Bursztyn zwany jantarem to zastygła przed milionami lat żywica pewnego gatunku sosny.
W miejscu dzisiejszego Bałtyku rósł kiedyś bursztynowy las. Z czasem zaczął zmieniać się klimat i drzewa zostały powalone. Woda zmywała z drzew żywicę, która twardniała, gęstniała i osiadała pod warstwami ziemi i popiołów.
Tak powstawały pierwotne złoża bursztynu. 12 tysięcy lat temu bursztynowe tereny zalały wody topniejącego lodowca – dzisiejszego Bałtyku.
Bursztyn bałtycki
Nie jest zwykłym kamieniem, wakacyjną pamiątką. Od dawien dawna wiadomo, że bursztyn ma moc i energię, którą można wykorzystać w leczeniu. Z wykopalisk i dawnych kronik wynika, że bursztyn uchodził za cenne lekarstwo. Dawniej, było go na brzegach Bałtyku pod dostatkiem. Bursztynowym szlakiem wyprawiano się po cenny surowiec z Cesarstwa Rzymskiego, aż nad morze Bałtyckie.
Szperając w muzealnych archiwach, pierwszej w Europie, najstarszej szkoły medycznej w Salerno [1] w poszukiwaniu materiałów do pracy badawczej natknęłam się na wzmianki o bursztynie. Z dawnych zapisków wynika, że bursztyn powszechnie stosowano w leczeniu chorób „duszy i ciała”. Metody lecznicze i receptury Rzymianie zapożyczyli od ludów zamieszkujących tereny nadmorskie Niemiec, Litwy i polskiego, dzisiejszego Pomorza.
Sproszkowany bursztyn zażywano z miodem, winem, mlekiem lub ziołami. Z rozkruszonego robiono nastoje na winie, piwie, mocnym alkoholu, miodach i oliwie. Wywarzano maści, w wiekach późniejszych kwas bursztynowy.
Wypolerowanymi, dużymi kamieniami wykonywano przeciwbólowe masaże kręgosłupa. Rozgrzanym, drobno roztartym, zawiniętym w płótno, bądź zmieszanym z oliwą masowano ciało przeciw „wszelkich boleściom”. W rzymskich łaźniach w misach z zimną i gorącą wodą rozrzucano drobne kawałki, po których dreptano, pobudzając strefy refleksyjne stóp. Nieoszlifowane bryłki noszono przy ciele lub w biżuterii. Korale na szyi leczyły choroby gardła, tarczycy, gorączkę. Jako, że bursztyn dobrze się pali, sproszkowany wykorzystywano w leczniczych i rytualnych kadzidłach. Ponoć podczas okadzania rany przestawały krwawić i ustępowała melancholia.
Moc bursztynu
Nie wiadomo co sprawia, że bursztyn jest tak wyjątkowy. Jego skład to w większości węgiel, siarka, wodór i kwas bursztynowy. Może to miliony lat, duże ciśnienie, które go kształtowało i omywająca woda morska. To należy już do jego tajemnic.
Fakt, że bursztyn działa działa naturalny antybiotyk i biostymulator. W czasie macerowania, tarcia i kruszenia wydziela naturalne żywice, kwas bursztynowy i wolne elektrony.
Kwas bursztynowy
- stymuluje układ nerwowy
- reguluje pracę organów wewnętrznych
- wzmacnia odporność
- poprawia pracę jelit i nerek
- działa przeciwzapalnie jako antyutleniacz i antyoksydant
- spowalnia utratę jonów potasu
- masaże bursztynem podnoszą energetykę ciała, zwiększają dotlenienie krwi, mózgu.
Bursztynowa nalewka przepis
Do nalewki potrzebny jest drobny bursztyn i 96% spirytus.
- Do szklanego naczynia wsypujemy drobny. nieoszlifowany bursztyn.
- Zalewamy spirytusem 5 cm lub więcej ponad poziom kamienia.
- Odstawiamy na 2 tygodnie codziennie wstrząsając naczyniem.
Bursztynowa nalewka może stać bezterminowo. Im dłużej, tym jest mocniejsza. Po wyczerpaniu alkoholu bursztyn trzeba starannie umyć i osuszyć. Zawinąć w płócienną szmatkę, potłuc drewnianym młotkiem by uzyskać nowe powierzchnie. Ponownie zalać spirytusem. Można wykorzystywać do 3 razy.
Stosowanie bursztynowej nalewki
Nalewkę bursztynową stosuje się w leczeniu:
- Wszelkiego rodzaju infekcji.
- Gorączki, biegunek
- Dolegliwości górnych dróg oddechowych, układu moczowego.
- Niedomaganiach żołądka, serca,
- Bólach głowy,
- Przy pasożytach, zakażeniach bakteryjnych, wirusowych, grzybiczych
Nalewka bursztynowa wewnętrznie
- Profilaktycznie dla wzmocnienia odporności: 2 razy dziennie przed posiłkiem po 10 kropli rozpuszczonych w wodzie lub chłodnej herbacie przez tydzień do 10 dni.
- Leczniczo: 3 razy dziennie przed posiłkiem po 25-30 kropli rozpuszczonych w wodzie lub chłodnej herbacie. W poważniejszych zatruciach pokarmowych można stosować 1 łyżeczkę nalewki 3 razy dziennie. Pierwszego dnia zatrucie powinno ustąpić.
- Do płukania gardła: Dodawać 20 kropli nalewki na pół szklanki wody.
- Ciężkie do wyleczenia gronkowce, grzybice, robaczyca, owsiki, lamblioza wg dawki leczniczo. Kurację należy po tygodniowej przerwie powtórzyć.
- Dzieciom powyżej 8 roku życia można podawać odpowiednio mniejsze dawki.
Nadciśnienie i choroby serca
Codziennie pije się pół szklanki wody z nalewką bursztynową. Zaczynając od 3 kropli, codziennie zwiększając dawkę o 1 aż do 10. Następnie codziennie zmniejsza się dawkę o 1 kroplę do 3. Robi się 10 dni przerwy i powtarza. Kuracja trwa 6 pełnych cyklów.
Zewnętrznie stosuje się nalewkę o mniejszym stężeniu
Przed użyciem należy rozcieńczyć spirytusem w stosunku 1 część nalewki na 3 spirytusu. Stosuje się do nacierania klatki piersiowej, karku, pleców przy infekcjach, przeziębieniach. Szyi w chorobach tarczycy, stawów w reumatyzmie, czoła przy migrenie i bólach głowy
Nalewka bursztynowa działa jak naturalny antybiotyk, bez skutków ubocznych. Warto sięgnąć po ten sprawdzony, stosowany od stuleci środek zamiast antybiotyków czy modnego ostatnio srebra koloidalnego, które ma swoje ciemne strony.
Maść bursztynowa
2 gramy ekstraktu z bursztynu mieszamy z 15 g wazeliny i kilkoma kroplami wody destylowanej. Maść poprawia ukrwienie skóry, łagodzi bóle stawów i mięśni.
Inne zastosowania bursztynu
Nieoszlifowany bursztyn noszony w kieszonce blisko serca wzmacnia je. Korale na szyi pomagają w chorobach tarczycy, gardła, krtani i przy astmie.
Niegdyś noszono kawałek bursztynu jako talizman w wewnętrznych kieszeniach ubrania jak najbliżej ciała. Mówiono że przyciąga to, co dobre, ciepłe, zmniejsza stres, wzmacnia radość życia. Na pewno coś w tym jest. Bursztyn ocierając się o materiał elektryzuje się ładunkiem ujemnym i wywarza korzystne pole.
Kadzidło bursztynowe oczyszcza powietrze, odstrasza owady i wymiata sztuczną energię. Bursztyn jest naturalnym odpromiennikiem.
Można kłaść w pobliżu komputera, telewizora lub innych urządzeń emitujących szkodliwe promieniowanie.
Masaż jak w rzymskiej łaźni
Drobny bursztyn 3-10 mm rozsypujemy w prostokątnej misce. Na sucho albo z naprzemiennie gorącą/zimną wodą robimy masaż stóp. Codziennie kwadrans drepczemy mocno przyciskając stopy. Pobudza strefy refleksyjne i stymuluje pracę narządów wewnętrznych. Usuwa bóle nóg, zmęczenie. Działa korzystnie na stawy i kręgosłup.
B. della Porta