Kocimiętka [Napeta] nazwę zawdzięcza mięcie, ze względu na pewne podobieństwo oraz kotom, które za nią przepadają. Około 3/4 kociej populacji jest wrażliwa na związek o nazwie nepetalakton. Futrzaki podążają za nim jak w hipnotycznym transie. A po bliskim kontakcie węchowym z rośliną wpadają w ekstazę. Ocierają się, tarzają wydając dziwne odgłosy.
Co ciekawe skosztowanie listków je wycisza. Odprężone, na kilka godzin pogrążają się w kociej medytacji. Mięsożerne koty ogólnie nie przepadają za roślinami. Czasem skubną trochę trawy, by uzyskać efekt wymiotny i przeczyścić żołądek, ale są żywo zainteresowane ziołami psychoaktywnymi, podobnie reagują na walerianę.
Roślina działa uspokajająco na niektóre owady, w tym pszczoły. Wielu pszczelarzy przed przystąpieniem do pracy wokół ula naciera dłonie liśćmi kocimiętki, by pszczoły były mniej agresywne. Kocimiętka z kolei skutecznie odstrasza komary, muszki i karaluchy. Roślinę można posadzić przy oknach lub w doniczkach. Roztoczy przyjemny zapach melisy z cytrynową nutką, odstraszy nieproszonych gości. Ziele ma wiele innych, ciekawych zastosowań.
Trochę historii
W mojej okolicy kocimiętka stanowi codzienną przyprawę i surowiec leczniczy. Dodaje się do pizzy, past, makaronów, sałatek. Wymieszaną z solą pekluje mięsa. A formie przetworów służy jako lekarstwo .
Tradycja wykorzystywania ziela przetrwała od starożytności. Etymologia łacińskiej nazwy Nepeta cataria wywodzi się się od etruskiego miasta Nepeta, gdzie obficie kocimiętka rosła, nawet była uprawiania. Po podbiciu Etrusków Rzymianie zaczęli masowo uprawiać w ogrodach, bynajmniej nie dla kotów, chociaż byli ich miłośnikami.
U podbitego ludu podpatrzyli, że dwa, trzy listki wprowadzają w błogi nastrój. Toteż wzięto się za masową uprawę, zaś koty przeganiano z grządek, by nie niszczyły cennego surowca. Odpowiednio wysuszone ziele palono jak tytoń, by uzyskać łagodne działanie halucynogenne. Wyrabiano mikstury na sen, uspokojenie i rozstrój żołądka.
Kocimiętka jest drobną rośliną o prosto wzniesionych łodygach 60-100 cm. Liście szorstko owłosione podobne do mięty. Kwiaty w różnych kolorach od białych, przez różowe, niebieskie do ciemno purpurowych w zależności od gatunku, a jest ponad 200. Surowcem zielarskim jest ziele kocimiętki właściwej i cytrynowej. Zbiera się na początku kwitnienia od lipca. Suszy w zacienionym, przewiewnym miejscu.
Kocimiętka tradycyjnym zielarstwie
W praktykach szamańskich wykorzystywano jako środek relaksujący ciało i umysł. Leczniczo do łagodzenia gorączki, nudności, wzdęć, na rozstrój żołądka i wywołania zatrzymanych miesiączek. Miejscowo na dolegliwości skórne, oparzenia, zadrapania. Nicholas Culpeper pisał: „Sama kocimiętka lub wzięta z innymi ziołami do odwaru, aby się w nim kąpać lub siedzieć nad jego gorącymi oparami, przez częste używanie usuwa niepłodność, wiatry i boleści matki”
Gorzki, aromatyczny smak chłodzi, osusza, relaksuje i uspakaja. Delikatna kocimiętka jest idealna do leczenia dziecięcej gorączki, ale wystarczająco silna, by nieść ulgę dorosłym. Według TCM szczególnie skuteczna na przekrwienie tkanek, stany niepokoju, napięcia emocjonalnego, pobudzenia, grypę i infekcje z bólami głowy, dreszczami, gorączką i zaburzenia trawienia. Reguluje trawienie i stymuluje produkcję soków trawiennych w całym przewodzie pokarmowym. Aromatyczne ciepło usuwa gazy z jelit, zmniejszając ciśnienie w jamie brzusznej, co jest istotne dla osób cierpiących na zgagę, jako że to główny czynnik je wywołujący.
Kocimiętka jest pierwszym ziołem, które biorę pod uwagę, gdy mam do czynienia z osobą cierpiącą na zgagę, jednocześnie nadpobudliwą, targaną niepokojem. W dolegliwościach trawiennych dobrze komponuje się z miętą. Ale nie przy zgadze, bo mięta może pogłębiać problemy. Tutaj można dodać melisę lub odrobinę imbiru, a przy suchej konstytucji, by utrzymać nawilżenie, kwiat lipy
Chłodząca, relaksująca kocimiętka jest idealna, kiedy zaburzenia trawienia powodują wzrost ciepła, energii ognia. Skuteczna w stanach niepokoju bądź nerwowości na skutek osłabienia funkcji trawiennych, kiedy czujemy dyskomfort w jamie brzusznej, natychmiast stajemy się nerwowi!
Wskazana, kiedy energia niepokoju przesuwa się w górę. A tak mamy w przypadku nerwicy żołądka, napięć, skurczów w okolicy żołądka i splotu słonecznego lub właśnie zgagi. Może pomóc nawet w atakach paniki u dorosłych i dzieci, w połączeniu z męczennicą lub bukwicą dobrze jest wypić szklankę naparu wieczorem na dobry sen.
Zastosowania kocimiętki
Roślina bogata jest w olejki eteryczne, garbniki i goryczki, głównym związkiem aktywnym jest lekko halucynogenny, uspokajający irydoid nepetalakton.
Działanie: rozluźniające, uspokajające, lekko nasenne, tonizujące, rozkurczowe, przeciwzapalne, bakteriobójcze, przeciwgrzybicze, napotne, moczopędne, odkażające, wiatropędne, żółciopędne, przeciwgnilne, regulujące miesiączki.
Współczesne zastosowania:
- Bezsenność, skołatane nerwy, nerwice, palpitacje serca, pobudzenie psychoruchowe
- Gorączka, grypa – napary obniżają temperaturę, usuwając nadmiar ciepła z tkanek
- Niestrawność, kolki jelitowe u dzieci i dorosłych,
- Zewnętrzne: bóle reumatyczne, artretyczne, stany zapalne skóry
- Płukanki z dobrym skutkiem leczą jamy ustnej i gardła [1]
Kocimiętka przepisy lecznicze
Napar z kocimiętki
2 łyżeczki ziela zaparza się kwadrans w szklance wrzątku. Przy wzdęciach, kolce jelitowej, niestrawności stosuje się 3 razy dziennie 1/2 szklanki. Usuwa kolki u dzieci, łagodnie uspokaja. W połączeniu z rumiankiem i kozłkiem stosuje się przy nadpobudliwości psychoruchowej ADHD. Zewnętrznie jako płukanka gardła i jamy ustnej. Przy katarze do inhalacji, przemywania zmęczonych oczu i po ukąszeniach owadów.
Herbatka z kocimiętki
Łyżeczkę ziela parzy się kwadrans w szklance wrzątku, dosładza miodem. Dawniej napój stanowił alternatywę drogiej prawdziwej herbaty. Jest smaczny, działa relaksująco, wycisza i poprawia trawienie. Po schłodzeniu wspaniale orzeźwia, na długo ochładza w upalne dni.
Oliwka z kocimiętki
- Wypełnić słoik do połowy świeżym zielem z kwiatami.
- Dopełnić oliwą z oliwek i szczelnie zamknąć.
- Odstawić na 2 tygodnie w słoneczne miejsce, co drugi dzień wstrząsnąć.
- Przecedzić przez gazę starannie odciskając zioła.
Oliwkę używa się na poparzenia słoneczne, ukąszenia owadów i jako odstraszasz oraz kosmetycznie. Na swędzące miejsca przykłada się też świeże, zmiażdżone liście.
Ból zęba i relaks
Świeże, zmiażdżone liście lub susz zmielony na proszek zwilżony oliwą stosuje się w formie okładów. Przeżuwanie dwóch świeżych listków wprowadza w błogi nastrój.
Winko z kocimiętki
Pomaga na dobry sen, uspokojenie i trawienie. Pełną garść ziela zalać butelką czerwonego, gronowego wina. Odstawić na 2 tygodnie codziennie wstrząsając. Przecedzić starannie odciskając zioła. Pije się po 100 ml wieczorem przed snem.
Nalewka z kocimiętki
- 100 gram ziela zalać 500 ml 40% alkoholu.
- Odstawić na 2 tygodnie codziennie wstrząsając.
- Przecedzić mocno odciskając zioła.
- Dolać 400 ml przegotowanej wody.
- Przelać do butelki z ciemnego szkła, przechowywać w lodówce.
Stosuje się 2-4 ml 2 razy dziennie. Pomaga w dolegliwościach żołądkowych i jelitowych na tle nerwowym. Stosuje się przy biegunkach, kolkach, niestrawności. Nierozcieńczoną wodą nalewką naciera się obolałe reumatyzmem miejsca.
B. della Porta