktownie zdejmują podczas zabawy buty, skarpetki zarówno w domu jak i na zewnątrz. Warto wziąć z nich przykład i od czasu do czasu dać stopom pooddychać i pozwolić na kontakt z energią Ziemi.
[…] Brak „uziemienia”, solidnej podstawy na której można stanąć, praktyczności, zakładanie z góry porażek, lęki i stany depresyjne. Stopy mają ponad 7000 połączeń nerwowych z resztą ciała. Staraj się jak najczęściej chodzić boso – dlaczego ? przeczytasz TUTAJ […]