Artykuły, odporność, Profilaktyka, Warto wiedzieć

Tarczyca – standardowe błędy w diagnozowaniu i terapiach

Tarczyca - standardowe błędy w diagnozowaniu i leczeniu

Tarczyca o kształcie motyla usytuowana jest z przodu szyi tuż pod krtanią.

Ważący zaledwie 30 gram gruczoł tarczycy spełnia wiele funkcji m.in:

  • Reguluje przemianę materii,
  • Kontroluje funkcjonowanie układu krążenia, płciowego, nerwowego,
  • Odpowiada za zasoby energetyczne organizmu
  • Wpływa na wygląd zewnętrzny, ogólne samopoczucie i cały organizm

Kiedy tarczyca szwankuje widać to wszędzie.

W medycynie kluczem do wyboru najlepszej metody leczenia jest trafna diagnoza. Bez tego każda terapia będzie nieskuteczna, spowoduje tylko szkody. By wyleczyć tarczycę i każdą chorobę należy znaleźć i usunąć przyczynę a nie farmakologicznie zwalczać objawy.

Błędna diagnoza

Tarczyca wiedzie prym jeśli chodzi o błędne diagnozowanie.
Wielu z nas latami żyje w nieświadomości choroby lub jest nieskutecznie leczonych. Standardowo  pacjentom z objawami niedoczynności  „z marszu”przepisuje się hormony bez dochodzenia do przyczyn.  Syntetyczne hormony mogą przynieść chwilową poprawę, ale za pewien czas  dolegliwości powrócą. Będą się pojawiać pomimo”idealnego” poziomu hormonów we krwi.

Gdy badania laboratoryjne nie wykazują odchyleń od normy a objawy niedoczynności występują medycyna akademicka rozkłada ręce. Lekarze uznają, że wszystko jest w porządku. Nie dociekają przyczyn. Ewentualnie przepisują objawowe leki na inne schorzenia, np antydepresanty.

Wrażliwy gruczoł

Tarczyca jest bardzo wrażliwym i delikatnym gruczołem a jej fizjologia jest złożona.
Produkowanie, konwersja i wychwyt hormonów tarczycy składają się z kilku etapów. Nieprawidłowości na którymkolwiek etapie mogą dawać objawy niedoczynności podczas gdy standardowe badania nie wykazują odchyleń od normy. Błędem jest zakładanie, że każdy przypadek niedoczynności tarczycy ma tę samą przyczynę i wymaga wdrożenia jednakowych procedur leczniczych.
Ale tak wygląda właśnie standardowe leczenie.

Tarczyca - standardowe błędy w diagnozowaniu i leczeniu

Poniżej kilka przykładów dysfunkcji tarczycy, których mogą nie wykazać standardowe badania.

Przy każdym pojawiają się objawy dysfunkcji w pracy tarczycy, jednak lekarz może nie stwierdzić odchyleń od normy. Standardowe badania obejmują określenie poziomów TSH i T4. Ich zakresy mogą różnić się w zależności od laboratorium. Inna sprawa, że zakresy norm nie  opierają się o badania naukowe. Ustalane są na podstawie krzywej wartości standardowej opartej na wynikach pacjentów.

Ale kto poddaje się badaniom hormonów tarczycy? Osoby chore lub z podejrzeniem dysfunkcji tarczycy. Jeżeli laboratoria ustalają normy zakresów w oparciu o statystyki wyników badań osób chorych to czy rzeczywiście można je uznać za normę?

Kiedy tarczyca szwankuje – 5 przykładów dysfunkcji

Niedoczynność tarczycy w wyniku zaburzenia funkcji przysadki mózgowej

Zazwyczaj przyczyną tych zaburzeń jest utrzymujący się zbyt wysoki poziom kortyzolu. Wpływają na to:

  • życie w nieustannym stresie, utrzymujący się stan negatywnych emocji
  • przewlekłe ogniska zapalne
  • czynne infekcje
  • zaburzenia równowagi poziomu cukru we krwi
  • oporność komórek na insulinę
  • hipoglikemia
  • ciąża

Stresory te powodują zmęczenie przysadki, która nie jest w stanie sygnalizować tarczycy wydzielania wystarczającej ilości hormonów. Problem wówczas nie leży po stronie tarczycy, która nie otrzymuje sygnałów.

  • W tym przypadku mogą pojawiać się symptomy niedoczynności tarczycy.
  • Badania THS mogą wykazywać poziom poniżej funkcjonalnej normy 1,8 – 3,0
  • Lub nawet w granicach standardowych norm 0,5 – 5,0 uznawanych przez większość endokrynologów.
  • Ale już wynik T4 będzie poniżej nawet standardowego poziomu.
hormony tarczycy T3 T4 niedoczynność

hormony tarczycy T3 T4 w 3D

Zaburzenia konwersji T4 do T3 

Tarczyca w 90% produkuje nieaktywną formę hormonu T 4, która musi zostać przekształcona w T 3 aby organizm mógł z niej korzystać.
Gdy tak się nie dzieje przyczyną mogą toczące się w organizmie procesy zapalne lub podwyższony poziom kortyzolu. Najczęściej jednak ma to związek z florą bakteryjną przewodu pokarmowego.

Bakterie jelitowe pomagają w przewodzie pokarmowym przekształcać T4 w T3. Do konwersji T3S i TSAC niezbędne są enzymy dejodynazy. Są one podstawowymi punktami kontrolnymi komórkowej aktywności tarczycy. Określają wewnątrzkomórkowe „włączanie” i „wyłączanie” hormonów tarczycy.

Dejodynaza odszczepia cząsteczkę jodu i wówczas następuje konwersja T4 do T3. O dejodynazie wie mało który lekarz, co specjalnie nie dziwi bo w 2 tomach endokrynologii ogólnej i klinicznej wspomina się o niej w paru krótkich, mało istotnych zdaniach. Aktywność enzymów dejodynazy i transportu T4 i T3 do komórek wyznacza stężenie hormonów w tkankach i komórkach tarczycy – nie w surowicy!!

  • Będą pojawiać się symptomy niedoczynności tarczycy ale:
  • Wyniki badań stężenia T3 i T4 w surowicy nie koniecznie mogą pokazać prawdziwy wynik
  • Poziom hormonów tarczycy będzie różny w surowicy i na poziomie komórkowym
  • W surowicy TSH i T4 będą za to w normie. Więcej na ten temat TUTAJprzyczyny niedoczynność tarczycy
Niedoczynność tarczycy spowodowana podwyższonym stężeniem TBG  

Globulina wiążąca tyroksynę (TBG)  jest białkiem transportującym hormon tarczycy krwią do komórek. Hormony jak pasażerowie środka transportu przyczepione do TBG  są nieaktywne. Dopiero kiedy TBG „podjeżdża ” do komórki „pasażerowie” wysiadają i mogą się uaktywnić.

Wysoki poziom TBG to zbyt duża ilość środków transportu. W tym wypadku większość „pasażerów” znajduje się w środkach transportu i zbyt mała ilość aktywnych wolnych hormonów jest we krwi. Pojawią się objawy niedoczynności chociaż  tarczyca funkcjonuje prawidłowo.

  • W tym wypadku poziomy TSH i T4 będą w normie
  • T3 niskie, wychwyt T3 i TBG wysoki.
  • Podwyższony poziom TBG jest spowodowany zbyt wysokim poziomem estrogenu.
  • Ten zaś wzrasta przy stosowaniu środków antykoncepcyjnych i terapiach hormonalnych typu HTZ
  • Estrogen podwyższają też ksenoestrogeny z pestycydów, detergentów, kosmetyków, plastiku i środków codziennego użytku
  • Tutaj poprawę przynosi wyeliminowanie nadmiaru estrogenów z organizmu.

tarczyca hormony, niedoczynność

Niedoczynność tarczycy spowodowana obniżonym poziomem TBG 

To lustrzane odbicie sytuacji wyżej.
Gdy poziom TBG jest zbyt niski zbyt duża jest ilość wolnych hormonów. Wydawać by się mogło, że spowoduje to objawy nadczynności tarczycy. Ale zbyt duża ilość wolnych hormonów we krwi powoduje, że komórki stają się na nie oporne. Podobnie jak  w przypadku oporności na insulinę. Tak więc mimo więcej niż dostatecznej ilości hormonów komórki nie będą w stanie ich przyjąć.

  • Znów wystąpią objawy niedoczynności tarczycy.
  • TSH i T4 będą w granicach normy.
  • Wysoki poziom T3 a wychwyt T3 i TBG niski.
  • Niski poziom TBG powoduje zbyt wysoki poziomem testosteronu
  • Przyczyną może być insulinooporność ,  u kobiet  także zespół policystycznych jajników.
  • Odwrócenie to tego procesu jest możliwe po wyeliminowanie przyczyn. Kluczem jest przywrócenie właściwego poziomu cukru we krwi i uregulowanie insuliny.
Zespół oporności na hormony tarczycy 

W tym przypadku zarówno tarczyca jak i przysadka mózgowa pracują prawidłowo.  Natomiast hormony nie dostają się do komórek czyli tam gdzie są potrzebne. Powoduje to objawy niedoczynności tarczycy.

  • Tutaj wszystkie badania laboratoryjne będą w normie, ponieważ nie ma możliwości sprawdzenia działania receptorów komórek.
  • Oporność na hormony tarczycy może być spowodowana mutacjami genetycznymi.
  • Częściej jednak  winę ponosi przewlekły stres i nadmierne wydzielanie kortyzolu
  • Również zbyt wysoki poziom homocysteiny może być przyczyną.
Oczywiste wnioski

To zaledwie 5 różnych wariantów przyczyn występowania objawów niedoczynności tarczycy. Jest ich więcej, ale już mamy obraz jak złożonym i skomplikowanym gruczołem jest tarczyca. Jakim błędem jest stosowanie jednakowych procedur i leków farmakologicznych dla wszystkich pacjentów z podobnymi objawami.

Jeśli organizm nie jest w stanie przekształcać T4 w T3 mamy zbyt dużo białek transportujących hormony lub komórki są na nie oporne. Nie będzie miało znaczenia ile syntetycznych hormonów przepisze lekarz albo ile razy zwiększał dawkę. Organizm ich i tak nie wykorzysta a spowodują one często nieodwracalne szkody.

Bez trafnej diagnozy i rozpoznania przyczyn nie jest możliwy powrót do zdrowia.

4.7 3 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Monika
Monika
6 lat temu

Powinno być napisane źródło: Suzy Cohen.

Jola
Jola
6 lat temu

Niby duzo napisane ale temat tak napradę lixniety. Mało wyjasniający. Podstawową informacją tych, którzy się za ten temat biora jest podanie prawidłowych norm. Bo w Polsce to kryminał. Na swiecie norma TSH to 2.0- 2,5, od 20 lat, a w Polsce norma to 4.7 lub wyzsze. Chyba nie trzeba byc Ainsztajnem zeby wiedziec co to oznacza. A jakiekolwiek wahania tarczycy rzutuje na cały organizm i zaczynaja sie choroby. I to cięzkie choroby. Im wyzsze TSH tym bardzie rozregulowany organizm. Takze nie wystarczy duuzo napisac . Trzeba napisac z z sensem i zeby bylo przydatne. A przede wszystkim polecam ksiązke Sandry… Czytaj więcej »

Anita
Anita
4 lat temu

A ja mam pytanie.. miałam robione TSH, T4, biopsję, USG ponieważ mam guzki już prawie na 7 cm na tarczycy. Nic mi nie wykryli, a guzki cały czas rosną, przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu. Jakie mogłabym wykonać badania dodatkowe by było wiadomo co mi jest? Tylko rzucają mnie od lekarza do lekarza a ja jeżdżę po całej Polsce i dalej nic nie wiem od ponad b6 lat… Może artykuł na temat woli guzkowatych? Myślę że będzie to dobry pomysł by taki artykuł tu powstał…

Monika
Monika
4 lat temu

Poziom nauczania medycyny w Polsce jest porazający w negatywnym tego słowa znaczeniu. Lekarze nie znaja sie na niczym. Chcesz sie leczyc musisz sam zdobywać wiedzę. Medycyna akademicka uległa ( czyt. sprzedała sie) zupełnie koncernom farmaceutycznym, ktorym nie zalezy na wyleczeniu pacjenta, a na cigłym jego „leczeniu”. Im wiecej chorych tym lepszy biznes. Za taki stan rzeczy powinni odpowiedziec przed sądem wszyscy ministrowie „zdrowia” po roku ’89