Dolegliwości trawienne u każdego mogą objawiać się inaczej, nawet gdy źródło problemów jest to samo.
Uczucie dyskomfortu w jamie brzusznej, zgaga, nudności, biegunki, zaparcia, wzdęcia, owrzodzenia to typowe objawy zaburzeń układu trawiennego. Dotykają one dużą część społeczeństwa. Co nie znaczy, że jeśli coś występuje powszechnie to jest zjawiskiem normalnym.
Ich przyczyny są podobne, a że każdy organizm jest inny, toteż objawiają się w różny sposób. Po zjedzeniu posiłku zaburzającego pracę przewodu pokarmowego, jedna osoba może odczuwać dyskomfort, ociężałość, inna zgagę, a kolejna zaparcia.
Z pomocą na dolegliwości trawienne przychodzi cały wachlarz ziół. Wybrałam kilka bezpiecznych, nie wchodzących w interakcje z lekami.
Dolegliwości trawienne
Trzy najczęstsze przyczyny zaburzeń trawienia to sposób jedzenia, stres i pokarmy drażniące przewód pokarmowy. Fast foody, żywność przetworzona, tłuszcze rafinowane u jednego mogą wywołać nudności, zgagę, u drugiego skurcz jelit i zaparcia. Równie ważnym, jeśli nie najważniejszym czynnikiem wpływającym procesy trawienne jest sposób w jaki spożywamy posiłki. O tym tutaj.
Kolejnym bagatelizowanym czynnikiem stres.
W stresie organizm jest postawiony stan gotowości „walcz lub uciekaj”. Tętno i oddech przyśpiesza, we krwi wzrasta poziom glukozy i tłuszczu. Rusza produkcja adrenaliny, by przygotować ciało do biegu lub szybkiej reakcji na zagrożenie.
Aby tego dokonać organizm przekierowuje energię w mięśnie, znacznie uszczuplając zasoby na funkcje trawienne, odpornościowe, umysłowe itd. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia żołądek zatrzymuje pracę. Wszystkie funkcje nie skierowane na przetrwanie schodzą na dalszy plan. Gdy zagrożenie mija następuje faza odpoczynku, po czym organizm powraca do równowagi.
A co jeśli jesteśmy w ciągłym stresie?
Organizm może produkować adrenalinę i kortyzol praktycznie cały dzień. Oznacza to stałe upośledzenie zdolności trawiennych. Skutkiem tego może być cały wachlarz dolegliwości: uczucie ciężkości w żołądku, zaparcia, nudności, biegunki, zgaga, bolesne skurcze, biegunki. Wszystko to oznacza, że niestrawiony pokarm gdzieś utknął i nie rusza dalej.
Efektem ekstremalnego spowolnienia trawienia mogą być wymioty. Ciało wiedząc, że nie poradzi sobie z przetworzeniem pokarmu mówi „nie zamierzam tego trzymać, wyrzucam to teraz”. W tym przypadku zioła trawienne mogą przynieść chwilową ulgę. By wyeliminować przyczynę konieczne będzie uspokojenie systemu nerwowego, czytaj tutaj.
Przy wszelkich zaburzeniach trawieniach, najlepszą opcją są proste, gotowane potrawy, by odciążyć układ pokarmowy. Zaś dodatek aromatycznych ziół wprawi w ruch, usunie zastoje, blokady. Surowe, zimne jedzenie jest zbyt ciężko strawne.
Zioła na dolegliwości trawienne
Zgaga
Główną przyczyną jest zaburzenie procesów trawienia w żołądku. W efekcie część kwasu solnego trafia tam, gdzie nie powinna. Natychmiastową ulgę może przynieść herbatka z rumianku, babki lancetowatej z dodatkiem kocimiętki, szałwii i słonego zioła jak dziewanna lub wodorosty. Na pieczenie w przełyku można 5 minut powoli przeżuwać łyżeczkę majeranku, po czym wypluć.
Wszystko to pomaga zredukować stan zapalny i uczucie pieczenia. Zioła takie jak: rumianek, babka, zwłaszcza jajowata, ślaz, pięciornik, uczep, tarczownica, wodorosty, siemię lniane, aloes, okra, wspomagają gojenie tkanek i naprawiają uszkodzone błony śluzowe. Można z nich robić mikstury, herbatki lub dodać do bulionu, rosołu i gotować pół godziny.
Zgaga po posiłku może być efektem niedoboru kwasu żołądkowego, brakuje go by w pełni strawić pokarm. Jak naturalnie zwiększyć poziom tutaj. Inaczej, gdy pieczenie występuje przed posiłkiem, a zjedzenie czegoś przynosi ulgę, wtedy mamy do czynienia z nadmiarem kwasu żołądkowego. Również mylona z innymi schorzeniami przepuklina rozworu przełykowego jest nie rzadkim problemem.
U większości zgaga pojawia się po jedzeniu i tu najlepiej sprawdzą się gorzkie zioła. Przed posiłkiem 5-10 minut można żuć listek, dwa świeżego, gorzkiego zioła albo zjeść sałatkę jako przystawkę. Gorzki smak stymuluje trawienie i pomaga sokom trawiennym pozostać na swoim miejscu.
Trawienie to gorący proces. Przy stagnacji, słabym ogniu trawiennym pomagają rozgrzewające, aromatyczne, bądź pikantne zioła: imbir, pieprz czarny, tymianek, oregano. W momencie odczuwania bólu, pieczenia jednemu pomogą łagodniejsze zioła rozgrzewające, innemu gorzkie. Rumianek jest łagodnym ziołem, ale silnie działa, dla podniesienia ciepła można dorzucić odrobinę imbiru. Ale nie za dużo, nie w momencie, kiedy trzeba załagodzić podrażnienia.
Przy sporadycznie występującej zgadze, lub gdy minęło trochę czasu od ataku, można zastosować większe ilości silnie rozgrzewających, aromatycznych, pikantnych ziół i gorzkich, które zapobiegną problemom w przyszłości. Niektóre z nich w większych dawkach np. pieprz cayenne, kurkuma, imbir, czosnek są przeciwskazane przy przyjmowaniu leków na rozrzedzenie krwi. Ale doprawianie nimi potraw jest bezpieczne.
Nudności, wymioty
Bardzo pomocny są imbir, koper włoski, rumianek, melisa, majeranek. Jeśli mdłości pojawiają się na skutek dużego napięcia w jelitach pomaga mięta pieprzowa, która je rozluźni, zrelaksuje. Z kolei lekka herbatka rumiankowa, z kopru włoskiego ukoi żołądek. Przy wymiotach napary powinny być lekkie, tak by smak nie był zbyt silne. Lekko ciepłe, nie gorące.
Jeśli nic chce „przejść” przez gardło, bo powoduje odruch wymiotny powinna pomóc kropla nalewki imbirowej na język. Można również zrobić bardzo mocny napar z imbiru i tylko go wdychać.
W przypadku zatrucia pokarmowego, albo nadmiernego wydzielania kwasu żołądkowego wymioty są reakcją obronną. Organizm stara się pozbyć toksyn, więc najlepiej ich nie wstrzymywać. Przy grypie czasem w żołądku gromadzi się nadmiar żółci, wymioty pomagają ją usunąć.
Niestrawność
Najczęściej występuje na skutek przejedzenia, po spożyciu nieodpowiedniego dla nas pokarmu, szybkim jedzeniu w biegu lub stresie. Typowe objawy to dyskomfortu, pełności w żołądku, może pojawić się zgaga, odbijanie, bóle brzucha, wzdęcia. Wszystko to jest sygnałem, że żołądek nie jest w stanie wykonać swojej pracy.
Pomoc niosą gorzkie zioła stymulujące wydzielanie soków trawiennych i aromatyczne, wprawiające w ruch. Mocna herbatka z rumianku, mniszka, szałwii, majeranku, kopru włoskiego, anyżu, skórki pomarańczy, albo odrobina nalewki z orzecha. Chodzi o to aby poruszyć ten cały zastój, przesunąć treść pokarmową. W celu łagodzenia i zapobiegania dolegliwościom bardzo dobre są gorzkie nalewki, bądź octy. Przepis
W momencie odczuwania silnego dyskomfortu trzeba rozgrzać jamę brzuszną. By trawienie „ruszyło” musi być ogień trawienny, ciepło, które jak przy gotowaniu, pomaga rozkładać pokarm. Dobrze jest przyłożyć termofor do brzucha, zastosować ostrzejsze, pikantne zioła: pieprz z alkoholem, nalewkę z ostrej papryczki, gorczycę, chrzan, goździki. Jeśli przy niestrawności występują wzdęcia, można przeżuwać ziarenka kopru włoskiego.
Wrzody
W bólach spowodowanych owrzodzeniami żołądka pomagają zioła bogate w śluzy. Okra, siemię lniane, aloes, babka lancetowatą, prawoślaz, pięciornik, porost islandzki.
Przed działaniem żrącego kwasu solnego błony śluzowe żołądka chroni warstwa śluzu. Na sutek słabego wydzielania śluzu, niedostatecznego nawodnienia, bądź stresu błony śluzowe są mniej zaopatrzone w krew, stają się cienkie, słabe, podatne na uszkodzenia. Powstają rany podobne do otarć na skórze, na dodatek regularnie spryskiwane kwasem solnym. Z drugiej strony soki trawienne są niezbędne nie tylko do trawienia, są również częścią odporności.
W diecie wskazane są pokarmy lekkostrawne, długo gotowane – czyli takie, które przeszły już pierwszą obróbkę. Idealna jest duszona okra, która po obróbce cieplnej robi się śluzowata, lepka. Koi, zwiększa ilość śluzu, jest jak balsam dla żołądka, opatrunek na ranę, pomagający goić tkankę. Wskazane jest dodawanie ziół śluzowatych do rosołów bulionów, i niektórych wodorostów np. morszczyn pęcherzykowaty. Rybi, morski zapach po minucie, dwóch gotowania ulatnia się.
Ziołowe herbatki między posiłkami wspomogą proces gojenia. Są to te same zioła, które przynoszą ulgę przy zgadze. Zwłaszcza delikatny rumianek i kurkuma pomagają odbudowie błony śluzowej, koją i zmniejszają stan zapalny.
Wzdęcia
Są objawem dużej ilości gazów zalegających w żołądku lub jelitach. Mają dwie główne przyczyny, które często występują równolegle. Większość gazów jelitowych wytwarzają bakterie żyjące w przewodzie pokarmowych, trawiąc cukry, skrobię i celulozę. Nie rozłożone odpowiednio fermentują. W Ajurwedzie stan ten nazywa się aadhmaana i jest oznaką braku równowagi vata. Sporadyczne wzdęcia są zjawiskiem normalnym, organizm nieprzerwanie dążąc do harmonii sam się reguluje. Tu doskonały będą nasiona kopru włoskiego, kminku, kuminu rzymskiego, imbir, mięta, bazylia.
Regularnie pojawiające się uporczywe wzdęcia mogą świadczyć o słabym ogniu trawiennym i zaburzeniu równowagi. Układ trawienny nie jest w stanie rozłożyć pokarmu na małe cząsteczki, by móc je wchłonąć i przyswoić. Pomaga herbatka CCF koper włoski, kumin, kolendra.
Drugim, czynnikiem wywołującym wzdęcia, z poważniejszymi jest obrzęk limfatyczny. Poznamy, gdy wzdęciom nie towarzyszy uwalnianie gazów, lub nie przynosi ono ulgi. W jelitach jest tysiące węzłów chłonnych, które przekrwione przy infekcjach są powiększają się powodując obrzęk. Oznacza to, że system odpornościowy został postawiony w stan gotowości.
Tak się dzieje, gdy nie rozpoznając żywności, obcych cząsteczek antygeny zgodności tkankowej dają sygnał limfocytom do atak. Mogą to być dodatki syntetyczne, polepszacze, barwniki, żywność modyfikowana, z drugiego końca świata. Czasem reakcje alergiczne występują po pokarmach naturalnych, na które organizm jest nadwrażliwy.
Tak czy inaczej obrzęk limfatyczny sygnalizuje, że niektóre pokarmy organizm uważa za zagrożenie. Dobrze jest ich pewien czas unikać. Zastosować dietę eliminacyjną, tydzień, dwa jeść najprostsze potrawy gotowane: ryż, warzywa, ryby. Wyeliminować modyfikowane zboża, nabiał, cukier, żywność przetworzoną. To da szansę na pewnego rodzaju reset, znikną podrażnienia i być może nadreakcja.
Przy nabrzmiałych węzłach chłonnych pomogą zioła, które wprawią płyny, limfę w ruch: przytulia, koniczyna czerwona, nagietek, fiołki, głowienka, dąbrówka rozłogowa. Większość z nich pospolicie rośnie gdzieś w naszej okolicy. Świeże można dodawać do sałatek lub pić w naparach. Przy lekach rozrzedzających krew najbezpieczniejszą opcją będą fiołki.
Równie ważne będą zioła, które rozgrzeją układ pokarmowy, poruszą trawienie, krążenie : imbir, kminek, koper włoski, pieprz cayenne. Plus dużo ruchu, długie spacery pomogą „wypompować” nadmiar płynów.
Zaparcia
Główne przyczyny to zastój, zaburzenia vata przejawiające się przez suchość, twardość i zakłócenia ruchu. Brak nawilżenia w okrężnicy oznacza, że smarowanie jest niewystarczające, aby przesuwać twardy kał. Przyczyną może być zbyt mało wody, tłuszczów, ruchu, rozleniwienie jelit, bezsenność, stres. Jeśli zaparcia są przyczyną za słabego nawilżenia trzeba koniecznie uzupełniać płyny, szczególnie rano wypić 1-2 szklanki ciepłej wody. Dobrze jest wypić na czczo 2 łyżki oliwy z oliwek. Samo
to powinno przynieść efekt po 2– 3 tygodniach.
W diecie niezbędne są dobre tłuszcze, które zwiększają „poślizg” i szybsze przesuwanie treści pokarmowej. Również błonnik, warzywa liściaste, kiszonki, zwłaszcza ostrzej przyprawione kimchi , które rozgrzeje przewód pokarmowy. Ale trzeba uważać na zbyt dużą ilość błonnika, zwłaszcza w formie suplementów, bo często przynosi skutek odwrotny. Wystarczy tyle, ile jest w owocach, warzywach, bardzo dobre są stare odmiany jabłek.
Przy słabym nawilżeniu, poślizgu pomagają zioła śluzowate, zawierające lubiący wodę błonnik, mukopolisacharydy, śluzy, gumy naturalne: babka, prawoślaz, okra, ślazy, malwy, aloes, nasiona chia, porost islandzki, morszczyn, kora wiązu czerwonego. Natomiast gdy jelita są rozleniwione pomogą zioła o aromatycznym smaku.
Zaparcia, zwłaszcza długotrwałe mogą być związane z osłabieniem wątroby, przy słabej produkcji żółci, która rozkłada tłuszcze, daje smarowanie jelitom i zapewnia płynny ruch. Pomogą tu zioła gorzkie typu mniszek, kurkuma, gorczyca, karczochy, cykoria, ostrożeń. Może być mocny napar z rumianku. Ważne by je smakować, poczuć smak w jamie ustnej.
Biegunki
Są przeciwieństwem zaparć, treść pokarmowa, najczęściej niestrawiona przesuwa się zbyt szybko. Sporadyczna biegunka jest jednym z mechanizmów obronnych organizmu. Chociaż uciążliwa pomaga uwolnić jelita od obciążających je resztek pożywienia, które spowodowały zatrucie pokarmowe lub substancji wywołujących stan zapalny śluzówek przewodu pokarmowego. Jeśli zdarza się regularnie odwadnia, jak papier ścierny ściera wyściółkę jelit.
Przy zatruciu pokarmowym pomaga węgiel aktywny, który wiąże toksyny. Szałwia, która co prawda ma w sobie ciepło pobudzające wnętrzności, ale i cierpkość która napina ścianki jelit, zapobiega utracie wody i spowalnia proces. Pomocne są zioła ściągające o cierpkim smaku. Hamują biegunki, nadmierną produkcję wydzielin, osuszają, obkurczają tkanki, pomagają neutralizować toksyny: cynamon, liść maliny, jeżyny, jagody, dębu, kora wierzby, krwawnik, oczar wirginijski, mocna czarna herbata.
Po zakończeniu biegunki, by naprawić uszkodzenia jelit dobry będzie rumianek, babka lancetowata, miodunka, ślaz i zioła śluzowate, nawilżające.
Problemy trawienne na tle nerwowym
Wymienione dolegliwości trawienne może powodować stres i napięcie systemu nerwowego. Przy nerwicy żołądka, jelit warto sięgnąć po zioła o działaniu rozkurczowym, uspakajającym i wspomagającym trawienie, np. dziurawiec, krwawnik, który można połączyć z chmielem, koprem włoskim, melisą, miętą. Na dłużą metę, by im zapobiec w pierwszej kolejności trzeba zadbać o wyciszenie układu nerwowego.
B. della Porta