W marcu jak w garncu. Pogoda zmienna, raz przygrzewa słońce, innym razem śnieg. Ale przyroda nieodparcie budzi się do życia, zwiastując początek nowego sezonu wegetacyjnego.
Dawniej marzec oznaczał głodny przednówek. Zimowe zapasy były na wyczerpaniu, a zanim pojawiły się nowe zbiory musiano sobie jakoś radzić. Z pomocą przychodziły korzonki, polne chwasty, nowo wyrastające listki podagrycznika, pokrzywy, mniszka, gwiazdnicy, komosy. A te mają ogrom wartości odżywczych. Młode listki, pędy są delikatne, świeże i pełne energii, to idealny czas by delektować się nimi w sałatkach.
W marcu jest ich niewielki wybór, przeto łatwo odnaleźć i rozpoznać gatunki. Nowicjuszom ułatwi to zapoczątkowanie przygody z ziołami.
Mimo to, warto wybrać się na łono natury ze sporym koszykiem, bo zbiory być całkiem okazałe. Przydadzą się w kuchennej apteczce.
Jakie zioła zbieramy w marcu?
W lesie można zjadać na surowo prosto z drzewa żółte bazie – zawierają dużo fitohormonów. Zwiększą zdolność do wysiłku, odporność na choroby, poprawiają samopoczucie.
Warto tu i ówdzie skubnąć młode listki i pączki drzew. Wewnątrz nich pulsuje ogromna energia witalna z całą informacją o drzewie, jego liściach, zaczątkach kwiatów. Na przedwiośniu są przebogate w składniki odżywcze, enzymy i soki. To wspaniały zastrzyk energii na wiosenne osłabienie.
Na krzewach dzikiej róży niemal do wiosny wiszą czerwone owoce z bogactwem witaminy C. Przed użyciem należy je przeciąć i oczyścić z nasion pokrytych drażniącymi włoskami. Możemy je jeść na surowo albo zaparzyć witaminową herbatkę.
Marcowe zioła do kuchennej apteczki
Młoda przytulia
Znakomite lekarstwo na układ limfatyczny i węzły chłonne. Oczyszcza krew, limfę, drogi oddechowe, rozpuszcza zatory, redukuje stany zapalne i obrzęki. Rośnie w lasach, parkach, ogrodach. Nie sposób jej nie zauważyć. Przy pomocy haczykowatych sztywnych włosków czepia się do innych roślin i do ubrań jak przedzieramy się przez zarośla. Przepisy
Ziarnopłon wiosenny
Przeciw wirusom, bakteriom, grzybom i pierwotniakom. Ma bardzo krótki okres wegetacji, liście rozwijają się zaraz po stopnieniu śniegu, kwitnie do maja. Można go dodawać do sałatek, wyciskać sok, suszyć do herbatek. Przepisy
Podbiał
Zwany zielem na „choroby gorące” ze względu na działanie przeciwzapalne, chłodzące i powlekające. Wraz z tymiankiem jest znakomitym środkiem na infekcje gardła i układu oddechowego. Zakwita już w marcu zwiastując wiosnę.
Pierwiosnek lekarski
Kwiaty i korzenie mają właściwości przeciwzapalne, lekko napotne i moczopędne. Stosowany przy infekcjach układu oddechowego i moczowego.
Bluszczyk kurdybanek
W marcu można zbierać młode listki jako przyprawę do potraw ma lekko korzenny, ziołowy aromat. Oraz surowiec do herbatek. Poprawi odporność, wzmocni serce i układ nerwowy, oczyści z toksyn. Przepisy
Szczawik zajęczy
O lekko korzennym kwaskowatym podobnym do limonki smaku wzbogaci wiele potraw. Oczyszcza krew lepiej niż pokrzywa. Zawiera ogromne ilości witaminy C. Dawniej leczono szczawikiem szkorbut, choroby układu moczowego, gorączkę, żółtaczkę. Przepisy
Czosnek niedźwiedzi
Liście najwięcej wartości mają w marcu przed kwitnieniem. Zawierają łatwo przyswajalne żelazo, dużo siarki, witamin i cennych substancji. Są łagodniejsze dla wątroby i lepiej trawione niż czosnek pospolity. Przepisy
Igły sosny, świerku, jodły
Zimą i wczesną wiosną zawierają najwięcej witaminy C. Można jeść na surowo lub wyczarować witaminowy napój.
- Kilka wierzchołków gałązek zanurzyć na chwilę we wrzątku by rozpuścić woskowaty nalot.
- Oskubać igły, rozetrzeć w makutrze z niewielką ilością wody.
- W emaliowanym rondelku zalać 1/2 litra wody, doprowadzić do wrzenia.
- Zdjąć z ognia i odstawić pod przykryciem na 2 godziny.
- Zlać płyn znad osadu i pić po 1/2 szklanki 2-3 razy dziennie.
Pozostałe marcowe surowce zielarskie
W marcu najwięcej wartości mają młode listki pokrzywy i mniszka. Pojawiają się kwiaty stokrotki, fiołków wonnych. Zbieramy kotki leszczyny, pączki sosny, brzozy i szypułki skrzypu polnego. Ziele miodunki, młode listki gwiazdnicy, glistnika, krwawnika.
- W marcu zbieramy korę: kasztanowca, wierzby, kruszyny, kaliny koralowej, bzu czarnego, orzecha włoskiego.
- I korzenie: chrzanu, biedrzeńca, arcydzięgla, glistnika, łopianu, mydlnicy lekarskiej, pokrzywy i mniszka.
Jak widać Apteka Przyrody obfituje teraz w cenne rośliny odżywcze, regenerujące i wzmacniające. Przy wiosennym osłabieniu w marcu i kwietniu szukajmy pomocy w naturze. Nie w suplementach z fabryk.
Natura jest cicha. Nie reklamuje się krzykliwie, nie rozgłasza, nie składa pustych obietnic. Ale naprawdę pomaga.
Piekne sa te slowa o naturze. A wszystko to stworzył Pan Bóg i wszystko jest dobre 🙏🌹