Ciekawostki, Jak kupować, Warto wiedzieć, Warzywa

Truskawki na topie parszywej 12 – najbardziej skażone pestycydami

truskawki skażone pestycydami

Truskawki znów na topie parszywej dwunastki. „Brudna dwunastka” to corocznie publikowana lista najbardziej skażonych pestycydami owoców i warzyw. Ranking układany jest w oparciu o badania tysięcy próbek warzyw i owoców .

Przed każdym testem produkty są myte, niektóre obierane w sposób jaki większość z nas to czyni. Zanieczyszczenia chemiczne jednak pozostają. Według raportu 70% pobranych próbek pobranych wykazało skażenia ponad 170 różnymi substancjami chemicznymi.

Parszywa dwunastka  roku 2019

  1. Truskawki
  2. Szpinak
  3. Jarmuż
  4. Nektarynki
  5. Jabłka
  6. Winogrona
  7. Brzoskwinie
  8. Wiśnie
  9. Gruszki
  10. Pomidory
  11. Seler
  12. Ziemniaki

truskawki skażone pestycydami

Truskawki kumulują pestycydy

Kolejny rok pierwsze miejsce na liście zajmują truskawki – owoce podatne na grzyby i pleśnie. Stąd przy uprawach stosuje się środki o silnym działaniu grzybobójczym. W testach wykazano obecność 20 różnego rodzaju toksycznych substancji.  98% truskawek uzyskało pozytywny wynik, oznacza to skażenie minimum jednym rodzajem chemikaliów.

Pestycydy to bomba z opóźnionym zapłonem. Kumulujemy je gdy dostarczamy nawet w śladowych ilościach przez dłuższy czas. Trucizny nie stanowi mała dawka na progu wykrywalności, ale powtarzalność.

Raport podkreśla [2], że pestycydy najbardziej negatywnie oddziałują na młode organizmy i płody. Mogą powodować u dzieci wady rozwojowe, astmę, nowotwory, problemy neurologiczne i przewlekłe choroby.  Dr Stephanie Seneff  specjalizująca się we wpływie toksyn środowiskowych na ludzki organizm podsumowała współczesne rolnictwo:

Przy tej ilości stosowanego glifosatu w 2025 roku co drugie dziecko będzie miało autyzm [3]

Przy jednorazowym zatruciu środkami ochrony roślin możemy mieć wymioty, biegunki, objawy alergii i bóle głowy. Nie zawsze sam owoc uczula, często substancje chemiczne, przed którymi organizm się broni.

Kupujmy truskawki z głową

Najzdrowsze są z własnego ogródka albo z najbliższej okolicy. Kupujmy od znajomych, lokalnych sprzedawców i na bazarkach. Z reguły dostaniemy owoce w niższej cenie i zerwane kilka godzin wcześniej. Właściciele niewielkich pól zbierają owoce w pełni dojrzałe w słońcu. Na dużych odległych plantacjach truskawki zrywa się zielone i chemicznie zabezpiecza na czas transportu, ze względu na krótki okres przechowywania.  Dostępne w sieciach handlowych ładnie opakowane w pudełeczka i folie omijajmy szerokim łukiem.

Dlaczego ?  Możemy dowiedzieć się z filmu dokumentalnego Planete+  w Hiszpanii.  Owoce uprawia się  na plastiku, pod folią faszerując chemią. Pracownicy relacjonują, że stosuje się substancje  zakazane w UE – bromek metylu i chloropikrynę. Wszystko po to by przyspieszyć owocowanie i zwiększyć plony. W Hiszpanii zbiera się 50 ton z hektara, w Polsce 3 razy mniej. Film dostępny na  youtube

 

Truskawki na topie parszywej 12 - najbardziej skażone pestycydami

Sama woda to za mało

Koncerny rolnicze stoją na stanowisku, że płukanie roślin pod bieżącą wodą przez 30 sekund pozwala wyeliminować resztki pestycydów. Ale to nieprawda. Bardziej skutecznym sposobem jest moczenie w roztworze sody oczyszczonej. W ten sposób możemy usuwać chemię z twardych warzyw i owoców.  Miękkie przesiąkną wodą i będą nie smaczne.

Nie mając pewności skąd pochodzą dwa razy się zastanówmy zanim zjemy i podamy dzieciom .

Referencje:
Raport EWG[1] 
Ubiegłoroczny raport CNN [2]
Opinia MIT [3]

5 3 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Adam Waśniewski
Adam Waśniewski
6 lat temu

Fajnie….czylie musimy zajadać się kukurydzą….lol. Gorszej bzdury nie czytałem – to jakaś propaganda abyśmy gmo wcinali masowo.

Ala
Ala
5 lat temu

Każdy może wyciągać własne wnioski, ale warto robić to z głową. Pomyśleć nie zawadzi…

Adam
Adam
5 lat temu

Kukurydza Polakom nie jest potrzebna – nie mamy w większości enzymów do jej trawienia. A lista publikowana przez amerykański EWG jest w Europie całkowicie nieprzydatna – warto wniknąć głębiej w specyfikę prowadzonych przez nich badań. Ktoś w ogóle widział w Polsce ekologiczne truskawki? Albo jarmuż, który urośnie nawet na balkonie i nie warto przepłacać za niego nawet w wersji nie-eko. Zresztą uprawy ekologiczne też są pryskane, ale innym zestawem środków. Zdrowy organizm doskonale poradzi sobie z tymi pozostałościami pestycydów, więc jedzmy warzywa i owoce kupowane nawet w markecie, bo to i tak znacznie lepsze od zajadania się wysoko przetworzonymi produktami.… Czytaj więcej »