Portulaka warzywna [Portulaca oleracea] jest pospolitym chwastem o niepospolitym składzie. W dobie marnej jakości pożywienia dostarczy wyjątkowych składników odżywczych i niezapomnianych wrażeń smakowych.
Lubi wyrastać przy murach, w pęknięciach chodników, ogrodach. Wyglądem przypomina roszponkę lecz ma bardziej mięsiste liście. W odróżnieniu od odmian niejadalnych o dużych kolorowych kwiatach wypuszcza maleńkie żółtawe kwiatuszki.
Występują dwa rodzaje jadalnej portulaki
- dzika sativa – wąskolistna o płożących się pędach
- pospolita o szerokich liściach i wzniesionych pędach, chętnie uprawiana
Soczyste pędy portulaki pękając przy przegryzaniu uwalniają lekko kwaśny smak z pieprzną nutką. Co ciekawe smak się różni w zależności od pory dnia. Rano portulaka jest bardziej kwaskowata. Zawiera więcej kwas jabłkowego, który przerobiła z pochłoniętego nocą dwutlenku węgla. Wieczorem większość kwasu przerobione zostanie na glukozę
Portulaka była ulubionym warzywem Mahatma Gandhiego, który doskonale znał jej wartość. Nie tylko zresztą on. W drogich eleganckich restauracjach jest serwowana jako przysmak przysmakiem.
Roślina występuje pospolicie na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy.
Portulaka wartości odżywcze
Portulaka jest przepyszna i ma cenne wartości odżywcze. Zawiera olbrzymią ilość przeciwutleniaczy, witamin, enzymy i soli mineralnych, których brakuje w warzywach uprawianych na wyjałowionych ziemiach.
- Wśród wszystkich roślin zawiera największe ilości kwasów omega 3 , stanowiąc najlepsze źródło dla wegetarian. [1]
- Dużą ilość przeciwutleniaczy w tym glutationu, których chroni komórki przed uszkodzeniami i cenny alfa-tokoferol.
- Portulaka jest znakomitym źródłem wapnia, magnezu, potasu, żelaza, fosforu, manganu, miedzi, kwasu foliowego i selenu, którego nam nagminnie brakuje
- Słynie z dużej zawartości witamin: C, A, PP i z grupy B.
- Portulaka jest rzadkim roślinnym źródłem melatoniny, hormonu regulującego sen i tryptofanu odpowiedzialnego za nastrój.
Roślina była popularna już w starożytności. Do dziś stanowi ważny dodatek kulinarny w basenie morza Śródziemnego. Szczególne miejsce zajmuje w kuchni greckiej i na południu Włoch.Smakuje wybornie na surowo i poddana obróbce cieplnej.
Portulaka jest znakomitym dodatkiem do sałatek owocowych, warzywnych, twarożków. Na ciepło przyrządza się jak szparagi, dusi, podsmaża, zapieka. Dobrze komponuje się z mięsem, makaronami, ziemniakami, ryżem. Jest popularnym dodatkiem do pizzy, nadzienia do pasztecików i pierożków ravioli.
Lecznicze właściwości
W medycynie ludowej od tysiącleci portulaka uznawana jest za naturalny środek regulujący trawienie. W starożytnym Egipcie herbatkami z portulaki leczono problemy z układem moczowym i trawieniem.
Ajurweda zaleca zioło dla wzmacniania odporności, poprawy pracy serca, przepływu krwi i zabieganiu zakrzepom. Stosuje jako środek w leczeniu zaburzeń układu pokarmowego, leczący czerwonkę, biegunki, krwawienia jelitowe, hemoroidy. Polecana przy zaburzonym metabolizmie węglowodanów i wysokim poziomie cukru we krwi.
Zewnętrznie kompresy z liści stosuje się przy egzemie, ukąszeniach węży, owadów, stanach zapalnych skóry i dla odmłodzenia cery.
Napar z portulaki
- Opłukane świeże listki i pędy kroimy
- Wypełniamy zielem do połowy szklankę
- Dopełniamy wrzątkiem
- Zaparzamy bez przykrycia 5-10 minut
- Przecedzamy otrzymując jasno różowy napar
W medycynie wschodniej napar stosuje się przy krwawieniach wewnętrznych, dolegliwościach żołądka. Słabej pracy układu pokarmowego, wątroby, nerek, pęcherza. Przy zapaleniu tarczycy, chorobach krwi, limfy i chłoniaku. Zewnętrznie do przemywania trudno gojących się ran, płukania jamy ustnej przy infekcjach i aftach.
Przecedzonych listków nie wyrzucamy. Możemy wykorzystać w kuchni do potraw np. zrobić sałatkę:
Sałatka z portulaki
Przecedzone z naparu listki doprawiamy lekko:
solą, sokiem z cytryny lub octem winnym, oliwą z oliwek lub olejem sezamowym.
Sałatkę świeżych listków doprawiamy podobnie.
Możemy dodać świeże warzywa: cebulę, ogórek, rzodkiewkę i dzikie zioła.
Włoskie kopytka gnocchi z portulaką
- 200 g ugotowanych ziemniaków
- 400 g umytej, osuszonej portulaki
- 200 g mąki
- jajko
- oliwa z oliwek
- szczypta soli
- Portulakę podsmażamy ok 5 minut na dobrej oliwie z oliwek.
- Układamy na sitku wyłożonym papierowym ręcznikiem by usunąć nadmiar tłuszczu.
- Przekładamy do miski, dodajemy ziemniaki i szczyptę soli.
- Mieszamy, dodajemy jajko i mąkę.
- Ugniatamy ciasto na gładką masę.
- Uformowane kopytka wrzucamy do osolonego wrzątku.
- Gotujemy kilka minut aż gnocchi wypłyną na powierzchnię.
Można serwować z sosem mięsnym, warzywnym lub pomidorami i bazylią.
A gdzie można portulake kupić???
Nie spotkałem się z portulaką w sklepie, natomiast w ciągu miesiąca można bez problemu wyhodować w Green Farmie.
Latem można ją zbierać .Rośnie prawie wszędzie .
W Grecji jest bardzo popularna sałatkach na ciepło i zimno .Najczęściej po o obróbce cieplnej przyprawia się ją oliwą,solą i cytyną .Wydziela wtedy lekki śluz Grecy maja nawet na ten temat taki żart.Kiedy ktoś duzo i szybko mówi pytają czy się najadł glistrydy (portulanki ),czyli ,że ma taka swobodę luźnego ( śliskiego ) mówienia ..