Prawdziwa bociania miłość, piękna urzekająca historia warta opisania. W roli głównej bociania para. On – wierny i wytrwały bociek o imieniu Klepatan. Ona niepełnosprawna, po wypadku co roku czekająca na ukochanego bocianica Malena. Pojawia się też dobry człowiek Stjepan Vokić, który w 1993 przygarnął postrzelonego przez kłusowników ptaka.
Romantyczna historia miłości zdobyła serca wielu ludzi na całym świecie. Ponad 20 lat temu na kominie w Brodskim Varosie zagnieździły się 2 bociany. Para razem odlatywała do Afryki dopóki kłusownicy nie zranili skrzydła samicy. Ograniczyło to jej możliwości latania. Vokić zaopiekował się samiczką lecząc jej rany a Bociek Klepatan odleciał do Afryki sam.
Jednak wrócił na wiosnę do swej ukochanej. I tak od 17 lat wytrwale wraca, przemierzając ponad 13 tysięcy kilometrów.
Bociania nadal miłość trwa
Klepetan zwykle wracał między 24 a 28 marca. W ostatnich latach zaczął się spóźniać kilka, tydzień. Samiczka się niepokoiła. Wydawało się, że stary ptak coraz trudniej znosi ciężką podróż.
Ale w tym roku Malenę czekała niespodzianka – ukochany wrócił tydzień wcześniej.
Opiekun ptaków powiedział w chorwackiej telewizji, że ptak wrócił 2 dni temu 15.00
Byłem na podwórku i zauważyłem dwa bociany za szkołą na trawie. Zawołałem: Klepo, chodź Stiepe da ci dobre rybki – powiedział Stjepan dodając, że po skończonym posiłku Klepetan zajął pozycję na dachu i pocałował Malenę. Są szczęśliwi i ja także.
Miłosna historia bocianów nadal trwa.
Klepatan i niepełnosprawna Malena doczekali się ponad 60 piskląt. Vokić opiekuje się ptakami zwłaszcza Maleną. Dokarmia, smaruje maścią nogi samiczki by nie wysychały z braku wody. Udomowił ją do tego stopnia, że razem oglądają telewizję, jeżdżą samochodem. Vokić jest wdowcem, bocianica jest jego prawdziwym przyjacielem i kompanem. Sąsiedzi mówią, że to człowiek o złotym sercu a miłość bocianów może posłużyć jako przykład nam ludziom.
Warto przytoczyć tę urzekającą historię bo jest rzadką perełką wśród newsów wzbudzających same negatywne emocje. Ale i warta zastanowienia. Jakże często my ludzie jesteśmy mniej wrażliwi od zwierząt. Mniej zdolni do kochania i poświęcenia.