Rutyna jest związkiem z grupy flawonoidów występującym w roślinach. W XIX wieku norymberski aptekarz odkrył ją przez przypadek w zielu ruty ogrodowej i stąd właśnie pochodzi jej nazwa. Niespełna 20 lat później duże ilości rutyny znaleziono w gryce.
Badaczem, który ujawnił światu jak ważna jest rutyna był węgierski biochemik Albert Szent-Györgyi. Podczas badań nad cytrusami wyizolował związek, który nazwał kwasem heksuronowym, nazwany później witaminą C.
Ale na tym nie poprzestał. Prowadząc dalsze badania odkrył kolejne związki, które wzmacniają naczynia krwionośne i zapobiegają ich nadmiernej przepuszczalności, lecz w inny sposób, niż to czyni witamina C. Dlatego nadał im wspólną nazwę witamina P od angielskiego permeability czyli przepuszczalność. Przeprowadzając serię eksperymentów odkrył, iż sama witamina C nie wystarczy do wyleczenia szkorbutu dopiero podawanie jej z witaminą P przynosi oczekiwane skutki.
Do czego zatem jest potrzebna rutyna?
- Rutyna jest niezbędna dla utrzymania w należytym stanie ścianek naczyń krwionośnych i błon śluzowy. Słabe, rozszczelnione naczynka i przepuszczalne śluzówki nie spełniająca swoich funkcji. Przekłada się to na kiepską odporność, bo to właśnie tą drogą do organizmu dostają się chorobotwórcze mikroby i toksyny. Rutyna przeciwdziała przekrwieniom i powstawaniu obrzęków śluzówek, co łagodzi objawy przeziębienia.
- Hamuje proces starzenia a wespół z uszczelnianiem naczyń krwionośnych zmniejsza ryzyko rozwoju wielu chorób, w tym układu krążenia, żył, mózgu i nowotworów. Wychwytuje nadmiar jonów żelaza, w ten sposób zapobiegając tworzeniu się z jego uczestnictwem nadtlenku wodoru, który uwalnia wolne rodniki.
- Osłania, wspomaga i przedłuża aktywność witaminy C, ogranicza powstawanie prozapalnych prostogladyn, które odpowiadają za przewlekłe procesy zapalne.
- Hamuje niszczący wpływ wolnych rodników również na kolagen skóry, zapobiega pękaniu naczynek krwionośnych, powstawaniu siniaków i nadmiernych krwawień z nosa, przyspiesza gojenie się ran.
- Chroni siatkówkę oka, odpowiada za ciśnienie wewnątrz gałek ocznych.
Objawy niedoboru rutyny
Skutkiem diety ubogiej w rutynę jest kruchość naczyń krwionośnych. Skłonność do pajączków i żylaków, słabe krążenie krwi. Ogniska zapalne, większe ryzyko zawałów i udarów. Szybsze starzenie się organizmu i mało elastyczna skóra, zwłaszcza na twarzy.
U osób cierpiących na niedobory witaminy P, głownie rutyny bardzo łatwo pękają naczynka krwionośne. Wystarczy mocniej chwycić za ramię by powstały sińce – ślady na 5 palców. Często na twarzy i kończynach pojawiają się tak zwane pajączki.
Ludzki organizm nie jest w stanie samodzielnie zsyntetyzować rutyny bardzo ważne jest by dostarczać ją wraz z pożywieniem. Przyjmowanie jej w suplementach mija się z celem, gdyż wielkość syntetycznych cząsteczek nie pozwala na wniknięcie do kilkakrotnie mniejszych komórek – podstawowego budulca tkanek.
Jedynie rutyna z naturalnych źródeł wzmacnia ścianki kapilarów, czyli tych najcieńszych naczynek krwionośnych, które dochodzą do tkanek i komórek. Dostarczają tlen, składniki odżywcze, hormony i antyciała. Odbierają natomiast produkty przemiany materii i dwutlenek węgla.
Naturalne źródła rutyny
Najlepszym i najlepiej przyswajalnym źródłem rutyny jest kasza gryczana. Należy pamiętać by spożywać ją z dodatkiem dużej ilości natki pietruszki lub innej zieleniny.
Źródłem rutyny są owoce i zioła o cierpkim smaku. Czarna porzeczka, winogrona, borówki, maliny, żurawina, wiśnie, jabłka starych odmian, w cytrusach najwięcej jest białej błonce pod zewnętrzną skórką.
Zioła: ruta, arnika, dziurawiec, czarny bez, szczawik zajęczy, berberys, liście czarnej porzeczki, malin, aronia, rokitnik, nawłoć, fiołek trójbarwny, macierzanka, mięta, dziurawiec. Zioła o cierpkim smaku mają wysoką zawartość przeciwutleniaczy. Działają chłodząco, odżywczo, antyoksydacyjnie. Łagodzą podrażnione stanem zapalnym tkanki. Chłodzą, tonizują i chronią wątrobę przed uszkodzeniami.
Herbata parzona na sposób wschodni Przepis, jest bogata w rutynę, dodatkowo teinę i purynę, które uszczelniają naczynia krwionośne.
Rutynę znajdziemy w czerwonym winie, kakao, ciemnej czekoladzie. Z warzyw: w papryce, brokułach, kaparach, figach. Sporo rutyny jest natce pietruszki i w innych zieleninach. Jest jeden warunek – muszą być świeże. Rutyna jest wrażliwa na niską temperaturę, a mrożonkach całkowicie ginie. Z tego samego powodu nie można przechowywać tych produktów zbyt długo w lodówkach. Owoce i warzywa składowane w chłodniach są niemal pozbawione tego cennego składnika.
Dieta bogata w cukry, nadużywanie alkoholu, palenie tytoniu, antybiotyki, środki przeciwbólowe, antykoncepcyjne, kortyzon, aspiryna i inne leki wypłukują rutynę z organizmu i ograniczają przyswajanie.