Zespół metaboliczny – prawdziwe przyczyny

Zespół metaboliczny to grupa schorzeń, zwiększających ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy, udarów, zawałów. Należą do nich : nadciśnienie, otyłość, otłuszczone trzewia,  wysoki poziom cukru lub/i tłuszczu we krwi.

Zespół metaboliczny nazywany jest plagą XXI wieku. Schorzenie dotyka około 20-30% dorosłej populacji krajów zachodnich, coraz częściej dopada młodzież i dzieci.

Zespół metaboliczny

Mówi się, że za zespół metaboliczny odpowiada niezdrowa dieta bogata w tłuszcze nasycone, siedzący tryb życia, brak ruchu, nadmiar słodkości.  Zaleca się zmianę trybu życia, zmianę trybu życia, większą aktywność fizyczną i beztłuszczową dietę. Tymczasem w praktyce to się nie sprawdza.

Zespół metaboliczny – prawdziwe przyczyny

Mimo rozmaitych diet, biegania, uprawiania sportów niewiele się zmienia, brak długoterminowych, trwałych rezultatów. Od kilkudziesięciu lat trwa nagonka na tłuszcze nasycone, jakoby wiązały się z otyłością i zwiększonym ryzykiem chorób serca. Tymczasem:

Jako źródło energii serce zużywa kwasy tuszowe[tłuszcze]w około 60-80% . Resztę energii pobiera z glukozy i mleczanu źródło Lieberman M, Marks AD Marks Basic Medical Biochemistry wyd.4 s. 891

Nikt z tzw. autorytetów nie wspomina, że bez dobrego tłuszczu organizm NIE jest fizycznie i biologicznie w stanie przyswoić wielu witamin w tym A, D, E i K. Nieodzowny do prawidłowego funkcjonowania układu krążenia, serca, mózgu, wątroby,  układów: krążenia i nerwowego!

Dieta beztłuszczowa?

Tłuszcze są głównym źródłem energii, paliwem dla serca, niezbędne do budowy błon komórkowych! Regulują pracę hormonów, chronią organizm przed utratą ciepła. Bez nich nie będziemy w stanie przyswoić wiele minerałów i witamin. Potrzebuje ich skóra i wszystkie organy. Tłuszcze nie tuczą. Organizm nie ma możliwości ich magazynowania w tkance tłuszczowej. To podstawowa informacja z podręczników biochemii dotycząca spalania i syntezy tłuszczów, którą teoretycznie powinien znać każdy lekarz i dietetyk. Nie powinniśmy się obawiać o przedawkowanie tłuszczów dobrej jakości .

Konsekwencją drastycznego obniżenia spożycia dobrych tłuszczów  są przewlekłe stany zapalne prowadzące do ciężkich chorób.  Zachwianie równowagi hormonalnej, niedobory żywieniowe (witaminy, minerały rozpuszczalne w tłuszczach). Problemy ze skórą, śluzówkami, układem trawiennym, krwionośnym, nerwowym. Niedobory energii, przewlekłe zmęczenie, problemy psychiczne [1].

Tłuszcze nasycone nie uszkadzają profilu lipidów we krwi.  Mimo to dietetycy w kółko powtarzają: najlepsza dieta to dużo warzyw i owoców, pełnoziarniste zboża, chude mięso, nabiał (odtłuszczony) i  tłuszcze roślinne . Czy ktokolwiek stosując się do tych zaleceń poprawił stan zdrowia?

Prawdziwe przyczyny zespołu metabolicznego

Odpowiednie odżywianie zgodne z konstytucją, porą roku oraz ruch  są ważne, ale drugoplanowe. Prawdziwą przyczyną powstawania zespołu metabolicznego jest przewlekły stres. [1] Dlaczego? Ponieważ zmienia całą strukturę biochemiczną, załamuje system odpornościowy, metabolizm, rujnuje zdrowie.

Pod wpływem przewlekłego stresu organizm uwalnia kortyzol, epinefrynę, glikokortykoidy i katecholaminy, które inicjują procesy degeneracyjne. Prowadzą one do zaburzeń snu, trawienia, metabolizmu, stale podniesionego poziomu glukozy we krwi, insulinoporności, otyłości, cukrzycy, depresji, stanów lękowych. Znacznie osłabiają odporność.

Od stresu się nie da uciec. Czynniki wyzwalające  zawsze były, są i za wsze będą obecne w naszym życiu.Fundamentalną kwestią jest w jaki sposób na nie reagujemy. A dokładniej jak reaguje nasz układ nerwowy. Stan w jakim się znajduje nasze „centrum zarządzania” wpływa na jakość życia, percepcję rzeczywistości,  relacje z otoczeniem, pewność siebie, kreatywność, wewnętrzną harmonię i ostatecznie na zdrowie fizyczne. Mało tego, kiedy system nerwowy długo pozostaje w stanie nierównowagi bardzo trudno jest wyleczyć jakiekolwiek schorzenia. Jest to w zasadzie niemożliwe.

Stres, układ nerwowy i hormony

W sytuacji bezpośredniego zagrożenia dowodzenie przejmuje układ współczulny. Wątroba przygotowując organizm do walki lub ucieczki wstrzykuje do krwi duże ilości glukozy by podnieść poziom energii.

Kiedy niebezpieczeństwo mija, poziom hormonów i glukozy wraca do normy. Ciało wchodzi w stan relaksu, uruchamia się układ przywspółczulny.  Spowalnia oddech, rytm serca, obniża ciśnienie, stymuluje wydzielanie śliny i soków trawiennych, pobudza motorykę jelit. Dzięki czemu organizm optymalnie trawi i przyswaja, regularnie pozbywa odpadów metabolicznych i toksyn, a układ odpornościowy działa pełną parą. Stąd często tryb jego pracy nazywany jest „odpoczynkowo– trawiennym”.

zespół metaboliczny stres

W stanie przewlekłego stresu organizm pracuje non stop w trybie przetrwania. Komórki potrzebują dużej ilości cukrów, które cały czas są uwalniane, wraz z „hormonem tycia” – insuliną transportującą glukozę do komórek. Z czasem powstaje insulinoporność oraz zespół metaboliczny.

Im dłużej utrzymuje się stres, tym bardziej oddziałuje na oś HPA podwzgórze-przesadka-nadnercza.  Zaburzenia w wydzielaniu hormonów stresu, zwłaszcza kortyzolu rozkłada na łopatki metabolizm. Degeneruje mózg, zaburza gospodarkę glukozy i insuliny, tłumi odporność, gasi ogień trawienny. Wypłukuje życiodajne pierwiastki: potas, magnez, krzem. W tym wewnętrznym „stanie wojny” nasze komórki reagują podobnie jak my sami: skurczeniem w sobie i napięciem. Ulega zakłóceniu ich metabolizm, regulacja płynów, na procesy spalania brakuje tlenu, spada produkcja energii.

Co rzeczywiście pomaga na zespół metaboliczny?

Od stresu się nie da uciec. Czynniki wyzwalające zawsze były, są i będą obecne w naszym życiu. Ale fundamentalną kwestią jest w jaki sposób na nie reagujemy. A dokładniej jak reaguje nasz układ nerwowy. Stan w jakim się znajduje nasze „centrum zarządzania” wpływa na jakość życia, percepcję rzeczywistości, nasze relacje z otoczeniem, pewność siebie, kreatywność, wewnętrzną harmonię i ostatecznie na zdrowie fizyczne.

By „wyleczyć” zespół metaboliczny, konieczne jest zbalansowanie systemu nerwowego, powrót do równowagi. Niezbędne jest ograniczenie zmysłów na nadmiar bodźców zewnętrznych, szum informacyjny. Pomocne będą techniki relaksacyjne, praca z oddechem oraz zioła dobrane konstytucyjnie dla każdego indywidualnie. Wszystko to i więcej w książce „Zbalansuj system nerwowy holistycznie”, do nabycia TUTAJ.