Jajko to skarbnica najlepiej przyswajalnych składników odżywczych, a przez lata byliśmy straszeni , że należy je jeść w ograniczonych ilościach ze względu na cholesterol. Z tym, że po pierwsze to nie cholesterol powoduje choroby serca i krążenia, a po drugie jeśli gotujemy jajka we wrzątku, wewnątrz skorupki temperatura nie przekracza 92 stopni, a w związku z tym nie ginie lizyna, która neutralizuje cholesterol zawarty w jajku, a nawet wypłukuje go z naczyń krwionośnych.
A więc gotowanymi jajami można obniżyć wysoki poziom cholesterolu. Lizyna jest jednym z niezbędnych 8 aminokwasów, których ludzki organizm sam nie potrafi wytworzyć. Wszystko 8 aminokwasów zawiera właśnie jajko. Lizyna wchodzi w skład białek osocza krwi, stanowi niezbędny składnik białek strukturalnych kości, skóry, ścięgien, chrząstek i białek tworzących hormony, enzymy, przeciwciała, jest niezbędna dla wzroku.
Jajko najzdrowszy produkt jaki dała Matka Natura
Jajko jest źródłem najlepiej przyswajalnych minerałów, witamin K, A, B12, witaminy D której wszystkim w naszej szerokości geograficznej brakuje. Witamina D bierze udział aż w 200 procesach genetycznych. Jajko zawiera wysokiej jakości kwasy tłuszczowych niezbędnych do prawidłowej pracy mózgu, układu nerwowego i serca.
Jajka to najdoskonalszy produkt pochodzenia zwierzęcego, jest w nich wszystko co potrzebne do życia. Nie ma drugiego takiego pokarmu, który zawiera tyle niezbędnych dla zdrowia i łatwo przyswajalnych składników odżywczych i jednocześnie jest niskokaloryczny.
Doktor Dr. Weston A. Price powiedział : „Amerykanie cierpieliby na mniej chorób serca, gdyby jedli więcej jaj”.
Oczywiście mowa tu o jajach od szczęśliwych kur, wiejskich, a nie z fabryki klatkowej.
Wiejska kura nie stresuje się pobytem w klatce przez co nie produkuje hormonów stresu. Sama dobiera sobie jedzenie instynktownie – skubie trawę, zioła, czasami piasek, kamyki które są źródłem krzemu. Dostaje ziarno, zamiast paszy z barwnikami, hormonami i antybiotykami. Jest na słońcu, dzięki temu wytwarza w jajku witaminę D.
A więcej jedzmy dużo jaj. Jeśli się boimy cholesterolu to gotowanych w skorupkach. Kupujmy prosto u gospodarza ewentualnie z wolnego wybiegu. Warto zapłacić trochę więcej i mieć pełnowartościowy produkt. Medycyna ludowa zna również skuteczne sposoby leczenia jajem. Terapia jajkiem
Doskonały artykuł. Zajadam się codziennie jajkami. Dodatkowo dwa razy w roku, tj. cały listopad, następnie cały luty jem i zachęcam do tego samego – skorupki jaj, które zawierają wapń, żelazo, mangan, miedź, krzem, siarka, cynk, molibden i wiele innych, w sumie 27 minerałów. Oczywiście i jaja i skorupki tylko i wyłącznie od „szczęśliwych kur” tak jak wspomniał w artykule autor wpisu.
Jem codziennie od 3 do 13 jaj. Pomimo nadużywania alkoholu żadnych kłopotów ze zdrowiem.