Kordiał jest jednym z dawnych, prawie zapomnianych medykamentów, który wyśmienicie smakuje. To rodzaj bogatej w składniki, szlachetnej nalewki, o leczniczym działaniu.
Nazwa trunku wywodzi się od łacińskiego cordiālis, czyli serce. Kordiał z założenia miał poprawiać pracę serca i układu krążenia, dodawać ciepła i rozweselać ducha.
W zależności od użytych ziół bywały kordiały specjalistyczne, na poprawę trawienia, przeziębienia, dodające wigoru i ogólnie wzmacniające. Niezależnie od działania były aromatyczne i wyśmienicie smakowały.
Zimowy kordiał na odporność
Podstawą nalewki są suszone lub mrożone owoce czarnego bzu i 40-50% alkohol, może być wódka, brandy, gin.
Składniki na kordiał:
- Szklanka mrożonych lub połowa suszonych jagód czarnego bzu
- Laska cynamonu cejlońskiego
- 2 łyżki suszonych owoców dzikiej róży
- 3-4 cm kawałek świeżego imbiru lub 2 łyżki suszonego
- Jeden goździk
- Cienko pokrojona skórka z jednej pomarańczy lub 2 łyżki suszonej
- 2 szklanki alkoholu
- Szklanka miodu pszczelego
W dużym słoiku zalać składniki alkoholem, dodać miód i wymieszać. Zamknąć naczynie, potrząsnąć i odstawić na minimum 2 tygodnie, nawet miesiąc. Jeśli miód jest skrystalizowany, bez problemu w kilka dni rozpuści się w alkoholu. By składniki dobrze się połączyły co 1-2 trzeba wstrząsnąć słoikiem.
Po przefiltrowaniu kordiał ma piękną czerwoną barwę i bardzo przyjemny korzenno-owocowy smak. Okres przydatności do spożycia jest praktycznie nieograniczony. Nie ma potrzeby przechowywania w lodówce.
Zastosowania
W sezonie przeziębień i grypy zapobiegawczo 2-3 łyżki dodaje się do herbaty, ziołowych naparów, napojów. Przy wychłodzeniu i pierwszych objawach przeziębienia mały kieliszek. Rozgrzeje organizm, rozproszy zimną stagnację, poprawi krążenie i zdusi wirusy w zarodku.
Substancje zawarte w jagodach czarnego bzu hamują wnikanie i replikację w komórkach wirusów grypy. Za właściwości przeciwwirusowe odpowiada m.in delfinidyna, jednocześnie działająca przeciwnowotworowo. W tradycyjnym zielarstwie zarówno jagody, jak i kwiaty usuwają nadmiar gorąca, stan zapalny, rozpraszają stagnacji flegmy, napięcie i pobudzenie. Z perspektywy Ajurwedy redukują nadmiar Pitta i Kapha. Oczyszczają z toksyn i szkodliwych produktów przemiany materii, wyciszają system nerwowy.
Dzika róża nadaje nalewce niesamowitych walorów smakowych i wzbogaca witaminy. Ma rzadką zdolność uszczelniania naczyń krwionośnych, co skutecznie zabezpiecza przed wirusami. Przepuszczalne naczynia krwionośne błon śluzowych to otwarte wrota dla wszelkiego rodzaju drobnoustrojów. Tą drogą dostają się do wnętrza.
Przyprawy korzenne i skórka pomarańczowa rozgrzewają, wzmacniają odporność, wspierają trawienie.
czy taka nalewka może byc bez problemu stosowana u osób uczulonych na cyjanowodory ?