Choroby autoimmunologiczne (autoimmunizacyjne, z autoagresji) to grupa chorób spowodowana nieprawidłową odpowiedzią układu odpornościowego organizmu, w przebiegu której powstają przeciwciała lub limfocyty T skierowane przeciw własnym tkankom.
Występuje tu zaburzenie pomiędzy limfocytami Th1 i Th2. Efektem takiej dysfunkcji jest atakowanie własnych komórek, uznawanych przez układ odpornościowy za ciała obce.
Znacząco częściej chorują kobiety (ok. 70% przypadków). Większość schorzeń z tej grupy jest bardzo trudna do leczenia.
Do najczęściej wsypujących chorób z autoagresji należą:
- choroby tarczycy: Hashimoto (przewlekłe zapalenie tarczycy) i Gravesa-Basedowa (nadczynność tarczycy)
- reumatoidalne zapalenie stawów (RZS)
Inne choroby autoimmunologiczne to:
- choroby układowe tkanki łącznej: toczeń rumieniowaty układowy, twardzina, układowe zapalenia naczyń, reaktywne zapalenie stawów, zsztywniające zapalenie stawów kręgosłupa;
- nieswoiste zapalenia jelit: wrzodziejące zapalenie jelita grubego, choroba Leśniowskiego-Crohna;
- choroby nadnerczy: choroba Addisona (niedobór hormonów nadnerczy);
- choroby neurologiczne: miastenia (męczliwość mięśni), stwardnienie rozsiane;
- choroby skóry: bielactwo nabyte (podejrzewane), łuszczyca, łysienie plackowate;
- niedokrwistość Addisona-Biermera (złośliwa; zaburzenie wchłaniania wit. B12);
- sarkoidoza (powstawanie grudek zapalnych najczęściej w węzłach chłonnych i/lub płucach)
- cukrzyca typu 1 (autodestrukcja komórek produkujących insulinę)
Przyczyny
Przyczyny chorób nie są dokładnie poznane, jednak wiadomo, że sprzyjają im pewne czynniki genetyczne i środowiskowe w tym żywieniowe. Elementem wyzwalającym atak na własne tkanki może być infekcja wirusowa lub bakteryjna, silny stres, toksyny czy antygeny żywieniowe.
Podstawową rzeczą jest, aby osoby cierpiące na choroby z autoagresji wyeliminowały ze swojego najbliższego otoczenia jak najwięcej chemikaliów: farby i lakiery do włosów, środki czystości, kosmetyki, spaliny samochodowe, tytoń, pestycydy, metale ciężkie, odświeżacze powietrza, sztuczne dodatki do żywności itp.
Należy wybierać naturalne i hypoalergiczne kosmetyki oraz środki czystości (proszki do prania, do czyszczenia soda oczyszczona czy ocet do usuwania kamienia itp.) – w miarę możliwości redukować ilość syntetyków, które potencjalnie prowadzą do stresu oksydacyjnego, mogą zaburzać funkcjonowanie układu odpornościowego i powodować stan zapalny.
Zapalenie może prowadzić do powstania destrukcyjnych dla sygnalizacji komórkowej związków zwanych cytokinami.
Chroniczne zapalenie ogólnoustrojowe jest powiązane z kilkoma zaburzeniami autoimmunologicznymi, takimi jak toczeń, reumatoidalne zapalenia stawów i fibromialgia (ból w układzie ruchu).
Kolejną przyczyną często jest rozszczelnienie bariery jelitowej spowodowanej nie tylko przez toksyny środowiskowe, ale też stres, leki, nieuregulowany tryb życia, czy niewłaściwą dietę.
Rozszczelnione jelito przepuszcza cząsteczki białkowe, a następnie kompleksy antygen-przeciwciało osadzają się w rożnych narządach (np. w Hashimoto w tarczycy, w RZS w stawach) powodując ich stan zapalny i choroby z autoagresji.
Najczęściej stan taki powodują białka: glutenowe oraz mleczne i sojowe, ale może być to praktycznie każde inne białko (np. jaja, orzecha czy fasoli).
Przykładowo, w chorobie Hashimoto gluten jest czynnikiem wyzwalającym w ok. 80% przypadków.
Zdarza się też, że samo wyeliminowanie glutenu może odwrócić przebieg Hashimoto i doprowadzić do remisji, gdy jest on źródłową przyczyną choroby.
Aby zbadać co konkretnie nam szkodzi warto wykonać test opóźnionej alergii pokarmowej IgG-zależnej (zwanej potocznie nietolerancją).
Leczenie = odbudowa flory bakteryjnej (uszczelnienie jelita) + suplementy + dieta
W odbudowywaniu flory bakteryjnej niezbędne są probiotyki, prebiotyki i inne substancje pomocnicze. Zwykle stosuje się je przez 3-6 miesięcy w dość dużych dawkach, a później stosuje się dawkę podtrzymującą.
Choć można przyjmować najczęściej stosowane probiotyki w dawkach standardowych, to jednak dobór probiotykoterapii powinien być indywidualny i w tym celu powinno się wykonać badanie mikroflory jelitowej.
Suplementy
W chorobach z autoagresji bardzo ważny jest poziom witaminy D. Dawkę należy dobrać w taki sposób, aby jej stężenie we krwi wynosiło 60 – 70 ng/ml.
Korzystne też są witamina C, E, A, selen, cynk, magnez, kwasy tłuszczowe omega-3, koenzym Q10, B-kompleks, glutation czy kwas foliowy i witamina B12 w odpowiedniej formie chemicznej. Dobiera się je odpowiednio do konkretnego schorzenia.
Dieta przeciwzapalna i eliminacyjna
Każdy z nas jest inny za co odpowiedzialne są nasze geny. Różni nas płeć, zdolności trawienne przewodu pokarmowego, alergie pokarmowe, a wszystkie te czynniki powodują, że każdy z nas ma inne potrzeby żywieniowe.
Jak już wspomniałam bardzo pomocny będzie test alergii IgG-zależnej, gdyż wykluczanie „w ciemno” może nie pomóc i przyczynić się do niedoborów pokarmowych.
Warto na początek zrezygnować z glutenu, nabiału i soi (z tego względu, że większość osób ma z nimi problem).
Wymaga to rezygnacji z chlebów, dań mącznych na bazie pszenicy, żyta, jęczmienia, zwykłego owsa (klusek, pyz, makaronów, naleśników, kaszy manny, kuskus, ciast, ciasteczek, drożdżówek, placków itd.).
Można spożywać: kaszę gryczaną, kaszę jaglaną, biały ryż, ziemniaki, amarantus, kukurydzę, proso, owies, maniok tapiokę i oczywiście chleby, naleśniki czy kluski z mąk pochodzących z wymienionych zbóż.
Można spożywać pieczywo chrupkie kukurydziane i wafle ryżowe. Z nabiału należy wykluczyć mleko, sery, serki, twarogi, jogurty, maślanki, kefiry, śmietany.
Przy wykluczeniu nabiału ważna jest suplementacja wapniem i witaminą D. Co gdy wykluczenie najczęściej szkodzących pokarmów nie pomaga?
Diety stosowane w chorobach z autoagresji – kolejność postępowania:
- Dieta bez glutenu, nabiału, soi i cukru.
- Dieta jak w punkcie 1 + eliminacja wszystkich zbóż i roślin strączkowych.
- Dieta jak w 2 + eliminacja jaj, orzechów, nasion i warzyw psiankowatych – tzw. protokół autoimmunologiczny.
Dieta dla każdego może być inna w zależności od wykrytych nadwrażliwości pokarmowych (np. niektórym osobą szkodzą wszystkie zboża, strączki, orzechy, jaja czy warzywa psiankowate, czyli ziemniaki pomidory czy bakłażany). Nie ma tu reguły, sprawa jest złożona i każdy powinien mieć ustalaną dietę indywidualnie.
Ważna jest samoobserwacja. Można również wypróbować domowe testy
Czasem stwierdzenie co nam szkodzi i doprowadzenie organizmu do ładu może trwać nawet 2 lata.
W przypadku chorób z autoagresji potrzebna jest dość szeroka diagnostyka (flora, nietolerancje, badania krwi, mutacje genu odpowiedzialnego za metylację, diagnostyka w kierunku glutenu i inne).
Warto ją jednak wykonać, aby dobrać odpowiednie postępowanie czyli dietę i suplementację mające na celu wprowadzenie organizmu w trwałą remisję.
dr Malwina Taborowska (dietetyk, biolog)
dietetyk-med.pl
Dziękuję za ten tekst. Dużo wiem na ten temat z autopsji ( dwie choroby auto + powikłania), ale ten artykuł poszerza i porządkuje moje wiadomości. Dodam jeszcze, że choroby auto przez medycynę konwencjonalną są uważane za nieuleczalne ( na razie), można je tylko zaleczyć. Stosuje się tzw. ” leczenie supresyjne”, czyli blokowanie układu odpornościowego, najczęściej steroidami. Skutków tego leczenia doświadczyłam na „własnej skórze”. Dlatego namawiam do jak najszybszego „wzięcia spraw w swoje ręce”, co oczywiście nie wyklucza kontaktu i pomocy mądrych lekarzy. I jeszcze jedno; nie chcę nikogo „dołować”. Mój przypadek jest b. ciężki i to jest MOJA historia. Tak… Czytaj więcej »
czy mogę prosić buka o kontakt na wandam@up.poznan.pl
czemu w pakiecie 280 nie ma glutenu?
Dobry tekst.Moja choroba to wrzodziejące zapalenie jelita grubego.Raz remisja,raz wznowa.Diety za bardzo nie przestrzegam a powinnam.
Wszystko super, ale do kogo się zgłosić, aby pomógł nam dobrać dietę, odpowiednią kurację probiotykami itd.? Niestety obawiam się, że większość lekarzy tego nie wie i szczerze ma to gdzieś, bo jest to złożony proces, wypisane recepty na leki trwa dużo krócej i z głowy, bo w razie czego nikt go przecież nie obwini, że coś jest nie tak, bo to wina człowieka, że tak 'reaguje’ na lek, a nie wina leku, że po prostu szkodzi…