Poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi
Jana 8,32
W tym jednym biblijnym zdaniu zawarte jest wszystko to czego każdy człowiek, a już zwłaszcza człowiek współczesny żyjący między zegarkiem a portfelem potrzebuje najbardziej.
W tym jednym zdaniu zawarta jest mądrość, o której na przestrzeni wieków mówili wybitni nauczyciele, mistycy, niektórzy filozofowie, była powszechniej niż obecnie znana w starożytności, powoli jest na nowo odkrywana jest przez naukę, zwłaszcza fizykę kwantową czy neurofizykę, a z różnych powodów nie przedostaje się do głównego nurtu, chociaż wyniki badań publikowane są w czasopismach naukowych i na stronach instytutów badawczych.
Wybitny współczesny fizyk Fritjof Capra twierdzi „Wiedza absolutna jest całkowicie nieintelektualnym doświadczeniem rzeczywistości”.
Największym wrogiem człowieka współczesnego jest on sam – a konkretnie jego własny umysł, podlegający ograniczeniom i negujący wszystko to czego nie potrafi logicznie wyjaśnić. To jest właśnie to zniewolenie, o którym mówił Jezus i największa bolączka.
Dotyczy to zarówno jednostki jak i zbiorowości. Zarozumiały homo sapiens w swoim dyletantyzmie przez ostatnie stulecia ustalił racjonalne tory nauki stwierdzając, że jest mądrzejszy od natury i wie wszystko najlepiej.
Dzięki temu m.in współczesna medycyna traktuje człowieka jako zlepek narządów, serce jako pompę ssąco-
Wszystkie te naukowe „prawdy” ostatnich stuleci są sukcesywnie obalane. Niedawno świat obiegła informacja o odkryciu drugiego kodu zakonspirowanego w ludzkim DNA. Miliony naszych komórek na co dzień komunikują się ze sobą i przesyłają informacje posiłkując się receptorem rozpoznającym środowisko wewnętrzne i zewnętrzne. Naukowcy wyizolowali gen odpowiedzialny za pracę tego receptora – okazało się że reaguje on na światło !
Czyżby ks. prof Włodzimierz Sedlak miał racje twierdząc, że
Życie jest światłem – to wniosek wynikający z faktów i faktami potwierdzony. Czy życie umiera? Struktura organizmalna ulega zniszczeniu, ale wyemitowana wiązka przenosi się w próżni bez kresu i niewykluczone, że ulega relatywistycznemu zakrzywieniu obiegając wewnętrzną czaszę wszechświata. W naturalny obieg wracają więc nie tylko pierwiastki chemiczne struktur biologicznych, ale również elektromagnetyczna energia życia.
Z kolei serce to nie tylko organ pompujący krew. Naukowcy HeartMath udowodnili, że ludzkie serce jest połączone z mózgiem, emocjami i intuicją, a osoby „słuchające” własnego serca, będące z nim w kontakcie są zdrowsi, szczęśliwsi, inteligentniejsi, osiągający większe sukcesy na każdym polu.
Serce równocześnie posiada własną inteligencje, własną mądrość i wiedzę nie ograniczoną logiką. Czyż nie mieli racji nasi przodkowie używając powiedzeń „patrz sercem nie oczami” czy „najważniejsze nie jest widoczne dla oczu”
Człowiek jak każda istota, posiada również pole energetyczne połączone ze zbiorowym polem energetycznym, morfologicznym czyli polem informacyjnym, bo energia to informacja, leżącym u podstaw całej egzystencji związanej ze wszystkim co istnieje. Naukowcy udowodnili ten niewyjaśniony logicznie fenomen kilkadziesiąt lat temu nazywając go efektem setnej małpy.
Jako ludzkość zatoczyliśmy koło. Dla człowieka w czasach starożytnych dusza stanowiła nierozerwalna część osoby a serce jej siedzibę. Tam tkwi moc każdego człowieka.
Dzisiejszy człowiek to co ma najcenniejszego, swoją własną moc, ukrył tak głęboko pod zwałami fałszywych przekonań i iluzji matrixa, że praktycznie nie ma do niej dostępu.
Stał się bezbronny, słaby, zdany na świat zewnętrzny i bez skrupułów wykorzystywany przez manipulatorów, którzy chcą mieć nad nim kontrole lub zarabiać: rządy, korporacje, kreatorów mody, finansjerę międzynarodową, medialnych zaklinaczy rzeczywistości, reklamę itd
W wirze wielu „ważnych spraw”, medialnego i mentalnego zgiełku, goni sam nie wie za czym. W głębi duszy czegoś mu brakuje, za czymś tęskni, szuka tego w świecie zewnętrznym nie wiedząc że tego tam nigdy nie znajdzie.
Ma 100 par butów, kupuje sto pierwszą, co na chwilę da zapomnieć o prawdziwych pragnieniach, zarobił pierwszy milion chce jak najszybciej go podwoić kosztem własnego czasu, relacji z bliskimi a przede wszystkim ze sobą.
Jak odnaleźć to czego szukasz
Prawdę o sobie samym, o tym kim jesteś jako istota, odnajdziesz w ciszy, wchodząc w swoje serce, w głąb świadomości. Tylko tam znajdziesz swoją własną tożsamość i prawdziwą naturę.
Jesteś energią, wibracją, światłem, piękną istotą przyodzianą w tymczasowy pojazd-ciało. Dbaj o swój pojazd najlepiej jak potrafisz, nie zapominaj o duszy i prawach natury.
Naucz się raz jeszcze jak dziecko tu i teraz przebywać w przestrzeni serca , nie umysłu, który często tworzy fikcje, nieprawdziwe scenariusze i wypacza rzeczywistość. Nie w przeszłości ani przyszłości.
Jezus mówił: „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” /Mt.18.3/
oraz „królestwo Boże wewnątrz was jest” /Łk.17.21/.
Każdy człowiek rodzi się z tym otrzymanym darem ze Źródła, z intuicyjną wiedzą, własną kreatywnością, poczuciem szczęścia i własnej wartości, zdolnościami, marzeniami, pragnieniami, spontanicznością, po czym stopniowo dzięki otoczeniu to traci, a w zamian nabywa bardzo często fałszywych przekonań najpierw w rodzinie, później szkole, pracy, społeczeństwie i poprzez informacje płynące ze świata zewnętrznego.
Wszystko to zapisuje się w umyśle jak na dysku. Po czym kolejno, mózg dopasowuje nowe doświadczenia do zapisanych schematów, co się ujawnia w ciele jako emocje.
Od kołyski dziecko słyszy: masz odnosić sukcesy, zdobywać dyplomy, coraz więcej zarabiać, dorabiać się stanowisk, większych domów, coraz lepszych samochodów, grona wielbicieli, kupować i konsumować, niech inni cie podziwiają a najlepiej zazdroszczą.
Ale czy to jest to właśnie czego szukasz ? Najwięcej depresji, chorób psychicznych, chorób cywilizacyjnych, samobójstw jest w bogatych krajach, gdzie prym wiodą takie potęgi jak Szwajcaria, Wielka Brytania, Szwecja i Niemcy.
Nie ma nic złego, ani w zarabianiu, ani zgłębianiu wiedzy, ani w stanowiskach czy zaszczytach, pod warunkiem że rezonuje to z Twoim wnętrzem, przestrzenią serca, a obok obowiązków znajdujesz w tym przyjemność a w sobie harmonię, masz szacunek dla samego siebie i innych istot.
Nie odczuwasz wciąż lęku, że możesz wszystko stracić, bo wiesz że nic na zewnątrz nie dane jest na zawsze a to co masz najcenniejsze jest w środku i tego nikt ci nie jest w stanie odebrać.
Dlatego nie przywiązujesz się. Jesteś sobą i nie musisz przed nikim odgrywać ról.
/Niektórzy tak się zatracili, że graja nawet przed samym sobą/
Nie zajmuj się wymyślonymi strategiami w swym życiu
Nie porzucaj spokoju dla czczej krzątaniny
Nie porzucaj szczęścia w biegu do bogactwa
Nie porzucaj współczucia dla gniewu
Jak gdyby tylko to było do przeżycia
Rób dobre rzeczy dla innych i siebie
Raduj się bliskością rodziny, przyjaciół
Ucz się nowych kunsztów, ku mądrości
Czerp radość z tego, co robisz poza zarabianiem
Śmiej się jak dziecko, po tysiąc i tysiąc razy
Jeśli szczęście znajdujesz w tym, co innym zdaje się szalone, zrób to proszę
Rozsiewaj miłość i współczucie, jakbyś był milionem słonecznych promieni
Tenzin Wangyala Rinpocze „Lament serca”
Dla wszystkich, a szczególnie dla niedowiarków proponuję krótką zabawę. Jest to jedna z bardzo prostych technik, jakiej się nauczyłam w ośrodku buddyjskim w Indiach.
Połączenie z sercem
Usiądź wygodnie w samotności, na łonie natury lub w domu wyłączając telewizor lub coś co może zakłócać ci spokój. Weź kilka głębokich oddechów przez nos, wydychając przez lekko rozchylone usta.
Skup się na swoim sercu.
Zamknij oczy, połóż jedną dłoń na sercu, drugą na splocie słonecznym.
I powiedz głośno: Kochane serce, jesteś moim najlepszym przyjacielem, jesteś doskonałe, kocham cię bardzo, szanuję i jestem głęboko wdzięczna/y, za ciężką pracę jaką wykonujesz dzień po dniu, noc po nocy. Kochane serce, jesteś moim najlepszym moim przyjacielem, ufam Ci, szanuje i podziwiam.
Otwórz oczy, jak się czujesz ? Z cala pewnością inaczej, lepiej, swobodniej, lżej, szczęśliwiej, złe myśli odpłynęły. I jak to wytłumaczy nauka ?
Bardzo podobne techniki można wykonywać odnośnie innych części ciała, do całej swojej osoby, innych osób, swojej duszy, wybaczając sobie i pozwalając sobie na odczuwanie, niedoskonałości, błądzenie itd.
Nie potrafimy kochać bez dotykania, bez patrzenia, bez słuchania.
A miłość czuje się sercem, a nie ciałem.
Gabriel García Márquez
Człowiek nie ma żadnej mocy. To kolejny mit, który usiłuje się wtłoczyć ludziom i uczynić ich „bogami”. Jest słaby, poddany grzechowi, skłonny do prowadzenia niszczącego i niemądrego życia, wymierzonego przeciwko sobie i innym ludziom. Jedynie Bóg jest Źródłem jego siły, mądrości, rozwagi – wszystkiego, co w nim dobre. I człowiek może korzystać z tego Źródła, dopóki wierzy i modli się, i poprzez to ma łączność z Żywym Bogiem. Właśnie Bóg może nauczyć go, jak mądrze wykorzystywać dary natury, którą On Sam stworzył na użytek człowieka, dla jego zdrowia i szczęścia. Bardzo wiele zależy od ludzi, ale tylko w sensie jak… Czytaj więcej »
puknij sie kolego.. Człowiek jest wspaniały a religie to szambo i dno.. zyjesz tu i teraz!