Bursztyny zwane bałtyckim złotem były wysoko cenione od tysięcy lat. Przypisywano im cechy magiczne i terapeutyczne. Wykorzystywano do wyrobu biżuterii, ochronnych amuletów, nalewek, maści i środków leczniczych.
Starożytne ludy słowiańskie, nordyckie, celtyckie, a także Fenicjanie, Grecy, Rzymianie, Arabowie aż po Chiny ceniły bursztyny bałtyckie ze względu na piękno, ale i właściwości lecznicze, energetyczne i ochronne.
Bursztyn bałtycki
Bursztyn bałtycki to skamieniała żywica kopalna, która miliony lat była kształtowana przez procesy geologiczne, warunki atmosferyczne, ciśnienie i obmywającą wodę morską. Podobnie jak perły, należy do mineraloidów. Jego skład to w większości węgiel, siarka, wodór, tlen i kwas bursztynowy, którego bursztyn bałtycki zawiera od 3 do 8%.
Bursztyn jest przyjemnie delikatny w dotyku, bardzo szybko nagrzewa się w dłoniach. Pod wpływem światła słonecznego zmienia barwę, ciemnieje, staje się mniej przezroczysty. Podgrzewany, spalany wydziela miły aromat żywicy sosnowej.
Potarty w dłoniach ma ujemny ładunek elektryczny – stąd jedna z dawnych nazw bursztynu: elektrum, elektron. W czasie macerowania, tarcia, kruszenia wydziela naturalne żywice, kwas bursztynowy i wolne elektrony.
Kwas bursztynowy jest jednym z najlepszych, naturalnych biostymulantów o działaniu przeciwzapalnym, bakteriobójczym, aseptycznym.
- Stymuluje regenerację systemu nerwowego, modeluje układ odpornościowy i neuroendokrynny.
- Łagodzi stres, depresję, zmęczenie, zapobiega zakłóceniom rytmu serca.
- Wymiernie redukuje stany zapalne i reguluje pracę organów wewnętrznych.
- Stymuluje pracę nerek, jelit, korzystnie wpływa na układ oddechowy i trawienny.
- Hamuje utratę jonów potasu. Działa silnie przeciwzapalnie jako antyoksydant i naturalny antybiotyk o właściwościach bakteriobójczych i aseptycznych.
- Łagodzi bóle mięśni, kości, stawów, reumatyczne, artretyczne.
- Masaże bursztynem podnoszą energetykę ciała, zwiększają dotlenienie krwi i mózgu.
Kwas bursztynowy wpływa na cykl Krebsa – cykliczny szereg reakcji, w wyniku których, żywe komórki wytwarzają energię w procesie oddychania tlenowego. Reakcje te zachodzą w mitochondriach, gdzie następuje przekształcanie ADP w energię ATP. Cykl Krebsa to główny mechanizm metaboliczny podtrzymujący procesy oddychania komórkowego. Okazuje się, że kwasy biorące w nim udział, zwłaszcza bursztynian i fumaran grają tu główną rolę [1].
„Najbardziej uderzających obserwacji dokonano podczas badań nad określonymi nowotworami. Gdzie kwasy te są głównym czynnikiem wpływających na metylację genów, tym samym przebudowę komórek”.
Trochę historii
W okresie neolitu bursztyn bałtycki stał się przedmiotem dalekosiężnego handlu. Dowody archeologiczne wskazują, że człowiek wykorzystywał je nie tylko dla ozdoby, już 13 tysięcy lat temu.
Niewytłumaczalne moce starożytnej żywicy przypisano działaniom magicznym. Zauważono, że bursztyn pocierany o materiał elektryzuje się, przyciąga drobinki kurzu. Nie wiedząc jeszcze o oddziaływaniu elektromagnetycznym, przypisano przyciąganie dodatnio naładowanych cząstek siłom nadprzyrodzonym.
Stąd noszono kawałki bursztynu jako talizman w wewnętrznych kieszeniach ubrania, jak najbliżej ciała. Mówiono że przyciąga to, co dobre, ciepłe i chroni przed złem. Wierzono, że łagodzi napięcia, słabość, oddala melancholię.
Archeolodzy odkryli pod skórą mumii egipskich drobinki bursztynu, prawdopodobnie wstrzykiwano je dla spowolnienia rozkładu ciał. Również na Półwyspie Iberyjskim odkryto bursztynową biżuterię sprzed ponad 5 tysięcy lat. Bursztyn był jednym z głównych składników tajemniczych mikstur templariuszy. Wykorzystywali je starożytni medycy, zielarze i uzdrowiciele.
W tradycyjnym zielarstwie
Pliniusz Sekundus w „Historii naturalnej” wspomina o bursztynie:
Z medycznego punktu widzenia ma dobroczynne właściwości […]. Noszony jako amulet wywiera korzystny wpływ na dzieci. Przydatny w każdym wieku jako środek przeciwko majaczeniu i lek przy trudnościach w oddawaniu moczu. Może być przyjmowany w napoju albo noszony jako amulet. Najlepszy jest złocisty chryselectrum, który najpiękniej barwi się o poranku. Taki bursztyn noszony na szyi leczy gorączkę i inne dolegliwości. Zmielony na proszek, zmieszany z miodem i olejkiem różanym jest dobry na choroby uszu. Ubijany z miodem attyckim pomaga przy osłabionym wzroku. Jego proszek w czystej postaci lub zmieszany z żywicą drzewa mastyksowego i wodą jest lekarstwem na choroby żołądka. Obecnie wieśniaczki mieszkające za Padem noszą bursztyn głównie jako biżuterię, ale także ze względu na jego właściwości lecznicze, gdyż uważa się, że bursztyn pomaga przy chorobach gardła”.
Nicholas Culpeper pisał: „Bursztyn rozgrzewa i wysusza, pomocny w wielu chorobach głowy, ciężkim kaszlu, krwiopluciu i bólach u kobiet. Pomaga zatamować krwawienia z nosa i usuwa trudności z oddawaniem moczu.
Średniowieczne zielniki donoszą: „Bursztyn ma wielką moc przeciwko zawrotom głowy, atakom astmy, katarowi, chorobom żołądka, ropniom. Łagodzi bóle, kołatanie serca, usuwa wrzody i trucizny. Stosuje się na różne dolegliwości u mężczyzn, kobiet i chorowitych dzieci. Na początku choroby należy wziąć pół drachmy wybranego bursztynu. Drobno rozkruszyć i zażywać raz dziennie z kuflem białego wina przez siedem do ośmiu dni. Jeśli chcesz kontynuować leczenie, weź małe kawałki bursztynu i włóż je do paleniska z rozżarzonymi węglami. Usiądź nad nim i wdychaj opary.
Energetycznie bursztyn bałtycki (succinum) rozgrzewa, pobudza, wyrównuje nasze pole elektromagnetyczne. Klasyfikowany jest jako słodki, lekko gorzki w smaku, należący do „ciężkich” środków uspokajających.
Według TCM „opanowuje lęk, uspakaja umysł i wyrównuje Shen”. Rozprasza złogi, zastoje krwi, płynów i energii życiowej. Stosuje w leczeniu kołataniu serca, problemów ze snem, drgawek, epilepsji i chorobach układu moczowego. Tutaj łączy się bursztyn z nasionami babki lancetowatej, miętą i trawą juncus.
Zastosowania bursztynu
Tradycyjnie z bursztynu korzystano na wiele sposobów. Sproszkowany bursztyn zażywano z miodem, winem, mlekiem lub ziołami. Z rozkruszonego robiono nastoje na winie, piwie, mocnym alkoholu, miodach i oliwie. Wywarzano maści, w wiekach późniejszych kwas bursztynowy. Palony mniejsze i większe kawałki stosowano jako kadzidła odczyszczające. Wierzono, że w kawałkach bursztynu z drobnymi nacięciami i wgłębieniami żyją dobre duszki, dlatego używano w biżuterii jako talizmany i amulety.
- Bóle głowy – rozgrzane w dłoniach kawałki bursztynu przykłada się na czoło i skronie
- Migreny – noszenie korali zapobiega atakom, wcieranie w skronie nalewki bursztynowej łagodzi ból
- Bóle reumatyczne, mięśni, stawów – nakłada się rozgrzane kawałki bursztynu na bolesne miejsca. Można przykładać woreczki z drobnym, nieszlifowanym bursztynem rozgrzane nad parą. Przy reumatyzmie pomaga noszenie bransoletek, korali i nacieranie bolesnych miejsc nalewką.
- Przeziębienie, astma, stany zapalne dróg oddechowych – pomocny jest olejek bursztynowy, nalewka wewnętrznie i do nacierania, oraz inhalacje parą wodną (gorącą wodą zalać drobne kawałki)
- Choroby tarczycy – noszenie korali z nieszlifowanego bursztynu i wcieranie w okolice szyi olejku bursztynowego
- Stres, przewlekłe zmęczenie – noszenie biżuterii i stosowanie olejku
Przepisy z bursztynu
Olejek bursztynowy
Napełnić słoiczek w 1/5 drobnymi kawałkami nieszlifowanego bursztynu i zalać dobrej jakości oliwą z oliwek. Odstawić na 6 tygodni, co kilka dni wstrząsając naczyniem. Gotowy, zmieni kolor na ciepło złoty. Stosuje się do inhalacji, masaży, używa w kominkach zapachowych.
Nalewka bursztynowa – receptura i zastosowania TUTAJ.
Balsam bursztynowy
Przygotowany olejek bursztynowy wymieszać z masłem kakaowym. Dodać po kilka kropli olejków kadzidłowego i różanego. Zblendować do konsystencji kremu. Stosuje się na twarz i ciało. Liftinguje, poprawia koloryt, przywraca elastyczność, spłyca zmarszczki, zapobiega powstawaniu blizn, leczy infekcje, wysypki, rany. W dolegliwościach bólowych dodaje się olejku z dziurawca. Można go używać jako ochronę przeciwsłoneczną.